2019-06-06, 04:30 PM
Daniel... .
Nie do końca trafiłeś w deseń, że tak się wyrażę. To znaczy nie chodziło mi o to, abyś wykładał mi, że Bóg jest miłością. Chodziło mi bardziej o to, czy zgadzacie się ze mną, czy Ty zgadzasz się, że Bóg wiedział, że Adam i Ewa wypowiedzą Mu posłuszeństwo?
Wyobraź sobie Raj i świat wokół Niego. Jeśli Bóg chciał aby ludzie rozmnażali się, musiał założyć że te drapieżniki, które istniały na świecie będą musiały zostać wytępione przez człowieka. Chyba, że zakładasz, że np. wielkie koty nie zagrażały od początku człowiekowi, tylko polowały na roślinożerców.
Trudno jednakże założyć, że lew przystosowany do jedzenia mięsa będzie jadł trawę - ile jej musiałby pochłonąć - i jak by musiał ją przeżuć i strawić, aby zachować zbilansowaną dietę.
Mam jeszcze jedną sprawę - jak rozumiesz Królestwo Niebieskie - czy jako tylko przestrzeń duchową, to znaczy Niebo, czy zarówno jako Niebo i Ziemię, albo inaczej mówiąc Niebo i przestrzeń materialną?
Z góry dziękuję za odpowiedź.
Nie do końca trafiłeś w deseń, że tak się wyrażę. To znaczy nie chodziło mi o to, abyś wykładał mi, że Bóg jest miłością. Chodziło mi bardziej o to, czy zgadzacie się ze mną, czy Ty zgadzasz się, że Bóg wiedział, że Adam i Ewa wypowiedzą Mu posłuszeństwo?
Wyobraź sobie Raj i świat wokół Niego. Jeśli Bóg chciał aby ludzie rozmnażali się, musiał założyć że te drapieżniki, które istniały na świecie będą musiały zostać wytępione przez człowieka. Chyba, że zakładasz, że np. wielkie koty nie zagrażały od początku człowiekowi, tylko polowały na roślinożerców.
Trudno jednakże założyć, że lew przystosowany do jedzenia mięsa będzie jadł trawę - ile jej musiałby pochłonąć - i jak by musiał ją przeżuć i strawić, aby zachować zbilansowaną dietę.
Mam jeszcze jedną sprawę - jak rozumiesz Królestwo Niebieskie - czy jako tylko przestrzeń duchową, to znaczy Niebo, czy zarówno jako Niebo i Ziemię, albo inaczej mówiąc Niebo i przestrzeń materialną?
Z góry dziękuję za odpowiedź.