2017-06-05, 03:21 PM
(2017-06-05, 11:57 AM)Szczepan napisał(a): Hej, mam dziewczynę, bardzo sie kochamy, dobrze sie dogadujemy, mamy wspólne zainteresowania i generalnie świata bez siebie nie widzimy. Jest jeden problem. Bardzo jej zależy na ślubie katolickim i to nie żeby była jakimś ultrakatolem, ale dla niej to po prostu trudne psychicznie, bardzo przeżywa za każdym razem jak myśli o tym że skoro ja nie jestem katolikiem to ona mnie w ten sposób zmusza do czegoś, a chce żebym był szczęśliwy. Ona bardzo chce wziąć ślub w kościele (do tego presja rodziny). A ja chciałbym z nią wziąć ślub i żyć. Rozmawiamy o tym jak to będzie w przyszłości i zdajemy sobie sprawe z tego że możemy mieć różny pogląd na przedstawianie Boga dzieciom itd.Ale chciałbym zapytać was co byście zrobili na moim miejscu. Czy ślub w KK będzie czymś złym na miejscu chrześcijanina?
W Kościele Katolickim istnieje opcja ślubu jednostronnego (konkordatowy). Właśnie dla osób, które wychodzą za mąż/żenią się z osobą innej wiary, lub niewierzącą. Nie różni się to wiele od zwykłego ślubu, oprócz tego, że nie ma Komunii Św. w czasie mszy, a ty nie nie przysięgasz z formułą "Tak mi dopomóż Panie Boże Wszechmogący w Trójcy Jedyny i Wszyscy Święci." Oprócz tego będziesz musiał jeszcze podpisać dokument, że nie będziesz przeciwny, aby żona wychowywała dzieci "w duchu katolickim", czyli lekcje religii, sakramenty itp.
Aha i "nauki przedmałżeńskie" obowiązkowe