Doskonałe stworzenie to absolut. Jak Bóg.
Sugerujesz, że Bóg stworzył drugiego Boga?
Biblia mówi, że Syn został zrodzony.
Stwórca może stworzyć różnego rodzaju produkt, ojciec i syn to relacja, gdzie nie ma takiej opcji.
Jeśli znasz tylko jedno doskonałe stworzenie, którym wg Ciebie jest Jezus, to na nic się zdała Jego misja, skoro miał pokazać, że całe stworzenie "potrafi w doskonały sposób żyć zgodnie z wolą bożą", a tak nie jest.
Jeśli tak nie jest, to co każdy z nas ma z wizyty Jezusa na ziemi?
Zgadzam się z tym, co napisałeś, że: "Zniesienie sankcji śmierci która ciąży na wszystkich ludziach i jest wynikiem grzechu Adama. Wymagała równowartości życia doskonałego syna Bożego". Dokładnie tak: doskonałego Syna bożego.
Gdyby nie fatyga Boga w ciele ludzkim na Ziemi, do tej pory naród wybrany mógłby się jedynie cyklicznie oczyszczać bez nadziei na pewność przebaczenia grzechów, a pozostali - czyli my - w ogóle nie mielibyśmy możliwości uniknięcie zasłużonej kary.
--------------
W Gal.4.4 napisane jest, że Syn Boga narodził się z niewiasty.
Syn Boga i kobiety.
A nie produkt w wyniku stworzenia.
Kol.1.16 wyjaśnia, co to znaczy, ze Jezus jest pierworodnym wszelkiego stworzenia: ponieważ w nim zostało stworzone wszystko, co jest na niebie i na ziemi, rzeczy widzialne i niewidzialne, czy to trony, czy panowania, czy nadziemskie władze, czy zwierzchności; wszystko przez niego i dla niego zostało stworzone.
Prz.8.22 - czytając cały rozdział jednoznacznie widać, że mowa tu o... mądrości.
Hbr.2 - potwierdza, iż Bóg przyszedł w ciele człowieczym. Że my, jako dzieci adoptowane (Jezus-Bóg urodzony przez kobietę i my urodzeni przez kobiety) możemy być jego siostrami i braćmi.
Tak przy okazji: Przez kogo wszystko zostało stworzone? (Kol.1.16 "wszystko przez niego zostało stworzone"i Hbr.2.10 "przez którego istnieje wszystko")
Sugerujesz, że Bóg stworzył drugiego Boga?
Biblia mówi, że Syn został zrodzony.
Stwórca może stworzyć różnego rodzaju produkt, ojciec i syn to relacja, gdzie nie ma takiej opcji.
Jeśli znasz tylko jedno doskonałe stworzenie, którym wg Ciebie jest Jezus, to na nic się zdała Jego misja, skoro miał pokazać, że całe stworzenie "potrafi w doskonały sposób żyć zgodnie z wolą bożą", a tak nie jest.
Jeśli tak nie jest, to co każdy z nas ma z wizyty Jezusa na ziemi?
Zgadzam się z tym, co napisałeś, że: "Zniesienie sankcji śmierci która ciąży na wszystkich ludziach i jest wynikiem grzechu Adama. Wymagała równowartości życia doskonałego syna Bożego". Dokładnie tak: doskonałego Syna bożego.
Gdyby nie fatyga Boga w ciele ludzkim na Ziemi, do tej pory naród wybrany mógłby się jedynie cyklicznie oczyszczać bez nadziei na pewność przebaczenia grzechów, a pozostali - czyli my - w ogóle nie mielibyśmy możliwości uniknięcie zasłużonej kary.
--------------
W Gal.4.4 napisane jest, że Syn Boga narodził się z niewiasty.
Syn Boga i kobiety.
A nie produkt w wyniku stworzenia.
Kol.1.16 wyjaśnia, co to znaczy, ze Jezus jest pierworodnym wszelkiego stworzenia: ponieważ w nim zostało stworzone wszystko, co jest na niebie i na ziemi, rzeczy widzialne i niewidzialne, czy to trony, czy panowania, czy nadziemskie władze, czy zwierzchności; wszystko przez niego i dla niego zostało stworzone.
Prz.8.22 - czytając cały rozdział jednoznacznie widać, że mowa tu o... mądrości.
Hbr.2 - potwierdza, iż Bóg przyszedł w ciele człowieczym. Że my, jako dzieci adoptowane (Jezus-Bóg urodzony przez kobietę i my urodzeni przez kobiety) możemy być jego siostrami i braćmi.
Tak przy okazji: Przez kogo wszystko zostało stworzone? (Kol.1.16 "wszystko przez niego zostało stworzone"i Hbr.2.10 "przez którego istnieje wszystko")