Wystąpiły następujące problemy:
Warning [2] Undefined property: MyLanguage::$today_rel - Line: 476 - File: inc/functions.php PHP 8.2.14 (Linux)
File Line Function
/inc/class_error.php 153 errorHandler->error
/inc/functions.php 476 errorHandler->error_callback
/global.php 490 my_date
/showthread.php 28 require_once




Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Od gorliwej wiary, po jej utratę.
#4
No ja też mam nadzieję, że więcej osób napisze.

Se myślę, że te uczucia jakieś nieprzyjemne, co się jeszcze z przyzwyczajenia pojawiają, nawet jak ktoś już zmieni nastawienie, to one z czasem same zanikną. Ale jak się pogada z kimś, kto podobnie przeszedł, albo z kimś kto jest tam, gdzie się chce dojść, to przyspiesza proces. No przynajmniej u mnie to działa. Działa tak uspokajająco, jak widzę, że ktoś ma spokój i się nie boi, że zrobił to co ja się boję i wcale go piorun z nieba nie zabił, ani nic strasznego się nie stało.

Kiedyś, na przykład, spotkałem takiego gościa co jeździł w parę rodzin i z całą kupą dzieci po świecie w takich dużych samochodach, co można w nich mieszkać (nie wiem jaką to po polsku ma nazwę). I tak żyli od lat i zjeździli pół świata. I se tam pobyłem trochę u nich, zobaczyłem, że są całkiem zadowoleni i że się da. I jak od razu przestałem się bać! A wtedy to ja akurat miałem fazę, że się martwiłem trochę o pracę, mieszkania, takie tam rzeczy, a ty pyk: widzę ludzi co się kompletnie nie boją i robią coś, na co ja bym się bał odważyć. I że to działa. I ten Bóg nie dał im nigdy głodować ani nic. I jak coś było potrzeba, to zawsze mieli.

Tak że od takiego kontaktu dużo mi się polepszyło w głowie.

Więc sobie myślę, że to fajnie się spotykać i pogadać z ludźmi, co są nieprzeciętni w jakiś-tam sposób. Byle nie w ramach instytucji albo kościołów. Tutaj na Odwyku dużo takich wpada posłuchać i pogadać, no bo ja właśnie takie podejście do życia popularyzuję jak mogę.

A przy okazji, w wakacje będę krążyć po Polsce na motorku, gdzie popadnie, więc jakbym był gdzieś blisko to mnie złap i zawsze sobie można z godzinkę pogadać niezobowiązująco. Fajnie ludzi poznawać. Dobrze robi na strach.

W razie czego dawaj znać,

Martin


Wiadomości w tym wątku
Od gorliwej wiary, po jej utratę. - przez Bastek - 2019-04-14, 09:35 PM
RE: Od gorliwej wiary, po jej utratę. - przez Martin - 2019-05-17, 05:30 PM
RE: Od gorliwej wiary, po jej utratę. - przez Bastek - 2019-05-17, 06:41 PM
RE: Od gorliwej wiary, po jej utratę. - przez Martin - 2019-05-17, 07:03 PM
RE: Od gorliwej wiary, po jej utratę. - przez Bastek - 2019-05-17, 07:13 PM
RE: Od gorliwej wiary, po jej utratę. - przez Marlena - 2019-05-17, 08:09 PM
RE: Od gorliwej wiary, po jej utratę. - przez bartekulka - 2019-08-06, 02:30 PM
RE: Od gorliwej wiary, po jej utratę. - przez Martin - 2019-05-20, 06:16 PM
RE: Od gorliwej wiary, po jej utratę. - przez Marlena - 2019-07-02, 06:54 PM
RE: Od gorliwej wiary, po jej utratę. - przez MarDeb - 2020-08-30, 10:31 PM

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości