Wpadła mi do głowy taka myśl - czy Bóg poczuł się zraniony, że Jezus umarł na krzyżu? Jak bowiem utrzymuje Biblia, Boga można obrazić, zdenerwować, zadowolić - jednym słowem ma uczucia.
Albo takie pytanie: kto ponosi odpowiedzialność za śmierć Jezusa? Rzymianie (poganie), Żydzi, czy wszyscy na kupę? Może to mało istotne, ale w dzisiejszych czasach używa się przecież różnych argumentów historycznych, aby uzasadnić nienawiść do tego, czy tamtego.
A jak wygląda sprawa z rasizmem? Czy rozmawiał ktoś z osobą prezentującą takie poglądy? Mi się wydaje, że kolor skóry jest pretekstem do pogardy dla człowieka innej rasy, a sam rasizm ma drugie dno - może chodzi o to, że jedni uważają się za lepszych od innych, bo mają więcej pieniędzy lub innych dóbr materialnych?
Albo takie pytanie: kto ponosi odpowiedzialność za śmierć Jezusa? Rzymianie (poganie), Żydzi, czy wszyscy na kupę? Może to mało istotne, ale w dzisiejszych czasach używa się przecież różnych argumentów historycznych, aby uzasadnić nienawiść do tego, czy tamtego.
A jak wygląda sprawa z rasizmem? Czy rozmawiał ktoś z osobą prezentującą takie poglądy? Mi się wydaje, że kolor skóry jest pretekstem do pogardy dla człowieka innej rasy, a sam rasizm ma drugie dno - może chodzi o to, że jedni uważają się za lepszych od innych, bo mają więcej pieniędzy lub innych dóbr materialnych?