Tytuł dotyczy często powtarzanego twierdzenia, że jakoby wg. Biblii stwarzanie świata trwało 144 godziny. Pośrednio dotyczy tego jakie konsekwencje wynikają z bezkrytycznym opieraniu się na tłumaczeniach.,
Zobaczmy to: Księga 1 Królewska 1:1 w trzech najpopularniejszych tłumaczeniach wygląda tak:
Biblia Warszawska:
Gdy król Dawid się zestarzał i posunął się w latach, choć go okrywano derkami, nie mógł się rozgrzać.
Biblia Tysiąclecia:
Z biegiem czasu sędziwy król Dawid tak się posunął w latach, że nie mógł się rozgrzać, choć okrywano go kocami.
Biblia Gdańska:
A gdy się król Dawid zstarzał, i zaszedł w lata, chodź go odziewano szatami, przecię się zagrzać nie mógł.
Jest "w latach" a powinno być "w dniach" jeśli upierać by się przy tym, że "יום" to zawsze 'dzień' a wręcz '24h'.
Macie jakieś tłumaczenia które mają inaczej? Myślicie, że jakikolwiek "biblijny kreacjonista" przestanie się upierać, że świat tworzono 144 godziny?
Zobaczmy to: Księga 1 Królewska 1:1 w trzech najpopularniejszych tłumaczeniach wygląda tak:
Biblia Warszawska:
Gdy król Dawid się zestarzał i posunął się w latach, choć go okrywano derkami, nie mógł się rozgrzać.
Biblia Tysiąclecia:
Z biegiem czasu sędziwy król Dawid tak się posunął w latach, że nie mógł się rozgrzać, choć okrywano go kocami.
Biblia Gdańska:
A gdy się król Dawid zstarzał, i zaszedł w lata, chodź go odziewano szatami, przecię się zagrzać nie mógł.
Jest "w latach" a powinno być "w dniach" jeśli upierać by się przy tym, że "יום" to zawsze 'dzień' a wręcz '24h'.
Macie jakieś tłumaczenia które mają inaczej? Myślicie, że jakikolwiek "biblijny kreacjonista" przestanie się upierać, że świat tworzono 144 godziny?