- Panie, Panie to ja, wpuść mnie do Królestwa
- Nie znam cię
- Jak to, przecież co roku tak pięknie i głośno ci śpiewałem!?!?
- Co śpiewałeś? Kiedy?
- No na twoje urodziny...kołysanki...w świecie takie fajne mieli...wszystkim się podobały...rodzinnie przy tym się robi i tak fajnie ckliwie..
- ?!?!? Przecież ci nie kazałem tego? Daty specjalnie nie podałem, nie zastanowiło cię to?
- No ale wszyscy...i tak rodzinnie... i jadłem z apetytem...i jeszcze tyle fajnych rzeczy robiłem, od nich też wziąłem, bo oni to tak fajnie potrafią się bawić
- ?!?!?!?
- I piłem też, i potem jeszcze głośniej śpiewałem, i teściowi kupowałem skarpety...i kota mam...i rybki...
- Za kogo mnie masz? Co mi do twojego zwierzyńca? Nie mylisz mnie z kimś? Czy my się wogóle znamy?!?!?
- Nie znam cię
- Jak to, przecież co roku tak pięknie i głośno ci śpiewałem!?!?
- Co śpiewałeś? Kiedy?
- No na twoje urodziny...kołysanki...w świecie takie fajne mieli...wszystkim się podobały...rodzinnie przy tym się robi i tak fajnie ckliwie..
- ?!?!? Przecież ci nie kazałem tego? Daty specjalnie nie podałem, nie zastanowiło cię to?
- No ale wszyscy...i tak rodzinnie... i jadłem z apetytem...i jeszcze tyle fajnych rzeczy robiłem, od nich też wziąłem, bo oni to tak fajnie potrafią się bawić
- ?!?!?!?
- I piłem też, i potem jeszcze głośniej śpiewałem, i teściowi kupowałem skarpety...i kota mam...i rybki...
- Za kogo mnie masz? Co mi do twojego zwierzyńca? Nie mylisz mnie z kimś? Czy my się wogóle znamy?!?!?