2017-07-21, 05:28 PM
(2017-07-21, 04:53 PM)Eliahu napisał(a): Podaj przykład relacji o nim z XII wieku to pogadamy.
W przypadku Jezusa jednak świadectwa o nim są i byli ludzie którzy wierzyli w niego już dawno temu.
No właśnie wierzyli. Problem w tym, że nie ma żadnych relacji osobistych, a same nauki ewangeliczne rozpływają się nagle po jego śmierci na wiele nurtów, co już samo w sobie świadczy jak niedokładne to były informacje.
Ale ja nie o tym...
...czepiam się jedynie twojej wypowiedzi, jakoby o nieistnieniu Jezusa zaczęto mówić dopiero w XVIII w. Jest to dość niejednoznaczne, bo historia jak każda z nauk przechodziła ewolucję swoich metod badawczych i dopiero wtedy zaistniała potrzeba uwzględnienia czy dana postać naprawdę istniała, czy była to postać legendarna. Zauważ, że nawet Długosz przedstawia linię rodową Mieszka wywodzącą się od Piasta, która jest linią w zasadzie legendarną. I nikt z tym nie dyskutuje. Odnosiśz więc współczesną metodologię badania historii i mówisz, że w starożytności także obowiązywała.