Wystąpiły następujące problemy:
Warning [2] Undefined property: MyLanguage::$today_rel - Line: 476 - File: inc/functions.php PHP 8.2.14 (Linux)
File Line Function
/inc/class_error.php 153 errorHandler->error
/inc/functions.php 476 errorHandler->error_callback
/global.php 490 my_date
/showthread.php 28 require_once




Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Od przekonania o słuszności swej racji do zbawienia? Rozmowy niekończące się, nigdy;)
#11
Gerald:
„Z całym szacunkiem, ale nie Ty będziesz decydował co komu da szansę na przeżycie.
Natomiast jak dla mnie takie właśnie przeświadczenie jest szkodliwe bo świadczy o niebywałym przeświadczeniu bycia w lepszej sytuacji niż cała reszta. Jak dla mnie to słabe.”

Wiara w dużej mierze polega na zrozumieniu tego jaki jest Bóg i czego od nas wymaga. Jezus mówił - oprócz pokazywania własnym codziennym życiem, że się w to wierzy - potrzebie głoszenia/świadczenia.
Zastanów się kto będzie w lepszej sytuacji przed Bogiem. Ci co głoszą prawdę o Nim, czy powtarzający niebiblijne teorie na temat Boga takie jak np to, że jest trójcą lub męczy wieki ludzi w piekle? Teorie takie utrudniają zrozumienie Boga i uwierzenie, że to co Bóg robi ma jakikolwiek sens.
Każdy SAM za siebie decyduje kogo popiera i czy coś wogóle robi by zbadać takie ważne tematy.
Chociaż najczęściej nie zrozumienie jest problemem tylko to z czym by się wiązało przyznanie, że ten Bóg to jednak wymaga czegoś więcej niż to co robię, do czego się przyzwyczaiłem i z czym moi bliscy i dalsi znajomi z „fajnymi charakterami” się już opatrzyli Smile
Jezus zdawał sobie sprawę, że to będzie problemem Marka 10:29,30

——-
„Zabronisz Mu karać według Jego uznania? Myślę, że nie więc nie ma się o co sprzeczać bo Bóg i tak zrobi co uważa, a nie to, co my uważamy, że powinien, albo nie powinien.”

Powtórzę jeszcze raz, że wypowiedzi Jezusa odnoszą się do Gehenny - wysypiska śmieci gdzie palono CIAŁA NIEŻYWYCH ludzi, którzy nie zasłużyli na pogrzeb albo na zapisanie w „księdze życia”(Wyjścia 32:36; Ps 69:28; Malachiasza 3:16). Żydzi wierzyli w zmartwychwstanie tych wszystkich, którzy zostali „zapisani” w pamięci u Jehowy. Marta była o tym przekonana: „Wiem, że zmartwychwstanie podczas zmartwychwstania w dniu ostatnim”. Jana 11:24.
W wielu „chrześcijańskich” przekładach Biblii zamiast „Gehenna” występuje słowo  „piekło” ale to chyba nie najlepiej świadczy o znajomości Boga takich tłumaczy. Przypisują Bogu to, że - na nieporównanie większą jeszcze skalę - robi coś co nawet nie przyszło Mu na myśl (Jeremiasza 7:31; 32:35). Gdy poganie i odstępczy Izraelici składali tam wcześniej dzieci w ofierze Molochowi i jakimś innym pogańskim bóstwom to dla Boga było to obrzydliwe i konsekwentnie zakazywał i karał za to.
Za czasów Jezusa nie dręczono tam żywych. Dlatego całkiem trafnie Jezus użył tego za przykład wstydu, hańby i ostatecznej zagłady. Rozmawiał z ludźmi, którzy wierzyli w zmartwychwstanie z Szeolu. Śmietnik Gehenny tym się różnił od Szeolu że było to miejsce z którego nie było powrotu. Kropka.

Tu nie chodzi o zakazywanie Bogu czegoś, tylko o (nie)znajomość Boga. Tego jaki jest i jak patrzy na zadawanie bezsensownych niesprawiedliwych wiecznych cierpień. Jeżeli ktoś przypisuje Bogu to, że zrobił gdzieś miejsce gdzie wiecznie męczy ludzi za grzechy, które popełniali w ograniczonym czasie, to myli Boga Jehowę z Molochem, Baalem albo jakimś innym pogańskim wyobrażeniem bóstwa.

———
„Wszystko zależy od miejsca siedzenia.
Ja po prostu z czasem dochodzę do wniosku, że nie to jest najważniejsze, a za bardzo się na tym skupiamy i cała para idzie w gwizdek.
Bo zamiast skupić się na naprawie siebie i swojego postępowania, aby faktycznie niechrześcijanie widzieli w nas chrześcijan to skupiamy się na tym czy ten wierzy dobrze, a tamten niedobrze, mnożąc takim zachowaniem, może nie nienawiść, ale coś bardzo bliskie temu. A z pewnością wywyższając się, że ja to wierzę na pewno dobrze i zgodnie z Biblią, a inni się mylą i muszę ich ratować. A jak nie chcą to niech spadają na drzewo.
Jak nie chcą przyjąć Ewangelii to OK ich wybór, ale po co "nawracać" tych, którzy Ewangelię przyjęli? Sami się powinni dokształcać, jak naśladować Jezusa, aby w pełni wziąć odpowiedzialność za to w co wierzą.
Bo coś mi się zdaje, że dużo ważniejsze stało się to do której grupy należymy, a nie to czy faktycznie w swoim życiu idziemy wąska ścieżką.”

Gerald
Nie wysyłam nikogo na drzewo Smile
Jezus wyraźnie mówił, że nie każdy kto uznaje Go za Pana będzie mógł liczyć na uznanie. W sytuacji gdy jedni skrajnie uznają Jezusa za kumpla, który nic nie wymaga a inni skrajnie narzucają święta, rytuały, i całą masę bezsensownych niebiblijnych wymagań to czy można mówić o nich wszystkich, że „przyjęli Ewangelię”? Jeśli coś się wzajemnie wyklucza to nie można o tym chyba mówić, że to jest obojętne, albo prowadzi do tego samego celu?
Jezus to wkrótce oceni, ale my już dziś musimy podejmować decyzje jak osobiście do tego podejdziemy.

Tu nie chodzi o bronienie swojego „miejsca siedzenia” tylko poznanie Boga i Jezusa potrzebne do podjęcia ODPOWIEDNICH działań i okazania wiary w słuszność tego co robią. (Jana 17:3)
Można to zrobić stosunkowo łatwo przez sprawdzenie co Biblia mówi na ten temat i konsekwentne odrzucenie niebiblijnych naleciałości.
Dlatego za bardzo ważne kwestie w poznaniu Boga uważam np:
- jaki jest Bóg,
- czego ode mnie wymaga
- jaki jest stan umarłych,
- jak ma być mój stosunek do świata podległego Szatanowi
Uważam, że sprawdzenie tego to lepszy i znacznie bardziej obiektywny sposób niż podejmowanie decyzji ze względu na „pasujący charakter” ludzi w jakimś jeszcze wycinku czasu. Smile

———-
„P.S Nieco rozwlekliśmy wątek Przemeksa. Jak wróci i będzie krzyczał to przeniosę naszą dyskusję... gdzieś...., jak nie masz nic przeciwkoNo i jak bardzo będzie krzyczał”

Przemeks spoko gość jest, krzyczeć raczej nie będzie, ale rzeczywiście się trochę rozgadaliśmy i jak będzie chciał to można przenieść.


Wiadomości w tym wątku
RE: Wersety, których nie rozumiem - przez Daniel - 2019-06-19, 12:35 PM
RE: Wersety, których nie rozumiem - przez Gerald - 2019-06-19, 09:11 PM
RE: Wersety, których nie rozumiem - przez Przemeks - 2019-06-20, 08:45 AM
RE: Wersety, których nie rozumiem - przez Daniel - 2019-06-21, 12:54 PM
RE: Wersety, których nie rozumiem - przez Gerald - 2019-06-22, 04:28 PM
RE: Wersety, których nie rozumiem - przez Daniel - 2019-06-23, 08:38 PM
RE: Wersety, których nie rozumiem - przez Gerald - 2019-06-26, 05:25 AM
RE: Wersety, których nie rozumiem - przez Daniel - 2019-06-27, 09:27 PM
RE: Wersety, których nie rozumiem - przez Gerald - 2019-06-28, 12:16 AM
RE: Wersety, których nie rozumiem - przez Daniel - 2019-06-29, 11:10 AM
RE: Wersety, których nie rozumiem - przez Gerald - 2019-06-29, 04:15 PM
RE: Wersety, których nie rozumiem - przez Przemeks - 2019-06-30, 04:50 PM
RE: Wersety, których nie rozumiem - przez Gerald - 2019-06-30, 09:53 PM
RE: Wersety, których nie rozumiem - przez Przemeks - 2019-07-01, 04:36 AM
RE: Wersety, których nie rozumiem - przez Gerald - 2019-07-01, 04:52 AM
RE: Wersety, których nie rozumiem - przez Daniel - 2019-07-01, 05:31 PM
RE: Wersety, których nie rozumiem - przez Gerald - 2019-07-03, 05:08 AM
RE: Wersety, których nie rozumiem - przez Daniel - 2019-07-03, 11:02 PM
RE: Wersety, których nie rozumiem - przez Gerald - 2019-07-06, 12:59 AM

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości