Wystąpiły następujące problemy:
Warning [2] Undefined property: MyLanguage::$today_rel - Line: 476 - File: inc/functions.php PHP 8.2.14 (Linux)
File Line Function
/inc/class_error.php 153 errorHandler->error
/inc/functions.php 476 errorHandler->error_callback
/global.php 490 my_date
/showthread.php 28 require_once




Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Dążenie do przyjemności, a cierpienie w imię wartości
#3
Przemeks pisze:
cytuję:"Tak mi się wydaje, że niektórzy unikają rozmów na tematy trudne, bo lubią mieć w głowie wszystko poukładane, nieważne, czy jest to zgodne z prawdą, czy nie, czy jest poukładane prawidłowo, czy nieprawidłowo. A ja twierdzę, że po prostu chciałbym zrozumieć, jak to wszystko się kręci, na zewnątrz, jak i w umysłach ludzi."
Bardzo bliskie są mi te słowa. Cały twój wpis mogę podsumować: jesteśmy jednej mysli.

Daniel pisze:
cytuję:"Niestety „powszechne chrześcijaństwo” kojarzy się bardziej z naiwnym przekonaniem, że Bóg nieustannie się we wszystko się miesza."
Tak jest, niestey. Normalnie nie da się rozmawiać z ludźmi, którzy są zapatrzeni tylko w Biblię i każde słowo przecedzają przez pryzmat Księgi. Niektórzy są zupełnie oderwani od rzeczywistości i można im przedstawiać przykłady z życia codziennego, własne reflekse...to ci powiedża, że jesteś "ze świata', że niezbawiony i marsz do piekła.
Uważam, cierpienie jest bo jest. Nie wiem, czy ludzie poszczególni zasłużyli na konkretne cierpienia. Nie wiem też dlaczego tłumaczy się, że to wola Boża, że cierpienie prowadzi do lepszego życia, do zaufania Bogu itp. Dla mnie to banały, bo z doświadczenia własnego wiem, że jest wręcz odwrotnie. Wmawia się ludziom od dziecka, że Bóg nad wszystkim czuwa, że nie dopuści aby wierzacemu krzywda się stała itp. A życie pokazuje coś innego. I trudno się dziwić w takim kontekście, że ludzi pokrzywdzeni obarczają Boga o swoje porażki, choroby, kłopoty, a nawet w ekstremalnych sytuacjach przeklinają Boga, odchodzą od wiary. Gdyby nas uczono odpowiedzialności, ale tak na skalę całej ludzkości, że my sami odpowiadamy za swoje czyny, że ingerując w naturę i ją niszcząc poniesiemy konsekwencje (choroby) to może inaczej byśmy do wszystkiego podchodzili. Bardziej bysmy pilnowali się nawzajem, kontrolowali działania szalonych naukowców, którzy już dawno przekroczyli granice ingerując i poprawiając Boże stworzenie.


Wiadomości w tym wątku
RE: Dążenie do przyjemności, a cierpienie w imię wartości - przez Samara - 2019-03-04, 11:59 AM

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości