2021-06-23, 06:35 PM
Powiem Ci tak, Konq. Sprawa z oddzielnością lub nieoddzielnością gatunków (tudzież rodzajów) zwierząt ma znaczenie, o ile jest brana w kontekście biblijnym. Ja się Ciebie nie pytałem chyba, ale gdybyś miał spojrzeć na przykład na fragment: "12 Ziemia wydała rośliny zielone: trawę dającą nasienie według swego gatunku i drzewa rodzące owoce, w których było nasienie według ich gatunków. A Bóg widział, że były dobre." to co byś powiedział, jakbyś to skomentował?
Po co autor tego tekstu zwraca uwagę na to, że trawa i drzewa zaczęła rodzić według własnego gatunku? Bo może ja czegoś tutaj nie rozumiem, może coś na opak tłumaczę? Bo przecież to logiczne, że śliwka rodzi śliwki, a jabłonka jabłka. Chyba, że ten tekst biblijny ma unaocznić coś innego.
Po co autor tego tekstu zwraca uwagę na to, że trawa i drzewa zaczęła rodzić według własnego gatunku? Bo może ja czegoś tutaj nie rozumiem, może coś na opak tłumaczę? Bo przecież to logiczne, że śliwka rodzi śliwki, a jabłonka jabłka. Chyba, że ten tekst biblijny ma unaocznić coś innego.
Konq napisał(a):A tak nawiasem mówiąc wszystkie wielkie koty pochodzą od małych kotów, oprócz... gepardów.Ok... . Ale zarówno gepard jak i lew miały wspólnego przodka, czy tak? A jeśli tak to czy ten przodek miał pazury czy nie? W zasadzie to pytanie poboczne.
Konq napisał(a):Jak więc to się stało że człowiek stał się takim wszechstronnym zdobywcą świata? Odpowiedź jest prosta - zatrzymał swoją ewolucję.A da się tak w ogóle?