2016-02-09, 04:43 PM
(2016-02-08, 07:38 AM)Gerald napisał(a): 5 Każda zaś kobieta, modląc się lub prorokując z odkrytą głową, hańbi swoją głowę; wygląda bowiem tak, jakby była ogolona. 6 Jeżeli więc jakaś kobieta nie nakrywa głowy, niechże ostrzyże swe włosy! Jeśli natomiast hańbi kobietę to, że jest ostrzyżona lub ogolona, niechże nakrywa głowę! 7 Mężczyzna zaś nie powinien nakrywać głowy, bo jest obrazem i chwałą Boga, a kobieta jest chwałą mężczyzny.
Podobno dla starożytnych kobiece włosy były atrybutem seksualnym, mniej więcej tak jak 100 lat temu łydki, a dziś biust. Czytałem też kiedyś, że znakiem rozpoznawczym korynckich prostytutek były ogolone głowy. W tym kontekście wywód Pawła nabiera sensu - jeśli się któraś chce wyzywająco ubierać, to lepiej niech se od razu walnie na czoło ogłoszenie, z jakiej jest branży. A jak to za duży wstyd, to niech się ubiera odpowiednio.
Moim zdaniem zasada ta jest nadal aktualna, tyle że dziś nie ma żadnych podstaw, by w jakikolwiek sposób wiązać ją z włosami. Bo powiedzcie, Panowie, szczerze: czy robi Wam się gorąco od patrzenia na kobiece włosy? Mnie jakoś nie...
„Szlachetny człowiek wymaga od siebie, prostak od innych.”
Kong Qiu znany jako Konfucjusz
Kong Qiu znany jako Konfucjusz