2017-01-06, 05:45 PM
(2017-01-06, 05:21 PM)pitupitu napisał(a): Tak dla zasady - to bardzo zawężone określenie. Nie wnikając w cały proces zmian odnośnie stosowania w różnych przedziałach czasowych tego terminu, bazuję na jego pochodzeniu (najkrócej: brak-boga).
Wracając do mojego zdania w temacie, brzmi ono tak:
Każda forma rozmijająca się z Bogiem, jest próbą wypełnienia miejsca w człowieku, stanowiącego brak zgodnego życia wespół z Nim.
Tak powinno być! Definicje powinny być ścisłe. Ostatnio wielu wierzących próbuje właśnie w ten sposób walczyć z Ateizmem poprzez przypisywanie mu cech, które niekoniecznie powinny mu towarzyszyć. Ateista to więc (według wierzących): nie wierzący w Boga, nie wyznający Boga, niereligijny, materialista, heretyk, antyklerykał, antykatolik, ewolucjonista itp. Każda z tych cech oparta jest na zasadzie: "Osoby, które z różnych powodów nie wierzą w mojego Boga".