@Mateusz
Wiem, że rośliny potrzebują światła Dlatego logika wskazuje, że w skład nieba, które zostało stworzone „na początku” wchodziło też coś co to światło dawało.
Obstawiałbym Słońce, które stopniowo stawało się coraz bardziej z Ziemi widoczne gdy atmosfera się oczyszczała. Choć Bóg mógł użyć też inne źródło światła. Nie wiem. Często konstruktor tworzy jakieś skomplikowane elementy na jakimś wydzielonym, specjalnie przygotowanym do tego stole, miejscu, maszynie itp.
Przy odpowiednim oświetleniu.
Mogło być tak też w przypadku Stwórcy który mógł zrobić Ziemię z roślinnością w taki sposób, a potem wpasował ją w odpowiednie, przygotowane znacznie wcześniej miejsce, sprawił że zaczęła obiegać precyzyjnie słońce, kręcić się wokół swojej osi, ustabilizował to Księżycem, planetami itp. Wpasował w działający wcześniej mechanizm. Mogło i tak być. Obserwator z punktu widzenia Ziemianina mógłby to opisać np w sposób przedstawiony w wersetach od 14-19.
Opis z Rodzaju wspomina najpierw o uporządkowaniu Ziemi i przygotowaniu do życia. Potem rosliny, cykl dobowy (?) i zwierzęta.
Powstawało to raczej wszystko przez znacznie dłuższy okres niż jeden dzień. Mogło się to odbywać stopniowo.
Są rośliny, które potrzebują mniej światła i te mogły powstawać przed innymi mającymi większe wymagania.
Trawa może występować jako pojęcie ogólne określające niewielkie rośliny. Wątpię by dla starożytnego obserwatora jakieś systematyki w tej dziedzinie miały jakieś większe znaczenie. Dlatego zaczął od trawy i przeszedł dalej do bardziej skomplikowanych roślin.
W tworzenie zwierząt i porównywanie opisu biblijnego z „naukowym” nie chce mi się wnikać. Z jednej strony datowanie naukowe wzbudza sporo kontrowersji.
Z drugiej strony mnogość i różnorodność organizmów żywych występujących na Ziemi świadczy o tym, że są uczynione z pasją, przemyśleniem i poczuciem chumoru. Uważam, że wyklucza to powstanie przez przypadek. Jak oglądam zachowanie niektórych zwierząt to są one naprawdę zrobione jakby po to by ktoś oglądający miał z tego ubaw
Dlatego nie chcę upierać się też przy tym że jak Bogu się spodobało stworzyć w jakimś momencie - przed czasem w którym zaczął odpoczywać - jakiegoś dodatkowego ptaka albo zwierzaka żyjącego w wodzie lub na lądzie to tego nie zrobił. Większość twórców to robi - dopieszcza swoje dzieło. Nie umniejszałoby to też w niczym Bogu.
Jak było dokładnie ze szczegółami to nie wiem. Uważam, że przebiegało to znacznie dłużej niż przez kilka dni dwudziestoczterogodzinnych. Mogły być to miliony lub miliardy naszych lat.
Trudno by było żeby pisarz - człowiek miał to oglądać w czasie rzeczywistym.
Lepsze urządzenia do monitoringu mają funkcje, które pozwalają na obejrzenie zapisu w automatycznie przyspieszonym trybie gdy na nagraniu nic się nie dzieje, albo nie dzieje się nic nowego. W opcjach można zmienić by nie reagowało na mniejsze, większe, jasne, ciemne itp obiekty.
Być może w podobny sposób Stwórca przedstawił to pisarzowi księgi Rodzaju, który nazwał różne migawki, okresy z zapisu dniami.
Opis stworzenia z Biblii przekonuje mnie, że w przekazaniu tych informacji maczał palce Stwórca - Jehowa Bóg, a reszta Biblii mnie w tym (i w tym, że sobie swojego dzieła nie odpuścił) upewnia.
Jest to w jakimś stopniu sprawą wiary, bo nie potrafię wszystkiego zrozumieć ani wytłumaczyć. Z drugiej strony nie mam aż takiej czepialskiej natury by na siłę drążyć każdy szczegół
To jak Biblia przedstawia Boga i jego zamierzenie co do ludzi mnie przekonuje.
Nie znam sensownej alternatywy.
Wiem, że rośliny potrzebują światła Dlatego logika wskazuje, że w skład nieba, które zostało stworzone „na początku” wchodziło też coś co to światło dawało.
Obstawiałbym Słońce, które stopniowo stawało się coraz bardziej z Ziemi widoczne gdy atmosfera się oczyszczała. Choć Bóg mógł użyć też inne źródło światła. Nie wiem. Często konstruktor tworzy jakieś skomplikowane elementy na jakimś wydzielonym, specjalnie przygotowanym do tego stole, miejscu, maszynie itp.
Przy odpowiednim oświetleniu.
Mogło być tak też w przypadku Stwórcy który mógł zrobić Ziemię z roślinnością w taki sposób, a potem wpasował ją w odpowiednie, przygotowane znacznie wcześniej miejsce, sprawił że zaczęła obiegać precyzyjnie słońce, kręcić się wokół swojej osi, ustabilizował to Księżycem, planetami itp. Wpasował w działający wcześniej mechanizm. Mogło i tak być. Obserwator z punktu widzenia Ziemianina mógłby to opisać np w sposób przedstawiony w wersetach od 14-19.
Opis z Rodzaju wspomina najpierw o uporządkowaniu Ziemi i przygotowaniu do życia. Potem rosliny, cykl dobowy (?) i zwierzęta.
Powstawało to raczej wszystko przez znacznie dłuższy okres niż jeden dzień. Mogło się to odbywać stopniowo.
Są rośliny, które potrzebują mniej światła i te mogły powstawać przed innymi mającymi większe wymagania.
Trawa może występować jako pojęcie ogólne określające niewielkie rośliny. Wątpię by dla starożytnego obserwatora jakieś systematyki w tej dziedzinie miały jakieś większe znaczenie. Dlatego zaczął od trawy i przeszedł dalej do bardziej skomplikowanych roślin.
W tworzenie zwierząt i porównywanie opisu biblijnego z „naukowym” nie chce mi się wnikać. Z jednej strony datowanie naukowe wzbudza sporo kontrowersji.
Z drugiej strony mnogość i różnorodność organizmów żywych występujących na Ziemi świadczy o tym, że są uczynione z pasją, przemyśleniem i poczuciem chumoru. Uważam, że wyklucza to powstanie przez przypadek. Jak oglądam zachowanie niektórych zwierząt to są one naprawdę zrobione jakby po to by ktoś oglądający miał z tego ubaw
Dlatego nie chcę upierać się też przy tym że jak Bogu się spodobało stworzyć w jakimś momencie - przed czasem w którym zaczął odpoczywać - jakiegoś dodatkowego ptaka albo zwierzaka żyjącego w wodzie lub na lądzie to tego nie zrobił. Większość twórców to robi - dopieszcza swoje dzieło. Nie umniejszałoby to też w niczym Bogu.
Jak było dokładnie ze szczegółami to nie wiem. Uważam, że przebiegało to znacznie dłużej niż przez kilka dni dwudziestoczterogodzinnych. Mogły być to miliony lub miliardy naszych lat.
Trudno by było żeby pisarz - człowiek miał to oglądać w czasie rzeczywistym.
Lepsze urządzenia do monitoringu mają funkcje, które pozwalają na obejrzenie zapisu w automatycznie przyspieszonym trybie gdy na nagraniu nic się nie dzieje, albo nie dzieje się nic nowego. W opcjach można zmienić by nie reagowało na mniejsze, większe, jasne, ciemne itp obiekty.
Być może w podobny sposób Stwórca przedstawił to pisarzowi księgi Rodzaju, który nazwał różne migawki, okresy z zapisu dniami.
Opis stworzenia z Biblii przekonuje mnie, że w przekazaniu tych informacji maczał palce Stwórca - Jehowa Bóg, a reszta Biblii mnie w tym (i w tym, że sobie swojego dzieła nie odpuścił) upewnia.
Jest to w jakimś stopniu sprawą wiary, bo nie potrafię wszystkiego zrozumieć ani wytłumaczyć. Z drugiej strony nie mam aż takiej czepialskiej natury by na siłę drążyć każdy szczegół
To jak Biblia przedstawia Boga i jego zamierzenie co do ludzi mnie przekonuje.
Nie znam sensownej alternatywy.