2015-09-07, 12:16 PM
(2015-09-07, 08:30 AM)Eliahu napisał(a): np. grecki historyk Posidonius tak pisał, choć nie mogę znaleźć na to angielskiego źródła, ale na google jest książka która się na to powołuje pt. The Image of the Jews i Greek Literature: The Hellenistic Period p.514.
Poza tym wspomina i podaje źródła The Jewish Encyclopedia: atheism.
Więcwj szukać mi się nie chce ale to generalnie wiadomy fakt i jak się postarasz to znajdziesz źródła nawet po polsku.
Sprawa wyglądała tak, że dla Geckiego umysłu coś co nie istnieje fizycznie to znaczy, że nie istnieje wcale więc w ich mniemaniu żydzi nie mieli wcale Boga. Dzisiejszy ateista to najczęściej człowiek którego umysł jest zamknięty w takiej greckiej puszce i niepotrafi się wznieść ponad to myślenie.
No cóż trochę to naciągane argumenty stworzone na podstawie potocznej opinii niż myśli filozoficznej i religijnej Greków. W źródłach tych zresztą jest napisane, że filozoficzna myśl Grecka często broniła Żydów przed tymi, jak mniemam wydumanymi, zarzutami (jak oskarżenie o ateizm z powodu nie płacenia podatków na świątynie, czyli Ateizm w myśl niewiary w innych bogów, a nie wiary w "niewidzialnego" Boga). Zasadniczo Grecy pojęcie transcendentalnego boga znają już od czasów Sokratesa, a kończąc na Plotynie, którego bóg więcej ze współczesnego niż ten biblijny. I to właśnie z literatury greckiej korzystali częściej Ojcowie Kościoła niż odwoływali się do Biblii.
Zasadniczo Bóg Biblii wcale nie jest taki niewidzialny. Podajesz tylko jego mistyczne objawienia, ale pojawia się przecież także jako istota ludzka i ingeruje fizycznie, gości się i rozmawia u Abrahama, mocuje się z Jakubem, pozostawiając fizyczny znak. To to samo co objawianie się bogów greckich w wielu mitach, np. wielopostaciowość Ateny, zamiana w zwierzęta Zeusa itp. Inne ciekawe fragmenty to "stworzył na swój obraz...", czy "Oto człowiek stał się taki jak My: zna dobro i zło; niechaj teraz nie wyciągnie przypadkiem ręki, aby zerwać owoc także z drzewa życia, zjeść go i żyć na wieki", które świadczą o osobowym, a nie duchowym postrzeganiu Boga. Nie należy także zapominać o starożytnych tekstach, przypisywanych żydom, gdzie obok Boga stawiają jego małżonkę Aszerę. Warto także zaznaczyć to "konflikt" pomiędzy Faryzeuszami, a Saduceuszami o pojmowanie istoty aniołów, co wskazuje na brak jednolitej myśli co do istoty Boga, jeszcze za czasów Jezusa z Nazaretu.
Jak więc widać fakt pojawienia się istoty transcendentalnej i samotnej w panteonie żydowskim jest dość wczesny. Pojawia się wraz z rozwojem teocentryzmu w literaturze greckiej. A nawet wcześniej Sofiści postulowali inną formę bóstw niż materialną: [bóg] nie potrzebuje niczego ani też nie przyjmuje niczego od nikogo, ponieważ jest pozbawiony potrzeb (Antyfont). Tu nawet mamy dość radykalny pogląd deistyczny, który całkowicie umyka fizycznej ingerencji w sprawy świata.