Problem w tym, że wypominanie tego akurat Lutrowi ignoruje fakt, że takie nastawienie było wtedy dość powszechne w całej Europie.
Kiedy ksiądz wysuwa argument, zapomina np., że trochę wcześniej jego własny św. Jan Kapistran osobiście prowadził tłum do mordów na Żydach we Wrocławiu. Zamordowali tam kilkadziesiąt osób, a resztę wygnali z domów i odebrali im siłą dzieci, aby potem je wychować na katolików.
To oczywiście w żaden sposób nie usprawiedliwia Lutra. Ale hipokryzją jest wypominanie tego akurat przez katolickiego księdza.
Kiedy ksiądz wysuwa argument, zapomina np., że trochę wcześniej jego własny św. Jan Kapistran osobiście prowadził tłum do mordów na Żydach we Wrocławiu. Zamordowali tam kilkadziesiąt osób, a resztę wygnali z domów i odebrali im siłą dzieci, aby potem je wychować na katolików.
To oczywiście w żaden sposób nie usprawiedliwia Lutra. Ale hipokryzją jest wypominanie tego akurat przez katolickiego księdza.