(2021-02-13, 12:54 PM)mateusz napisał(a):Chyba nie zrozumiałeś mojej ostatniej wypowiedzi, albo celewo bawisz się w "kotka i myszkę"........
Jeśli ten sam argument można wykorzystać jednocześnie do obrony dwóch sprzecznych stanowisk, to taki argument jest bezużyteczny, może stanowić jedynie sztuczkę dyskusyjną.
Ogólnie jeśli coś prowadzi do dwóch wzajemnie sprzecznych wniosków, to jest zawsze fałszywe.
W starożytności niejaki Arystoteles odkrył, że istnieją argumenty błędne z powodu samej swojej struktury. Każdy argument o takiej strukturze jest zawsze błędny, zupełnie niezależnie od treści. To odkrycie i wynikająca z niego dziedzina wiedzy nazywa się "logiką".
Co więcej, poprawnych metod wyciągania wniosków jest stosunkowo niewiele i są bardzo zwięzłe, a tych niepoprawnych jest bardzo bardzo dużo. Błędy zaczęto klasyfikować i nadawać im nazwy. Ten twój, z którego się tutaj śmialiśmy, to rodzaj niemerytorycznego argumentu, który nazywa się "tu quoque", po polsku "ty też", "a u was biją Murzynów" albo "przyganiał kocioł garnkowi".
Mówiąc wprost, Bóg nie zmienił swoich kryteriów i sposobu przekazywania swojego objawienia, w podobny sposób zadbał o to aby było ono spisane zarówno ST z czasów Narodu Wybranego, jak i NT apostołów i Jezusa. Wszelkie wariacje od tego, to wymysł ludzi.
Dlatego zdziwiło mnie takie Twoje opiniowanie czy teoretyzowanie, że "oni mogą powiedzieć dokładnie to samo", bo nie bierze pod uwagę wyjaśnień ostanich 4-5 postów. Tak każdy może używać tych samych treści, czyli mówić co chce, ale czy rzeczywiście ma do tego podstawy.........