Wystąpiły następujące problemy:
Warning [2] Undefined property: MyLanguage::$today_rel - Line: 476 - File: inc/functions.php PHP 8.2.14 (Linux)
File Line Function
/inc/class_error.php 153 errorHandler->error
/inc/functions.php 476 errorHandler->error_callback
/global.php 490 my_date
/showthread.php 28 require_once




Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Za co Jezus (nie)skrytykował kościół?
#1
Komentarz, usunięty z rozmowy pod odcinkiem:
https://www.odwyk.com/za-co-jezus-skryty...,2238#last

Na większości gwarancji jest tekst w rodzaju: „za niewłaściwe użytkowanie sprzętu w nieodpowiednich warunkach producent nie ponosi odpowiedzialności”
Choroby mają bardzo różne przyczyny. Mogą być bezpośrednim wynikiem zatruwania organizmu w najprzeróżniejszy sposób, niewłaściwego odżywiania, życia w szkodliwych warunkach, chorób genetycznych itd.

Bóg, nie ponosi winy za to że pierwsi ludzie, którym pobłogosławił (Rodzaju 1:28) i umożliwił życie w doskonałych rajskich warunkach bez chorób i śmierci zbuntowali się i poparli Szatana.
Lepiej by było gdyby Bóg teraz leczył każdego z osobna, czy gdyby raz na zawsze zapewnił warunki w których możliwe będzie życie wieczne bez chorób i innych problemów? Na takie coś warto by poczekać?
Wg Biblii ogólną przyczyną problemów ludzi jest niestosowanie się do zaleceń Stwórcy.
Czy w takiej sytuacji mamy podstawy do gwarancji producenta/Stwórcy?
Czy możemy liczyć tylko na łaskę?

Niedawno kupiłem używane auto. Od tygodnia włącza mi się tryb awaryjny. Przestaje działać turbina, spada przyspieszenie itp. Najprawdopodobniej jest to wynikiem jakiejś usterki, która nastąpiła za czasów poprzedniego użytkownika. Jak zadzwoniłem do niego to dobrze wiedział, co w takiej sytuacji trzeba zrobić. Najprawdopodobniej miał z tym już do czynienia, choć „zapomniał” mi wcześniej o tym powiedzieć... Wink
Okazuje się, że po wyłączeniu silnika i po ponownym włączeniu przez jakiś czas auto działa w miarę normalnie.
Mogę wkurzać się na producenta, projektanta,poprzednich właścicieli itp itd.
Albo mogę odpuścić sobie niepotrzebne nerwy i używać przez jakiś czas auta w sposób na jaki pozwalają obecne  ograniczone warunki i zaplanować naprawę.
Póki co zgodnie z instrukcją poprzedniego właściciela gaszę co jakiś czas silnik - po uprzednim zatrzymaniu oczywiście - i jeżdżę zamulonym autem, licząc się z tym, że może się za chwilę totalnie rozsypać.
Mój mechanik zaklepał już jednak dla mnie termin kiedy weźmie na warsztat samochód, usunie kompleksowo usterki, wgra jakieś nowsze, lepsze oprogramowanie skasuje błędy, wyłączy tryb awaryjny i będę mógł jeździć normalnie.
W określonym dniu pojadę do niego samochodem, albo samochód dotrze tam na lawecie. Gościu jest słowny, więc liczę, ż to naprawi.
Rozwiązaniem nie jest jakiś półśrodek w stylu: zaślepienie kontrolki albo wywalenie wyświetlacza i wciskanie, że „ten typ tak ma”
Naprawa wymaga resetu błędów komputera w sposób przewidziany przez producenta.

Podobnie jest z rozwiązaniem problemów ludzi.
Potrzebna jest interwencja kogoś, kto ma autoryzację i instrukcje Stwórcy - producenta.
Zamiast przez całą wieczność zaleczać poszczególne osoby, które i tak w końcu umrą lepszym rozwiązaniem jest całościowy restart i naprawa systemu.
W odpowiedni sposób w czasie wyznaczonym przez Stwórcę.
Osoby, które umarły, będą mogły wtedy zmartwychwstać. (Np:Jana 5:28,29; 11:25)

Trzeba jednak wcześniej poinformować o tym ludzi, (Mat 24:14) by jak najwięcej osób w świadomy sposób mogło z tego skorzystać.
To właśnie robił Jezus, tym zajmowali się też Jego uczniowie - zorganizowani w tym celu - w zbór chrześcijański.
Głoszenie dobrej nowiny o Królestwie, które rozwiąże w odpowiednim czasie ostatecznie problemy ludzi powinno być też obecnie jedną z cech rozpoznawczych chrześcijan, dlatego warto zwrócić uwagę na to kto to robi.

@Mateusz
Co do fragmentu z Księgi Hioba to racja. Cytowane słowa powiedział Elihu, nie Hiob.
Jeśli mamy być dokładni to warto też wspomnieć, że Hiob na temat swoich wcześniejszych wypowiedzi powiedział na koniec(42:5,6) to:
„Słyszałem o tobie pogłoski,ale teraz widzi cię moje własne oko.  Dlatego odwołuję, co powiedziałem,i kajam się w prochu i popiele”
Słowa Boga Jehowy zaczynające się od 38 rozdziału odebrał więc trochę inaczej niż je sparafrazowałeś: "Bóg czyni zło, bo może, jest silniejszy, i trudno, nic nie poradzisz, a jak będziesz pyskował, to będzie jeszcze gorzej", "bo jestem potężny i bo tak"
Wygląda na to, że w końcu dotarło do Hioba, że mógł wcześniej czegoś po prostu nie rozumieć.

Gerald, gdyby była możliwość przeniesienia poprzednich komentarzy to poproszę.

Jeśli nie masz nic przeciwko wrzucę linkę, po dwakroć,a zainteresowani w oka mgnieniu przeniosą się w wir dyskusji na Odwyku i jak zaznajomią się z argumentami wrócą na Nieprofesjonalnych z szybkością światła, aby dołączyć do dyskusjiWink. Chyba będzie przejrzyściej w przeciwnym razie musiałbym przenieść całą dyskusję z Odwyku tutaj, a nie każdy może sobie życzyć, albo coWink
z pozdrowieniem Gerald


https://www.odwyk.com/za-co-jezus-skryty...,2238#last


Wiadomości w tym wątku
Za co Jezus (nie)skrytykował kościół? - przez Daniel - 2018-03-07, 05:37 PM

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości