(2020-09-27, 09:54 AM)Przemeks napisał(a): Jeszcze taka refleksja odnośnie buntu Adama i Ewy. Kiedy myślę o tym, że przyszło im stracić życie wieczne, które zaoferował im Bóg, to nie mogę odeprzeć myśli, że tak łatwo można było nawinąć im makaron na usz Porównując Jezusa, który był 40 dni na pustyni i nie uległ trzykrotnemu kuszeniu przez diabła, był nawet w stanie umrzeć na krzyżu aby wypełnić powierzoną Mu przez Boga misję, mogłoby się zdawać, że były to dwie różne istoty, jakby ulepione z różnej gliny.
Czyniąc pewną analogię - dzisiaj trudno ot tak przekonać człowieka aby skoczył z mostu, a Biblia podaje, że podobny numer wycięli Adam z Ewą, wykonując na sobie wyrok śmierci i zjadając zakazany owoc.
Skąd wiesz że Jezus był na pustyni?
No dobra, załóżmy że był tam sam, to skąd wiedzieli to ludzie którzy spisywali te księgi kilkadziesiąt lat po tych rzekomych wydarzeniach?
Zresztą wracając do pierwszych ludzi, według Biblii życie zaczęło się od Adam i Ewy?
To skąd w takim razie wzięli się murzyni, żółci?
Moim zdaniem, Ci którzy to pisali nie mieli nawet pojęcia że istnieją inne ludy, bo skąd mieli wiedzieć? nie przemieszczali się na wielbłądach po świecie, prawda?