2019-06-01, 07:55 PM
Na wstępie dzięki za zainteresowanie sprawą.
W NT jest napisane, że Józef był człowiekiem sprawiedliwym, gdyż nie chciał narazić ją, Marię, na zniesławienie i w związku z tym zamierzał oddalić ją potajemnie. Zapewne były też inne powody, które uczyniły Józefa sprawiedliwym w oczach Ewangelisty, ale o tym niewiele wiemy.
Moje wątpliwości koncentrują się na sprawie - co by było gdyby oddalił Marię potajemnie, czy to i tak nie naraziłoby jej na zniesławienie albo na ukamienowanie? W ogóle nie do końca rozumiem o jakie zniesławienie chodzi, co piszący ma na myśli, czy chodzi o to, że ludzie by o niej mówili "niepochlebne" rzeczy, czy że byłaby narażona na grzech z innym mężczyzną?
O ile mi wiadomo, to w tamtych czasach cudzołóstwo było karane śmiercią przez ukamienowanie, podobnie seks przedmałżeński.
W NT jest napisane, że Józef był człowiekiem sprawiedliwym, gdyż nie chciał narazić ją, Marię, na zniesławienie i w związku z tym zamierzał oddalić ją potajemnie. Zapewne były też inne powody, które uczyniły Józefa sprawiedliwym w oczach Ewangelisty, ale o tym niewiele wiemy.
Moje wątpliwości koncentrują się na sprawie - co by było gdyby oddalił Marię potajemnie, czy to i tak nie naraziłoby jej na zniesławienie albo na ukamienowanie? W ogóle nie do końca rozumiem o jakie zniesławienie chodzi, co piszący ma na myśli, czy chodzi o to, że ludzie by o niej mówili "niepochlebne" rzeczy, czy że byłaby narażona na grzech z innym mężczyzną?
O ile mi wiadomo, to w tamtych czasach cudzołóstwo było karane śmiercią przez ukamienowanie, podobnie seks przedmałżeński.