Wystąpiły następujące problemy: | ||||||||||||||||||||||||||||||
Warning [2] Undefined property: MyLanguage::$today_rel - Line: 476 - File: inc/functions.php PHP 8.2.14 (Linux)
|
Źródła wiary a logika i argumenty. - Wersja do druku +- Nieprofesjonaliści (https://forum.enklawa.net) +-- Dział: Nieprofesjonalizm (https://forum.enklawa.net/forumdisplay.php?fid=1) +--- Dział: Odwyk (https://forum.enklawa.net/forumdisplay.php?fid=3) +--- Wątek: Źródła wiary a logika i argumenty. (/showthread.php?tid=170) |
RE: Źródła wiary a logika i argumenty. - Gerald - 2016-04-06 @ Konq Powoływał się na rzymskie obywatelstwo, ponieważ takie posiadał i nikt nie miał prawa lać go rózgami Powoływanie się na swoje prawa to przestępstwo Konq, albo tchórzostwo? Czy po prostu elementarna wiedza? Zlituj się odrobinkę w tym swoim pędzie. Oki? Dopowiem, dał się aresztować i zawieźli go do Rzymu, bo taki dostał rozkaz, aby tam głosić Ewangelię. Tam miał głosić i tam na świadectwo miał umrzeć. Z woli mojego Boga. Taki jest mój Bóg. Nie oszczędza życia nikogo, ponieważ moj Bóg daje coś więcej Życie wieczne Co do drugiego cytatu, to ja proponuję, doczytaj, przeczytaj całość, przeanalizuj i spróbuj choć, zachować się, choć ociupinkę obiektywnie, a z pewnością sam dojdziesz do prawidłowych wniosków. Wymaga to tylko odrobiny dobrych chęci Powodzenia Cytat:Catty Tak jakoś podają. Moim zdaniem łatwiej wypić truciznę niż np:wejść na szafot No, ale, jak mówisz, jego wybór, jego działanie. Ale i tak robi wrażenie na Geraldach RE: Źródła wiary a logika i argumenty. - Eliahu - 2016-04-06 Cytat:Powoływał się na rzymskie obywatelstwo, ponieważ takie posiadał i nikt nie miał prawa lać go rózgamiPowoływanie się na obywatelstwo kraju okupanta podczas okupacji to się nazywało kiedyś "volskdeutch'ostwo". Innie uchodziło za akt odwagi. RE: Źródła wiary a logika i argumenty. - Gerald - 2016-04-06 Eliahu,według Ciebie każda władza pochodzi od Boga? Tak lub nie? RE: Źródła wiary a logika i argumenty. - Konq - 2016-04-06 (2016-04-06, 02:50 PM)Gerald napisał(a): Eliahu,według Ciebie każda władza pochodzi od Boga? Ta która walczy z Bogiem, też pochodzi od Boga? RE: Źródła wiary a logika i argumenty. - Gerald - 2016-04-06 @Konq Jak mrówka może walczyć z Bogiem? Heh, to niemożebne jest przecież Ale pozwólmy odpowiedzieć Eliahu, bom ciekaw jego przekonania. RE: Źródła wiary a logika i argumenty. - Konq - 2016-04-06 (2016-04-06, 03:54 PM)Gerald napisał(a): Jak mrówka może walczyć z Bogiem? Dopóki Bóg żyje, dopóki jeszcze żyją mrówki, które w niego wierzą. RE: Źródła wiary a logika i argumenty. - Eliahu - 2016-04-06 @Gerald Cytat:Eliahu,według Ciebie każda władza pochodzi od Boga?Odpowiem w twoim stylu. Tak a nawet nie. ;-) Ja jestem monoteistą i wierzę w Boga wszechwiedzącego i wszechmogącego. Wniosek z tego jest taki, że absolutnie wszystko pochodzi od Boga. Więc tak, skoro wszystko, to każda władza też pochodzi od Boga. A teraz pozwól, że wymienię ci kilka innych rzeczy które również pochodzą od Boga: wirusy, bakterie, wysysające krew pasożyty, gówno, roznoszące zarazę szczóry, padlinożercy, nowotwory złośliwe, trupie larwy, jadowite węże i pająki. No wystarczy. Tak więc są włade które pochodzą od Boga w tym samym sensie. Św. Apostoł Paweł w czasach w których Rzymianie byli w trakcie mordowania milionów jego rodaków pisał książki o tym, że należy przestrzegać rzymskiego prawa. Oraz, że każdy kto ma czyste sumienie nie powinien się go obawiać. Brzmi jakby tym wszystkim ukrzyżowanym Żydom się należało, bo nie szanowali prqw Cezara. RE: Źródła wiary a logika i argumenty. - Gerald - 2016-04-07 Heh To znowu się zgadzamy Eli. Fajno Zawsze jest jakieś "ale". Ja wiecznie mam jakieś "ale" Ale, nomen omen, jak mi się zdaje, moja wiara polega na tym, aby się tego "ale" pozbyć. Nie tam, gdzie mam wątpliwości, ale tam gdzie mam pewność, ponieważ, jeśli napisali tak wyraźnie, że wyraźniej już nie można, to co mam palić głupa, że nie rozumiem, skoro rozumiem? Bo tam, gdzie zaczyna się"ale", gdy mam pewność, tam kończy się bezwzględne posłuszeństwo i bezwzględna wiara Możesz mieć żal do Pawła na pewno, pewnie że tak, Twoje prawo Tyle, że ta sama władza, o której, jak mówisz pisał książki, ukrzyżowała mu jego Pana. Co prawda wtedy jeszcze nie jego Pana, ale już Pana, jego współwyznawców czyli uczniów Jezusa Ta sama władza wyżynała ich później na wszystkie możliwe sposoby. Ale czy oni mieli jakieś "ale"? Oni unieśli się ponad to, ponieważ tak kazał im ich Pan. Ich Pan mówił: Cytat:Słyszeliście, że powiedziano: Będziesz miłował swego bliźniego, a nieprzyjaciela swego będziesz nienawidził. 44 A Ja wam powiadam: Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują; 45 tak będziecie synami Ojca waszego, który jest w niebie; ponieważ On sprawia, że słońce Jego wschodzi nad złymi i nad dobrymi, i On zsyła deszcz na sprawiedliwych i niesprawiedliwych. 46 Jeśli bowiem miłujecie tych, którzy was miłują, cóż za nagrodę mieć będziecie? Czyż i celnicy tego nie czynią? 47 I jeśli pozdrawiacie tylko swych braci, cóż szczególnego czynicie? Czyż i poganie tego nie czynią? 48 Bądźcie więc wy doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz niebieski. Mateusza 5 Pan tak kazał Trudne? Zarąbiście trudne, ale jak Pan każe to sługa wykonuje, a nie szuka wymówek Ten, kto szuka wymówek to nie sługa, ale buntownik Chrześcijaństwo polega na tym, aby iść za Jezusem, bezwzględnie i nie patrząc na koszty Tak działa sługa. Słucha swego Pana Kojarzysz Sama Gamgee z Władcy Piercieni, towarzysza Frodo? To był właśnie sługa, choć przyjaciel. Najwierniejszy i najlepszy.Tak powinien zachowywać się chrześcijanin, towarzyszyć swemu Panu,nawet, jak ma już dość i nie wszystko rozumie i nie daje rady.Ale lezie za tym swoim przyjacielem - Panem. Lezie i lezie. Na koniec świata, nie patrząc na prawo i lewo. Do końca. Czy tak działali i działają chrześcijanie? Mam co do tego wielkie wątpliwości. Może powiem, niektórzy chrześcijanie, bo nie lubię uogólnień Czy tak działam ja? Mam co do tego jeszcze większe wątpliwości. Olbrzymie wątpliwości. Ale Ale żyję nadzieją na wybaczenie błędów, bo durnym człowiekiem jestem, ze swoimi emocjami i takimi tam, ale przynajmniej postaram się brać przykład z najlepszych z najlepszych i będę starał się zrobić to, co każe mój Pan Dobra, to tyle"ściany płaczu", ukłon w stronę Konqa Podobuje się mi to określenie Jestem beksa i w dupie to mam, tralalam P.S. Pewnie się czepisz pierwszego zdania z tego cytatu Cóż, się czepiaj Od tego jesteś, aby siać wątpliwości, między innymi A chrześcijanie są od tego, aby je rozwiewać...... Jak się uda, bo czasami siekniesz takiego ćwieka w mózg, że, hmmmmmmm pozdrówki Ja osobiście bardziej cenię Twoją wiedzę niż paczę na Twoją wiarę Bo za Twoją wiarę odpowiadasz Ty, a nie ja, podobnie jak ja odpowiadam za swoją..... RE: Źródła wiary a logika i argumenty. - Heretic - 2016-04-07 Witam, nie pisalem na forum od ponad roku - jednak ten temat bardzo mnie interesuje i jesli pozwolicie dodam cos od siebie. Najpierw Eliahu : ""Konkretnie - Protestantyzm na swoje niepodważalne dogmaty a Katolicyzm ma swoje, inne. Absurdem jest próbować się porozumieć przyz ałożeniu, że jedne z nich są właściwe. A dogmaty te dotyczą ŹRÓDEŁ WIARY. Całkiem ważny temat. I jeśli ktokolwiek chce się powoływać na logikę najpierw musiałby się rozprawić z kwestą "Dlaczego moje założenia-dogmaty są OK, ale te drógie już nie". Gddyby jeszcze dopisac Judaizm i Islam to bysmy mieli juz wszystkie 4 misie. Obawiam sie ze Eliahu wrocil gleboko do zrodla naszej (Polakow) religii , tak gleboko do poczatku gdzie nikt nie zaglada bo musialby wreszcie stanac oko w oko z dogmatami , zalozeniami nieredukowalnymi. nikt tam nie lubi zagladac bo nasza wiara topnieje i zostaje z niej tylko i wylacznie zinstytucjonalizowna religia- Religia jako system spoleczno-prawny, system porzadkujacy spolecznosc ktory nie ma nic wspolnego z duchowoscia bo nie to nie ten adres. Najuczciwsi w tej sytuacji sa Katolicy - podali konkretna date kiedy stworzyli kanon, na jego podstawie okreslili co potencjalnie jeszcze moglo by sie w nim znalzec (na wypadek odnalezionych pozniej dokumentow) , podali dogmaty wiary - czyli KONKRETNIE w co sie od dzisiaj umowieli ze beda wyznawac , okreslili DOKLADNIE kim byl Jezus, Duch Swiety, , swoj stosunek do Trojcy, rozwiazali problem czcy byl Bogiem i czlowiekiem ( stanelo ze jest tym i tym jednoczesnie) stworzyli ramy Instytucji ktora posilkujac sie fragmentami pism historycznym storzyla Religie . kto nie uznal prymatu papieza, zwierzchnictwa Rzymu ten byl nieortodoksem i Przeciwnikiem . Oczywiscie jak kazda religia zastrzegli sobie prawo zmieniania zdania keidy zajdzie taka potrzeba. w ten sposob nie jest mozliwe przewidziec w co bedzie wierzyl KK za 1000 lat ale z cala pewnoscia wiadomo w co wierzy dzis ( za Wyznanie Wiary v3.81 Nicejsko-konstatynopolitańskie) Racje ma Eliahu kiedy tlucze po glowie Chrzecijan ktorzy nie uznaja KK - bo skad wiadomo w co wierza ? gdzie Kredo , gdzie czarno na bialym czy zrodzony czy stworzony ? czy wspolistotny czy podlegly Ojcu ? czy przyjal cialo z Maryi dziewicy ? gdzie sie pytam ? a Imperia sie walily (Bizantyjskie) za brak odpowiedzi na mniejsze pytania. nie wiadomo . nikt nic nie wie i nie powie . Bo nie po to znalezlismy Martina na Odwyku zeby znowu dac sie zlapac na system spoleczny ktory chowa sie za duchowoscia a w istocie jest systemem kontroli spolecznej - Religia. I dlatego nigdy sie Eliahu nie dowie w co sie tu wierzy - i ma racje piszac ze albo jestes Katolikiem albo Protestatntem czyli nieKatolikiem. nieKatolicy nie sa w stanie w zaden sposob sensownie uargumentowac ani wytlumaczyc swojego stanowiska - bo jest ono tylko i mgliscie okreslone wzgledem doktryny KK. Chyba ze sie myle PS Osobiscie praktykuje Zen i czytam ewangelie Tomasza. wszystkie inne Ewnagelie akceptuje o ile sa zgodne z pierwszymi zrodlami ktore wymienilem. Dzieki i sorry jesli chaotycznie i za dlugo ale nie mam wprawy. |