Wystąpiły następujące problemy:
Warning [2] Undefined property: MyLanguage::$today_rel - Line: 476 - File: inc/functions.php PHP 8.2.14 (Linux)
File Line Function
/inc/class_error.php 153 errorHandler->error
/inc/functions.php 476 errorHandler->error_callback
/global.php 490 my_date
/showthread.php 28 require_once




Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Kościół Knuta
#15
Zastanawiam się od jakiegoś czasu, czy przy wyjaśnianiu takich sytuacji lepiej można się zrozumieć rozmawiając, czy pisząc. Rozmowa daje możliwość automatycznego dookreślania nieporozumień, dopytania intencjonalnego, itp. , z kolei tekst pozwala uniknąć nasączenia emocjonalnego i uporządkować myśli. Do tej pory nie wiem, co lepiej działa. Z komentarzy wynikają rozmowy, z rozmów komentarze.
Osobiście mam coraz więcej ambiwalentnych odczuć wobec spraw, które muszę zostawić dyskretnie dla siebie. Obraz całości , jaki miałam, zdefragmentował się na obszary potwierdzone i odkręcone. Moje informacje są w większości z drugiej ręki, ale ufam, że nikt nie starał się podawać fałszywych formacji, co najwyżej mogło dojść do nieporozumień, jak to Kazik napisał – na zasadzie „głuchego telefonu”. Osobiste doświadczenie mam na podstawie odosobnionych przypadków, jednak żyjąc trochę w chrześcijańskim „światku” skojarzenia pewnych mechanizmów rzucają się automatycznie po zetknięciu z ich objawami.
Knuta osobiście nie poznałam, tylko dużo o nim słyszałam od osób, które znam od lat, z którymi się przyjaźnię i które bardzo lubię. Został mi przedstawiony sposób czynienia innych uczniami, co zresztą wydaje mi się naturalną chrześcijańską potrzebą, działającą w oparciu o Ducha Świętego. Po pierwszofazowym entuzjazmie zaczęłam mieć zastrzeżenia co do nieco manipulacyjnego charakteru słownej warstwy prezentacji. Po kolejnych spotkaniach i niemal identycznie przeprowadzonym „planie marketingowym” uznałam i zakomunikowałam, że jednak nie chcę uczyć się, jakimi słowami mam wpływać na ludzi. Choćby nie wiem, jak skutecznie miałabym przyłapywać ludzi na tym, że nie wiedzą, w co wierzą, to zbyt cenię wolność, żeby zrezygnować z szacunku dla czynnika woli nie poddanego żadnej perswazji. Tak jak się nie wymusi na człowieku miłości, chociaż można wymusić jej objawy. Dziwne też jest traktowanie chrześcijanina w rozmowie, jak osoby nienawróconej. Zdaję sobie też już sprawę, że strona www.odwyk.com ma wśród sympatyków Knuta bardzo słaby PR i to może mieć wpływ na personalne odczucia do kogoś, kto się tam w jakimś sensie udziela. Potem zaczęłam mieć odczucia typu „kto nie z nami ten przeciwko nam”, „tylko my wiemy, jak doprowadzać ludzi do Boga” – a już za dużo takich „instytutów najlepszej metody” przerobiłam. Uwielbiam dzielić się z tym, jak Bóg działa u mnie w życiu i jak na to działanie odpowiadam, ale nie narzucam innym moich „sposobów”, bo właśnie indywidualna, czyli niepowtarzalna relacja z Jezusem jest jedną z cenniejszych rzeczy, jakie wnosimy do kościoła. Więc zawsze stroniłam od unifikacji i usystematyzowania.
Dla chrześcijanina najważniejszy jest Jezus. Fundamentem Biblii jest Jezus. To Bóg zmienia życie, relacja z Jezusem czyni je takim ,jakie On chce widzieć, jakie służy Jego planom. Nie przynależność do tej , czy innej grupy chrześcijan. A owocami Ducha nie są rzesze ochrzczonych ludzi, ale przede wszystkim pokój, miłość, cierpliwość, itd.(chyba Marlena już o tym pisała). „Po tym wszyscy poznają, żeście uczniami moimi, jeśli będziecie się wzajemnie miłowali”. I nie chodzi o hermetycznie wewnętrzne kręgi miłości „wtajemniczonych”, tylko o to ja prawdziwsze chrześcijańskie braterstwo, które nie powinno ludzi dzielić na baptystów, zielonych, knutowych, odwykowych, czy jakichkolwiek innych. Choćbyśmy byli skuteczniejsi od aniołów i mówili ich językami i mieli całą możliwą wiedzę i wiarę, a zgubilibyśmy sedno, które Jezus sprowadził do dwóch głównych zasad, z których wynika wszystko, to moglibyśmy stać się karykaturą uczniów Jezusa. Jeśli kochasz człowieka, to przecież nie tylko tę jego część, na którą osobiście masz wpływ.
Nie da się w takich wypadkach generalizować. Na to wiem za mało. Mechanizm, mimo statystyk skuteczności, mnie nie zaangażował. Chociaż idea naczelna wydaje się wspólna – szerzyć informację o tym, jaki jest Bóg, co dla nas zrobił Jezus, jak zostać zbawionym, itd. , to jednak wolę metody , w których głównym decydującym jest jednak Duch Święty, a nie wytyczne osobistego lidera. Nasza osobowość w rękach Boga służy właśnie Jemu, a w szponach systemu, nawet z najlepszymi chęciami stworzonego, służy może niestety już zupełnie innym celom. Jeżeli zbyt ściśle i konkretnie wytycza się model działania ewangelizacyjnego, to ma liczne konsekwencje, z czego dwie wymienię: po pierwsze łatwo zacząć trzymać się „ludzkiej nauki” , o czym w Biblii sam Jezus przestrzega, a czego nie widzą w swoich strukturach czołowe kościoły świata. A po drugie trzeba zacząć nadzorować przebieg procesów wdrożeniowych u członków. A gdzie nadzór, tam prawo. I o ile miłością do ludzi można dojść przestrzegania przykazań Boga, o tyle gorliwością wobec samej litery, oraz wytyczanie uściślonych sposobów na najskuteczniejszą jej realizację bardzo często doprowadzają do oskarżycielskiej niechęci do ludzi. Nawet do wzajemnego potępiania się ludzi, którzy mając Jezusa za Pana są przecież braćmi i to bliższymi niż ci rodzeni.
Ileż razy słyszałam, że nie będąc w zorganizowanym, zarejestrowanym, niedzielnym zborze – „nie wzrastam duchowo”, bo przecież napisane jest „nie opuszczajcie wspólnych spotkań”. Tyle, że wcale nie trzeba być w zborze, żeby mieć kościół i z radością się spotykać, nie zastanawiając się nad tym, jaki werset akurat realizuję tak poprawnie.
Nie wiem, na ile dokładnie zbadałam temat. Mam za sobą mnóstwo rozmów, jedne uspokajające, inne wręcz przerażające.
Obecnie robię to, co zazwyczaj w trudnych sytuacjach – modlę się do Boga i gadam z nim o wszystkim, czego doświadczam. Bo na ludziach zależy mi bardzo.
Zachęcam do napisania czegokolwiek osoby, które mają odmienne doświadczenia. To lepsze niż pokątne nazywanie innych kłamcami i oszczercami, trochę za dużo wśród chrześcijan pojawia się działań pasujących do „oskarżyciela braci”.
Pamiętajmy też, że żaden człowiek nie jest doskonały, więc niemożność wyrażenia krytyki wygląda na traktowanie lidera jak kogoś, kto człowiekiem nie jest.


Wiadomości w tym wątku
Kościół Knuta - przez Martin - 2017-06-08, 12:07 PM
RE: Kościół Knuta - przez petrus z a - 2017-06-08, 01:16 PM
RE: Kościół Knuta - przez Martin - 2017-06-08, 02:13 PM
RE: Kościół Knuta - przez Osa - 2017-06-08, 01:30 PM
RE: Kościół Knuta - przez Kaziq - 2017-06-08, 02:06 PM
RE: Kościół Knuta - przez Osa - 2017-06-08, 11:18 PM
RE: Kościół Knuta - przez Kaziq - 2017-06-09, 12:15 PM
RE: Kościół Knuta - przez Martin - 2017-06-09, 02:44 PM
RE: Kościół Knuta - przez Osa - 2017-06-09, 11:49 PM
RE: Kościół Knuta - przez Młodszy brat Szefa - 2017-06-10, 11:06 AM
RE: Kościół Knuta - przez Gerald - 2017-06-10, 04:26 PM
RE: Kościół Knuta - przez Młodszy brat Szefa - 2017-06-12, 08:37 PM
RE: Kościół Knuta - przez Gerald - 2017-06-13, 04:19 AM
RE: Kościół Knuta - przez mateo - 2017-06-11, 02:45 PM
RE: Kościół Knuta - przez Gerald - 2017-06-11, 09:46 PM
RE: Kościół Knuta - przez mateo - 2017-06-11, 10:54 PM
RE: Kościół Knuta - przez KarolinaH - 2017-06-11, 11:16 PM
RE: Kościół Knuta - przez Osa - 2017-06-13, 12:26 PM
RE: Kościół Knuta - przez Martin - 2017-06-13, 12:58 PM
RE: Kościół Knuta - przez Pendragon - 2017-06-13, 02:22 PM
RE: Kościół Knuta - przez mateusz - 2017-06-13, 05:22 PM
RE: Kościół Knuta - przez mateo - 2017-06-13, 05:26 PM
RE: Kościół Knuta - przez mateusz - 2017-06-13, 10:31 PM
RE: Kościół Knuta - przez Młodszy brat Szefa - 2017-06-14, 10:30 AM
RE: Kościół Knuta - przez mateusz - 2017-06-14, 08:58 PM
RE: Kościół Knuta - przez Osa - 2017-06-14, 12:34 PM
RE: Kościół Knuta - przez Osa - 2018-11-03, 06:44 PM
RE: Kościół Knuta - przez Martin - 2017-06-14, 01:19 PM
RE: Kościół Knuta - przez mateo - 2017-06-14, 01:25 PM
RE: Kościół Knuta - przez paulinaK - 2017-06-14, 01:28 PM
RE: Kościół Knuta - przez Martin - 2017-06-14, 01:41 PM
RE: Kościół Knuta - przez mateo - 2017-06-14, 01:54 PM
RE: Kościół Knuta - przez Wojciech Apel - 2017-06-26, 03:53 PM
RE: Kościół Knuta - przez Gerald - 2017-06-27, 10:02 PM
RE: Kościół Knuta - przez Wojciech Apel - 2017-06-27, 10:34 PM
RE: Kościół Knuta - przez Martin - 2017-06-27, 11:48 PM
RE: Kościół Knuta - przez Eliahu - 2017-06-28, 01:59 AM
RE: Kościół Knuta - przez precelik - 2017-07-05, 08:43 AM
RE: Kościół Knuta - przez Hunter2321 - 2017-07-22, 11:19 AM
RE: Kościół Knuta - przez Martin - 2018-11-05, 12:54 PM
RE: Kościół Knuta - przez Osa - 2018-11-05, 01:02 PM

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości