Daniel, dziękuję. Mam jednak pewien niedosyt, gdyż:
1. Pytałem o powszechność, ale może nie dookreśliłem, że chodzi mi o powszechność tego zwyczaju wśród Rzymian. Czy ktoś z forumowiczów wie, czy gest jaki wykonał Piłat był jednorazowym gestem, czy może Rzymianie umywali ręce częściej przy np. wyrokowaniu? Są w ogóle jakieś teksty źródłowe o tym mówiące?
2. Ten temat jest już raczej obszerniejszy, niż poprzedni. Podobno święty to napełniony duchem świętym. Zgodziłbyś się z tą definicją czy nie?
Pytanie ode mnie: czy każdy święty przebywa w niebie, czy czekają na wskrzeszenie aby dostać się do nieba?
Powtórzę pytanie: czy Eliasz jest święty, czy nie? A Mojżesz?
3. Nie pokusisz się o bardziej konkretne namiary? Pytałem bardziej o bestię z księgi Daniela. Bóg przecież objawił to widzenie Danielowi w jakimś konkretnym celu. Czy zgodzisz się, że jest to Grecja, jak podają różne grafiki?
1. Pytałem o powszechność, ale może nie dookreśliłem, że chodzi mi o powszechność tego zwyczaju wśród Rzymian. Czy ktoś z forumowiczów wie, czy gest jaki wykonał Piłat był jednorazowym gestem, czy może Rzymianie umywali ręce częściej przy np. wyrokowaniu? Są w ogóle jakieś teksty źródłowe o tym mówiące?
2. Ten temat jest już raczej obszerniejszy, niż poprzedni. Podobno święty to napełniony duchem świętym. Zgodziłbyś się z tą definicją czy nie?
Pytanie ode mnie: czy każdy święty przebywa w niebie, czy czekają na wskrzeszenie aby dostać się do nieba?
Powtórzę pytanie: czy Eliasz jest święty, czy nie? A Mojżesz?
3. Nie pokusisz się o bardziej konkretne namiary? Pytałem bardziej o bestię z księgi Daniela. Bóg przecież objawił to widzenie Danielowi w jakimś konkretnym celu. Czy zgodzisz się, że jest to Grecja, jak podają różne grafiki?