(2020-02-15, 01:52 PM)mateusz napisał(a): Próbuję teraz tylko przedstawić, dlaczego ja osobiście nie mam ochoty spędzać czasu z osobą, która postępuje w taki sposób, jak Bóg opisany w Biblii.I to jest Twoje święte prawo
Pomnij jedynie, że np moim zdaniem Bóg uczył ludzi powolutku, powolusiu, jak ludzie powinni zachowywać się po ludzku, a kulminacją nauki było kazanie na górze Jezusa. Krok po kroku...
(2020-02-15, 12:48 PM)Daniel napisał(a): Wygrywasz jakąś wypowiedź z kontekstu i majstrujesz z tego zarzut.Dyskutujecie merytorycznie. I fantastycznie
W przypadku niewolnictwa i sabatu robisz podobnie.
Nieładnie
A po co to?
Twoje zarzuty można odnieść do Twoich wypowiedzi. Jak to nazywamy?
Wyrywanie wersetów z kontekstu wszystkich nas dotyczy i to nie jest argument ponieważ wszyscy wyrywamy nie do końca znając zamysł, koncept czy chociażby tłumaczenie
Nieladny to ja jestem. Argumenty Mateusza są merytoryczne i pragnąłbym, aby odpowiedzi też takie były, emocje zrozumiałe, ale ocena nie, jest na nie Nie umniejszajmy argumentów przez hmmm niedocenianie, że tak to łagodnie określę. Daniel jestem pewien, że nieładnie to ostatnie co chciałeś powiedzieć, przy Twojej wiedzy merytorycznej. Ponieważ jestem pewien, że potrafisz pewnie i słusznie udowodnić swoje stanowisko, a jak nie udowodnić, to chociażby przedstawić, prosto, zwięźle i dosadnie. Takich dyskusji oczekujemy. My czyli czytelnicy
Insynuacje są nie na miejscu, insynuacji nie toleruję, zarzucanie braku dobrej woli też nie toleruję, tym bardziej, że takowych nie stwierdzam.
Wrócić do merytorycznej dyskusji proszę, a jak nie to zaprzestać proszę
Jedynie co stwierdzam to brak wiary, ale to nie upoważnia do insynuacji, na temat nieracjonalności argumentów.
Argumentów nie oceniamy. Argumenty obalamy.
Wtedy jest ciekawie