(2016-06-28, 01:06 PM)Konq napisał(a):(2016-06-27, 06:43 PM)piotrz napisał(a): W sesji pytań i odpowiedzi, proste wyjaśnienie dlaczego Wszechświat nie może "tętnić" kolejnymi wybuchami, rozszerzaniem, kurczeniem i znowu wybuchem.
Szczerze? Pomijam, że to tylko skrypt, ale już widzę naciąganie w stronę wytłumaczenia Biblii, ignorując jednocześnie inne odkrycia naukowe, jak i całe fragmenty Biblii, które są niewygodne dla jego tez.
To samo dotyczy wszechświata tętniącego kolejnymi wybuchami. Nie słyszałem, żadnej tezy potrafiącej to racjonalnie uzasadnić, nie mówiąc nawet o teorii. Może więc to być tylko założenie naukowe jakiegoś innego wytłumaczenia, np. teorii wieloświatów. Samo w istocie jest po prostu głupotą.
Co do entropii, zważywszy na to, że artykuł ma swoje lata. Wszystkie takie obliczenia można sobie do szuflady schować. Odkrycie mrocznej materii, która jest największym znanym obiektem w kosmosie nawet hipotezę Wielkiego Wybuchu stawia pod znakiem zapytania, dopóki nie odkryjemy natury tego zjawiska.
Wielka szkoda, że całkowicie olałeś ten artykuł, bo gadasz zupełnie bez związku z tym, o czym on pisze, czy mówi. O ciemnej materii też tam jest, a tętniący wybuchami świat jest wynalazkiem hinduskim, rozpowszechnianym przez New Age, i często pojawiającym się argumentem w różnych dyskusjach - o tym tam jest napisane.
O odkryciu czarnej materii jest zaraz na samym początku, na str. 2 pt.: ""To odkrycie stulecia " -Stephen Hawking".
Faktem jest, że nie jesteś w stanie wszystkiego, co Ci tu ktoś podrzuci przeglądać i analizować, ale "już widzę" jest mocno z Twojej strony naciągane w tym przypadku.
Wkleję więc ten fragment w większej całości, żeby Cię nie ciągać:
"To odkrycie stulecia " -Stephen Hawking
Chcę zabrać was prawie dwa lata wstecz do 23 kwietnia 1992 roku. Tego dnia, zostało ogłoszone odkrycie, które brytyjski fizyk Stevena Hawkinga określił tak: "... jest odkryciem stulecie, jeśli nie wszech czasów". To stwierdzenie jest tak ważne, ponieważ Hawking jest znany z tego, że lubi pomniejszać wagę spraw. Michael
Turner, z University of Chicago, mówi, że znaczenie tego odkrycia nie może być przecenione. Odkryli Świętego Gralla kosmologii. Jeśli chodzi o to, jak święty jest ten grall, o którym tutaj mówimy, to George Smoot, który prowadzi zespół 30 amerykańskich astrofizyków, którzy dokonali tego odkrycia powiedział: "To, co odkryliśmy jest dowodem na narodziny Wszechświata. To tak, jakbyśmy spoglądali na Boga". Frederick Burnham, historyk nauki, w reakcji na to odkrycie powiedział: "Idea, że Bóg stworzył wszechświat jest dziś bardziej poważaną hipotezą, niż kiedykolwiek w ciągu ostatnich 100 lat". Wymieniam te cytaty dlatego, że cokolwiek, co zostało nazwane "największym odkryciem stulecia" i cokolwiek powoduje, że wiara w Boga staje się bardziej wiarygodna niż było to kiedykolwiek wcześniej, jest tym, o czym każdy chrześcijanin powinien być poinformowany i wyposażony, aby mógł się tym dzielić ze przyjaciółmi, w domu i w sąsiedztwie czy pracy. Dzień, w którym odkryto 90% Wszechświata Cóż więc takiego ci astronomowie odkryli?
Znaleźli 90% wszechświata.
Dzień, w którym zostało odkryte 90% wszechświata jest dniem zapisywanym na
czerwono. To co znaleźli w istocie to nowy rodzaj materii. Przez wiele lat fizycy przypuszczali, że we wszechświecie musi istnieć jakiś inny rodzaj materii.
Zwykła materia to coś, z czym wszyscy jesteśmy dobrze zaznajomieni: elektrony, protony, neutrony, wszystko co widzimy na planecie Ziemi składa
się ze zwykłej materii. Zwykła materia jest rekwizytem, który silnie oddziałuje z promieniowaniem, co jest sprawą raczej łatwą do wykrycia dla astronomów. Lecz znaleźliśmy następujący problem: w 1990 roku, satelitarne urządzenie do badania tła wykazało, że wszechświat jest skrajnie entropiczny
W rzeczywistości jest tak, że wszechświat ma szczególną miarę entropii równą 1.000.000.000. Entropia mierzy sprawność z jaką system promieniuje ciepło i światło, oraz nieskuteczność z jaką wykonuje pracę.
Nie pisz na siłę.
To poważny gość, nie jakiś religijny 'oszołom' i jeden ze współczesnych gigantów myśli, astrofizyki, jego naukowa historia jest niesamowita:
"Hugh Ross rozpoczął swoją naukową karierę w wieku siedmiu lat, gdy poszedł do biblioteki sprawdzić, dlaczego gwiazdy są gorące. Fizyka i astronomia zaciekawiły go. W wieku siedemnastu lat był najmłodszą osobą, która kiedykolwiek była dyrektorem obserwacji w Vancouver 's Royal Astronomical Society ( Królewskiego Stowarzyszenia Astronomicznego Vancouver) i jako student bez tytułu otrzymał stopień z fizyki (University of British Columbia) oraz absolwencki tytuł z astronomii (University of Toronto). Z NRC został wysłany na doktoranckie studia do Stanów Zjednoczonych, gdzie w Caltech badał kwazary, najbardziej odległe i najstarsze we wszechświecie obiekty".
Ze wstępu widzę, że to my mamy pytać Ciebie, a Ty będziesz odpowiadał....
ale, sorry, z tego, co mi odpisałeś widzę, że ta dziedzina jest Ci raczej nie najlepiej znana, coś tam brzęcy, ale nie wiadomo w którym ulu.
(2016-06-28, 01:06 PM)Konq napisał(a):(2016-06-27, 06:43 PM)piotrz napisał(a): Pewnie dlatego, że to jest Kent Howind Smile
Zresztą powoływanie się na Howinda, który dopiero w tym roku opuścił więzienie, gdzie pomieszkiwał za ... oszustwa. Argument nie do zbicia.
To akurat lipny argument, bo poległ na jakichś podatkowych sprawach, które do końca nie zostały wyjaśnione. Sądy w Ameryce nie są tutaj wiele lepsze od naszych, jak się chce to się zawsze coś na kogoś znajdzie.
Nic nowego pod Słońcem, ilu przedsiębiorców zostało zniszczonych przez skarbówki u nas, w Polsce, można by godzinami wymieniać. Podatki to akurat taki dział, że zawsze można coś zinterpretować inaczej niż zakładało się wcześniej i łatwo każdego, kto coś robi na większą skalę uwalić.
Ale to zupełnie obok tematu głównego.