Od Abrahama do wyjścia z Egiptu

[Hunter2321]

Aż sprawdziłem z ciekawości. Flawiusz ("Starożytności" 15.2) twierdzi, że 430 lat to czas między Abrahamem a wyjściem z Egiptu. Czyli być może taka była uczona opinia wśród Żydów w I w., skoro mamy 2 niezależne potwierdzenia :-) Z tego co rozumiem, chodzi o pogodzenie 430 lat w Wj 12:40 z 400 lat w Rdz 15:13.

Zakładając że Flawiusz ma rację:
 Abraham dostaje obietnicę -> mija 430 lat (potomkowie i niewola egipska) -> jest ustanowione prawo. 

Obietnicę, przedtem przez Boga daną, nie może obalić prawo, które zostało dane 430 lat później. (parafrazując Gal 3:17) 
Abraham dostał testament(obietnicę) a po 430 latach jest se prawo.
I nie ma z tym sprzeczności, no chyba że weźmiemy pod uwagę Stary Testament.
__________________________________________________________________________________________________________________________________
Tyle, że jak mówi Wj 12:40 sam pobyt Żydów w Egipcie trwał 430 lat! 
Abraham dostaje obietnicę -> dostaje Izaaka -> rodzi się Izrael -> rodzi się Józef -> jest niewola egipska -> jest ustanowione prawo. 
Od dania obietnicy Abrahamowi przez tych wszystkich potomków i niewolę egipską aż po prawo minęło jakieś 800 - 850 lat. Od obietnicy Abrahama przez życie jego potomków i niewolę egipską po prawo nie minęło 430 lat tylko więcej.

Paweł napisał:
" A chcę przez to powiedzieć : testamentu , uprzednio przez Boga prawnie ustanowionego , Prawo , które powstało czterysta trzydzieści lat później , nie może obalić tak , by unieważnić obietnicę "


Jak testament albo obietnica mogły być dane 430 lat przed ustanowieniem prawa? 430 lat przed ustanowieniem prawa to się zaczynała niewola egipska, Abraham już wtedy nie żył. Testament przez Boga prawnie ustanowiony został dany około 800 lat przed prawem a nie 430 lat. 


Więc jeszcze raz skrótowo:
Słowa Pawła w liście do Galacjan to : Od obietnicy Abrahama do prawa 430 lat.
Z ksiąg ze ST: Od obietnicy Abrahama do prawa około 800 lat. 


Nie mam pojęcia jak to jaśniej opisać