2015-07-27, 10:51 PM
Z tego co wiem to Jan Chrzciciel jakieś 2000 lat temu głosił, że koniec świata jest bliski.
Są sprzeczne informacje co do tego kim on był. Wiadomo, że był popularny i chrzcił.
W judaiźmie prorok to prawie jak urząd, to ktoś kto przemawia do króla lub całego narodu, nie ktoś kto ma grupkę zwolenników i im prorokuje. Prorocy z "ST" a właściwie ich księgi trafiły do kanonu po uznaniu tego przez sąd. Sąd miał wręcz wpływ na treść i układ tych ksiąg i to w czasach kiedy niektórzy prorocy od setek lat juź byli martwi.
To samo pytanie można zadać o Mahometa, J. Smitha, Wielebnego Moon'a...
Są sprzeczne informacje co do tego kim on był. Wiadomo, że był popularny i chrzcił.
W judaiźmie prorok to prawie jak urząd, to ktoś kto przemawia do króla lub całego narodu, nie ktoś kto ma grupkę zwolenników i im prorokuje. Prorocy z "ST" a właściwie ich księgi trafiły do kanonu po uznaniu tego przez sąd. Sąd miał wręcz wpływ na treść i układ tych ksiąg i to w czasach kiedy niektórzy prorocy od setek lat juź byli martwi.
To samo pytanie można zadać o Mahometa, J. Smitha, Wielebnego Moon'a...