Mnie również zastanawia mówienie o końcu świata.
Jezus powiedział podobnie. "Czas się wypełnił i bliskie jest królestwo Boże. Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię!"
Chrześcijanie mówią że tam są wizje apokaliptyczne- perspektywa bliska i dalsza. Ja tego (jeszcze) nie rozumiem.
Wcześni chrześcijanie też myśleli że koniec jest bliski. Sprzedawali swoje mienie i łączyli się we wspólnoty.
Chrześcijanie z nowych terenów dawali fundusze wspólnocie jerozolimskiej.
"Lecz o dniu owym lub godzinie nikt nie wie, ani aniołowie w niebie, ani Syn, tylko Ojciec."
Chrześcijanie mówią że Syn (czyli Jezus ale jako człowiek) nie wie ale jako Bóg oczywiście wie.
Co do Jana to część badaczy uważa że mógł on być Eseńczykiem (zapewne jego nauka była tym przesiąknięta)...
A jednak Jezus mówi o nim jak najlepiej. Ja go uznaję bo Jezus tak o nim powiedział.
Hm, Jezus przemawiał do całego narodu żydowskiego. Nie pisał ale zachowała się tradycja ustna (potem nauki zostały spisane) Czy jego pisma trafiły do sądu?
Sąd miał wpływ na TREŚĆ? ajj, muzułmanin by się tego uczepił
(a dlaczego najlepsi ludzie od Pana mają cechy tak negatywne że nawet dla zwykłego człowieka one wydają się bardzo złe jak kazirodztwo, historia z upiciem się Noego? Chrześcijanin powie że to byli ludzie wybrani przez Boga ale byli tylko ludźmii. Muzułmanin powie że najznamienitsi ludzie nie mają takich negatywnych cech. Ja tam wierzę ST bo jest starszy. A oni sobie ich wybielili)
Ale właśnie duch św. daje charyzmaty: http://www.nonpossumus.pl/ps/1_Kor/14.php
i tutaj m.in. dar prorokowania. Kościół katolicki przyjmuje proroctwa, wizje innych ludzi (Faustyna Kowalska)
Kościół to (jakoś) bardzo dobrze weryfikuje.
(to jest tak skomplikowane i tak odchodzi czasem od Pięcioksiągu (nie żebym go dobrze znała, raz w życiu przeczytałam cały, parę razy dwie pierwsze księgi..) że aż zwątpiłam w pewnym momencie ale to jest wytłumaczalne tylko naprawdę trzeba się zgłębić w kościół, jego tradycję i pisma).
Jezus powiedział podobnie. "Czas się wypełnił i bliskie jest królestwo Boże. Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię!"
Chrześcijanie mówią że tam są wizje apokaliptyczne- perspektywa bliska i dalsza. Ja tego (jeszcze) nie rozumiem.
Wcześni chrześcijanie też myśleli że koniec jest bliski. Sprzedawali swoje mienie i łączyli się we wspólnoty.
Chrześcijanie z nowych terenów dawali fundusze wspólnocie jerozolimskiej.
"Lecz o dniu owym lub godzinie nikt nie wie, ani aniołowie w niebie, ani Syn, tylko Ojciec."
Chrześcijanie mówią że Syn (czyli Jezus ale jako człowiek) nie wie ale jako Bóg oczywiście wie.
Co do Jana to część badaczy uważa że mógł on być Eseńczykiem (zapewne jego nauka była tym przesiąknięta)...
A jednak Jezus mówi o nim jak najlepiej. Ja go uznaję bo Jezus tak o nim powiedział.
Hm, Jezus przemawiał do całego narodu żydowskiego. Nie pisał ale zachowała się tradycja ustna (potem nauki zostały spisane) Czy jego pisma trafiły do sądu?
Sąd miał wpływ na TREŚĆ? ajj, muzułmanin by się tego uczepił
(a dlaczego najlepsi ludzie od Pana mają cechy tak negatywne że nawet dla zwykłego człowieka one wydają się bardzo złe jak kazirodztwo, historia z upiciem się Noego? Chrześcijanin powie że to byli ludzie wybrani przez Boga ale byli tylko ludźmii. Muzułmanin powie że najznamienitsi ludzie nie mają takich negatywnych cech. Ja tam wierzę ST bo jest starszy. A oni sobie ich wybielili)
Ale właśnie duch św. daje charyzmaty: http://www.nonpossumus.pl/ps/1_Kor/14.php
i tutaj m.in. dar prorokowania. Kościół katolicki przyjmuje proroctwa, wizje innych ludzi (Faustyna Kowalska)
Kościół to (jakoś) bardzo dobrze weryfikuje.
(to jest tak skomplikowane i tak odchodzi czasem od Pięcioksiągu (nie żebym go dobrze znała, raz w życiu przeczytałam cały, parę razy dwie pierwsze księgi..) że aż zwątpiłam w pewnym momencie ale to jest wytłumaczalne tylko naprawdę trzeba się zgłębić w kościół, jego tradycję i pisma).