2016-11-17, 01:40 PM
Gdyby ilość słów była przeliczalna na skuteczność, to proces czynienia Jezusa uczniami sprowadzałby się do chodzenia po świecie i powtarzania w kółko "Jezus, Jezus, Jezus".
Używanie w zdaniu słów innych niż "Jezus" źle o tobie świadczy, bo obniżasz sobie skuteczność. Zamiast na przykład "dzień dobry" mógłbyś powiedzieć "Jezus Jezus". I już bliżej nieba, prawda?
Używanie w zdaniu słów innych niż "Jezus" źle o tobie świadczy, bo obniżasz sobie skuteczność. Zamiast na przykład "dzień dobry" mógłbyś powiedzieć "Jezus Jezus". I już bliżej nieba, prawda?