Cytat: Krzywdzące uogólnienie. Nie jestem wszystkimi i nie zarzuciłem Ci pychy.
Nie wiem czy takie krzywdzące. Kiedy ktoś mówi "wiem na pewno", to wtedy odpowiadasz "To, co mnie doprowadza do białej gorączki to sprawa tego, iż twierdzicie, że wiecie, kiedy przypuszczacie". A jak ktoś powie "nie wiem na pewno, ale prawdopodobnie" to odpowiadasz, że widocznie "opieracie się na przypuszczeniach, a nie na twardych dowodach".
Chciałbym, żebyś się zdecydował, czy lepiej rybki, czy jednak akwarium.
My natomiast nie opieramy się na przypuszczeniach, tylko na obserwacjach, z których wyciągamy wnioski. I jeśli te wnioski pozwalają poprawnie przewidywać kolejne obserwacje, to uznajemy je za prawdopodobnie prawdziwe. Ot, cały sekret.
Jeśli twierdzisz, że jutro wstanie Słońce, to nie opierasz się przecież ani na wierze, ani na przypuszczeniach, tylko na obserwacji, że wstawało codziennie od niepamiętnej przeszłości. A twardego dowodu nie masz i nikt nie ma.
Cytat:Twierdzisz, że nie wiesz jak powstały organizmy żywe?
Jeśli teraz odpowiem "nikt nie wie", to ktoś z tego zrobi quote mining na zasadzie "aha! czyli jednak nie ma dowodów na ewolucję! to czysta wiara!". Taki los spotkał zbyt wielu ludzi dużo mądrzejszych ode mnie
Także odpowiem inaczej: w wypadku wielu rodzajów zwierząt wiem z dużym prawdopodobieństwem.
Narażając się na odwrotny quote mining, ale cóż zrobić.
Cytat:Chodzi Ci zapewne o Antarktydę. Ale co z tego, że znaleziono tam ślady torbaczy? Czego to dowodzi? Raczej tylko tego, że temperatura na tym kontynencie była kiedyś znacznie wyższa.
Odnalezienie śladów torbaczy akurat na Antarktydzie a nie np. w Europie powoduje, że teoria tektoniki płyt znajduje potwierdzenie w paleontologii.
To sprawia, że mamy trzy opcje:
1) teoria tektoniki płyt jest przynajmniej częściowo prawdziwa,
2) ktoś poukładał te szczątki w taki sposób, żeby pasowały do teorii tektoniki, aby nas zmylić,
3) zdarzyło się przez przypadek.
Opcja 2 jest absurdalna. Opcja 3 jest zawsze możliwa, ale jeśli podobne sytuacje zaczną się powtarzać w innych (a tak się dzieje), no to chyba musimy uznać, że coś jest na rzeczy. Jedna przypadkowa zbieżność jest możliwa, sto wskazujących na to samo - już nie bardzo.
Cytat:Wielka Piramida według naukowców powstała w roku 2560 lat p.n.e. Podaję za Wikipedią. A Potop według wyliczeń został zesłany w roku 2370, lub 2348 w zależności od źródła. Pierwszym jest strona Świadków Jehowy, drugim angielska Wikipedia. Z tego wynikałoby, że Wielka Piramida jest budowlą przedpotopową.
W takim razie dlaczego nie leży pod zwałami warstw osadowych jak inne rzeczy sprzed potopu? Dlaczego jest zbudowana na tych warstwach, które podobno miały być dziełem potopu? Dlaczego nie ma śladów erozji wywołanej byciem pod wodą przez prawie rok? Dlaczego nie ma w archeologii ani zapiskach śladu przerwana egipskiego Starego Państwa przez potop? Dlaczego jest ciągłość hieroglifów i stylu sztuki z późniejszym Egiptem? Dlaczego... - można tak wymieniać.
Jakie w ogóle argumenty przemawiają za tym, że ta budowla przetrwała globalny potop?
Cytat:A jakie były wtedy fale na Morzu Północnym?
Wiesz co - jeśli uważasz, że właściciel repliki Arki Noego się myli w sprawie wytrzymałości własnej łodzi, to możesz mu o tym napisać
Niemniej, w warunkach normalnej dyskusji, to kreacjoniści twierdzą, że taką łódź da się zbudować, i to na nich spoczywa obowiązek dowodu. Więc oczekuję, że jednak to pokażą. To naprawdę nie jest jakiś mega skomplikowany eksperyment, skoro ich zdaniem jedna rodzina była to w stanie zrobić.
Już nie wymagam ani testowania w warunkach potopu (zwykła burza na oceanie mi wystarczy), ani ładowania zwierząt i żywności. Po prostu zbudować tak dużą łódź z drewna i smoły, żeby była w stanie dryfować po morzu z załogą złożoną z kilku osób. Najlepiej wykorzystując narzędzia dostępne w epoce brązu.
A ten przykład przytoczyłem, bo mimo wykorzystania barkowców był najbliżej celu.
Cytat:Skąd wiesz, że hulał wiatr?
Czasem sobie czytam Księgę Rodzaju, takie hobby