2018-08-02, 12:13 PM
@Tizment.90
Rozmawialiśmy o tym co Bóg chciał przekazać zabraniając "pracy" w Szabbat. Piszesz, że praca co po prostu praca, ale ja ci podałem z 5 różnych definicji pracy ze słowników (na które sam się moment temu powoływałeś jako na "ostateczny autorytet") tak więc się pytam: Którą z tych definicji miał na myśli Bóg? Czy zarządził karę śmierci za "niewiadomoco"??? I przypominam, że co byś ty nie napisał to jednak Bóg mówił, że takie spory mają rozstrzygać sądy.
Jeszcze co do tych wersów, to naprawdę jesteś pewien, że Jezus spełnił to o czym piszą Micheasz i Jeremiasz? Serio twierdzisz, że Izajasz w tym miejscu w ogóle pisze o mesjaszu? Tylko proszę - zanim odpowiesz przeczytaj to jeszcze raz i najlepiej nie pojedyncze wyrwane z kontekstu wersy, tylko chociaż całe rozdziały z których one pochodzą.
Zastanawia to, że znów zdajesz się być absolutnie pewny, że twoje współczesne rozumienie tłumaczenia z tłumaczenia starożytnego tekstu prawnego z obcej kultury jest lepsze niż rozumienie starożytnych do których tekst był adresowany w ich własnym języku i o kilka tysięcy lat bliższych czasach.
Dwa - które polskie tłumaczenie? To od "Strażnicy"? To od Mormonów? Jedno z kilku katolickich? Jedno z kilku protestanckich?
Cytat:1 Myślę, że Bóg mówiąc praca miał na myśli prace. Nic dodać nic ująć. A co do sądu lewitów. Nie jestem żydem i nie obowiązują mnie nakazy ze starego testamentu. Jeżeli chcesz korzystać z pomocy lewitów to proszę bardzo. Chrześcijaństwo czyni mnie wolnym człowiekiem więc nie chodzę do lewitów. A co do mojej i rabinicznej wykładni zaufaj jakiej chcesz. Kiedyś był taki hindus który spalił księgę wedyjską{Księgę prawa która mówi o kastowości} mówiąc, że prawo które pozwala dotknąć psa a nie pozwala dotknąć człowieka nie jest prawem tylko przestępstwem. A ja bym powiedział, że wykładnia która mówi o tym, że masz prawo nie pomóc człowiekowi nie jest wykładnią tylko herezją. Muszę tutaj zaznaczyć, że nie wiem jak brzmi wykładnia rabiniczna, ale chciałem pokazać jakiej wykładni nie powinniśmy się trzymać.Nie rozmawiamy o tobie, ani o tym do czego jesteś zobowiązany. Nikt zresztą nie mówił, że jesteś.
Rozmawialiśmy o tym co Bóg chciał przekazać zabraniając "pracy" w Szabbat. Piszesz, że praca co po prostu praca, ale ja ci podałem z 5 różnych definicji pracy ze słowników (na które sam się moment temu powoływałeś jako na "ostateczny autorytet") tak więc się pytam: Którą z tych definicji miał na myśli Bóg? Czy zarządził karę śmierci za "niewiadomoco"??? I przypominam, że co byś ty nie napisał to jednak Bóg mówił, że takie spory mają rozstrzygać sądy.
Cytat:2 Chodzi mi o tego Mesjasza którego zapowiadali prorocy Micheasz 5,1 Izajasz 7,14 i Jeremiasz 23,5 i co byś zrobił gdyby sąd i ten mesjasz mieliby inne zdanie. Np sąd mówiłby, że ten mesjasz jest fałszywy a on by dokonywał cudów, uzdrawiał itd.Nie jest dla mnie jasne co rozumiesz przez "mesjasz" bo mam wrażenie, że masz inną definicję. A zrobiłbym dokładnie to co kazał Bóg - nie podążał bym za nikim kto zaprzecza prawu danemu przez Boga.
Jeszcze co do tych wersów, to naprawdę jesteś pewien, że Jezus spełnił to o czym piszą Micheasz i Jeremiasz? Serio twierdzisz, że Izajasz w tym miejscu w ogóle pisze o mesjaszu? Tylko proszę - zanim odpowiesz przeczytaj to jeszcze raz i najlepiej nie pojedyncze wyrwane z kontekstu wersy, tylko chociaż całe rozdziały z których one pochodzą.
Cytat:3 Jakby ktoś mi coś takiego powiedział to zastanowiłbym się o co chodzi. Bo ten tekst nie jest do końca jasny. Ale tekst nie będziesz gotował koźlęcia w mleku matki mówi o czymś co było czynnością która istniała. A postawienie nogi w piwnicy pod baranami to nie jest coś co mogę zrobić w przeciągu 1 godziny. Moim zdaniem jeżeli Bóg chce dać jakiś nakaz/zakaz mówi to wprost. Co to byłby za Bóg gdyby dawał nie jasne prawo i miał pretensje, że źle je zrozumieliśmy?No właśnie gdybyś znał kontekst historyczny i kulturowy oraz choć trochę literaturę regionu to byś wiedział, że absolutnie nie jest to prosty i oczywisty tekst. To jest nazwa własna pogańskiego rytuału podobnie jak Piwnica Pod Baranami to nazwa własna lokalu i nie ma nic wspólnego z pomniejszym bydłem ani piwnicami.
Zastanawia to, że znów zdajesz się być absolutnie pewny, że twoje współczesne rozumienie tłumaczenia z tłumaczenia starożytnego tekstu prawnego z obcej kultury jest lepsze niż rozumienie starożytnych do których tekst był adresowany w ich własnym języku i o kilka tysięcy lat bliższych czasach.
Cytat:4 A co do hebrajskiego jeżeli faktycznie jest jak mówisz to zwracam honor. Ale pomimo tego w sądzie używa się też tłumaczenia zrobionego przez radę przysięgłą. Dla mnie biblia w języku polskim ma właśnie taką pozycję.W żadnym sądzie nigdy tłumaczenie nie jest brane pod uwagę kiedy dostępny jest oryginalny tekst - to raz.
Dwa - które polskie tłumaczenie? To od "Strażnicy"? To od Mormonów? Jedno z kilku katolickich? Jedno z kilku protestanckich?
Cytat:5 A i takie pytanie znasz skróty ksiąg biblijnych chodzi mi o to czy zrozumiesz kiedy będę zamiast Izajasza pisać Iz?No, na pamięć nie znam ale raczej sobie poradzę.