Wystąpiły następujące problemy:
Warning [2] Undefined property: MyLanguage::$today_rel - Line: 476 - File: inc/functions.php PHP 8.2.14 (Linux)
File Line Function
/inc/class_error.php 153 errorHandler->error
/inc/functions.php 476 errorHandler->error_callback
/global.php 490 my_date
/showthread.php 28 require_once




Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Debata o wiarygodności Ewangelii (angielski)
#1
Takie tam dla mówiących w języku Szekspira i lubiących się trochę pomęczyć.

W angielskim radiu "Premier Christian Radio" pojawiła się debata dwóch dość wybitnych uczonych i specjalistów od Nowego Testamentu, Richarda Bauckhama (ewangeliczny chrześcijanin) i Barta Ehrmana (agnostyk). Nagranie ma dwie części i trwa trochę ponad dwie godziny.

Część 1: https://www.youtube.com/watch?v=dw1T5AEhk9E jest na temat "Czy Ewangelie są oparte na relacjach naocznych świadków". Bauckham uważa, że Ew. Jana została napisana przez świadka, a pozostałe bazują na ustnych opowieściach pochodzących w miarę bezpośrednio od innych świadków. Ehrman uważa, że autor Ewangelii Jana nie był świadkiem, a pozostałe zostały napisane po kilkudziesięciu latach przekazywania opowieści metodą "głuchego telefonu". Wywiązuje się dyskusja na temat świadectwa niejakiego Papiasza, pisarza chrześcijańskiego z II wieku.

Część 2: https://www.youtube.com/watch?v=RGyk72y3UE4 na temat "Czy możemy wierzyć naocznym świadkom". Tu robi się ciekawie. Ehrman pokazuje wnioski z różnych badań naukowych na temat wspomnień. Okazuje się, że pamięć o wydarzeniach bardzo zmienia się z czasem. Bywa, że już po kilku tygodniach naoczni świadkowie "pamiętają" rzeczy, które nigdy się nie zdarzyły, albo zmieniają kluczowe detale, choć dalej są przekonani o dokładności swoich wspomnień. Co więcej, w ustnych kulturach, gdzie świadek często powtarza swoją opowieść, chcąc niechcąc zmienia pewne szczegóły - i potem te szczegóły stają się częścią jego pamięci na równi z rzeczywistymi zdarzeniami.

Bauckham przynaje, że tak jest. Na swoją obronę przytacza argument, że słowa Jezusa nie różnią się dużo między Ewangeliami, ale stwierdza też, że wydarzenia, w których osadzone są te słowa już się różnią. Mówi (co mnie trochę zaskoczyło), że nie powinniśmy przykładać do tych tekstów standardów współczesnej historii (czyli pełnej zgodności z faktami), tylko bardziej traktować je jako zbiór opowieści o Jezusie, niekoniecznie chronologicznie ułożonych, gdzie autorzy zastosowali pewną licentia poetica Wink Ehrman zgadza się, że część ewangelicznych wypowiedzi Jezusa (szczególnie te o nadchodzącym Dniu Pańskim) jest autentyczna i historyczna.

Ogólnie odniosłem wrażenie, że pod koniec Bauckham wycofuje się z wielu swoich twierdzeń i dyskutanci dochodzą do pewnego kompromisu. Kompromis brzmi: Ewangelie wywodzą się z ustnej tradycji, są w nich elementy prawdziwych wydarzeń i nauczania Jezusa, ale trzeba pamiętać, że to anonimowe dokumenty spisane kilkadziesiąt lat po faktach. Mają prawo być tam pomyłki, różnice w detalach oraz nawet elementy zmyślone.

Bardzo polecam, chociaż miałem nadzieję, że Bauckham będzie miał trochę lepsze argumenty  Smile


Wiadomości w tym wątku
Debata o wiarygodności Ewangelii (angielski) - przez mateusz - 2016-05-03, 08:59 PM

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości