2016-06-24, 08:26 PM
Dokładnie.
Cała nauka nie mogłaby istnieć gdyby nie założenia, że pewne zjawiska są stałe i zawsze takie były.
Zresztą Martin pisał kilka dni temu, że jest na 100% pewny swojego zbawienia, ale już od wszystkiego co mu nie pasuje wymaga ultra-twardych dowodów i zero spekulacji.
Ogólnie to cały mój spokój w życiu opiera się na założeniu, że sufit zaraz nie spierdzieli mi się na łeb. Pewności nie mam, ale ryzyko pomyłki jest małe. Tyle w temacie.
Cała nauka nie mogłaby istnieć gdyby nie założenia, że pewne zjawiska są stałe i zawsze takie były.
Zresztą Martin pisał kilka dni temu, że jest na 100% pewny swojego zbawienia, ale już od wszystkiego co mu nie pasuje wymaga ultra-twardych dowodów i zero spekulacji.
Ogólnie to cały mój spokój w życiu opiera się na założeniu, że sufit zaraz nie spierdzieli mi się na łeb. Pewności nie mam, ale ryzyko pomyłki jest małe. Tyle w temacie.