2019-06-08, 03:11 PM
Panowie - aż chciałoby się koledzy napisać - wykorzystajmy to, źe patrzymy na to każdy z trochę innego punktu widzenia. Fajne wnioski mogą być.
@Konq
Kopę lat, aż się normalnie stęskniłem
„Dlaczego uważasz, że sens życia człowieka ma być celem Programisty? Może po prostu stawianie sobie celów jest tylko kodem organizmu człowieka, który zapewnia mu przetrwanie.”
Racja - WOLNA WOLA. Programista zostawił bardzo dużo wolnego miejsca na „dopisanie programu”, wyznaczanie celu, sensownego i unikalnego dla jednostki.
W programie by to uregulować wrzucił tylko - funkcjonalność (?) nie wiem jak to można precyzyjniej określić - warunki konieczne do spełnienia by działało to w sytuacji gdy jest wiele jednostek z możliwościami jakie daje wolna wola.
Widzę to tak, że człowiek mógł wyznaczać sobie te cele i szukać w tym sensu w takim zakresie by nie wchodzić poza BOŻĄ WOLĘ i WOLNĘ BLIŹNICH. Jezus ciekawie ogólny zarys tego wytłumaczył w Mat 22:37,38.
Adam miał bardzo dużą swobodę w wyznaczaniu sobie celów. Oprócz tego, że miał dbać o ogród, nadawać imiona zwierzakom i zakaz jedzenia z jednego tylko drzewa (z przypisaną temu konsekwencją) to całą resztę mógł dopisywać sobie sam. Rodz 2:15-)
Tylko mu pozazdrościć.
Z tego jak to rozumiem to w momencie gdy pod panowaniem Jezusa „wola Boga będzie już działa się w niebie i na Ziemi” to też tak to będzie wyglądać.
____
„Może dla Programisty kod "człowiek" w ogóle nie ma znaczenia w oderwaniu od całości programu”
W ciekawą stronę idziesz, ale - pomijając to, że Biblia opisuje kilka sytuacji, które pokazują, że Bóg przywiązuje się do jednostek - przypomnę o ograniczeniach jakie w programie narzucił sobie Programista.
W postępowaniu Boga z ludźmi nie miało być nadopiekuńczości, ale dawał uczciwe gwarancje, że jeśli - mówiąc w skrócie - ludzie będą spełniali Jego wolę to mieli jakieś określone gwarancje od Boga.
Adam miał powiedziane, że umrze wtedy gdy przekroczy warunek. Innych możliwości do tego by umrzeć Bóg mu nie podał.
Jego sytuacja opisana jest dość skrótowo, ale opis warunków dotyczących Bożego projektu rozwija w różnych fragmentach Biblia i np w Objawienia 21:4 można np przeczytać zapewnienie, że ludzie w programie dostaną gwarancje np tego, że np nie będzie „śmierci, smutku, krzyku, bólu” A to … dość istotne dla tego byśmy mogli budować na tym swoje unikalne, sensowne cele
Bóg w kilku sytuacjach zawierał z ludźmi przymierze (np z Abrahamem, Izaakiem, Mojżeszem) i z tych warunków się zawsze wywiązywał.
Dla mnie jest to dowód na to, że Bóg poważnie do tego zawsze podchodzi i zobowiązuje się spełnić też swoje obietnice odnośnie wprowadzonego za pośrednictwem Jezusa przymierza co do Królestwa. Możemy z tego skorzystać jako jednostki : „każdy z nas sam za siebie zda sprawę Bogu” Rzym 14:12
Spełnienie warunków wobec jednostki jest konieczne do działania całego programu - zamierzenia Bożego.
„Nigdy nie pozostawię cię i nie porzucę” Hebr 13:5
____
„Ja lubię porównanie do akwarium. Rybka patrząca przez szybę na moją twarz zawsze będzie "myślała", że to po prostu inna duża ryba. Tak samo i człowiek zawsze sobie wyobraża Boga "na swój obraz". Dlaczego w takich samych sytuacjach myślimy, że to ryba jest w błędzie?”
Też lubię porównanie do akwarium, chociaż też nie do końca oddaje złożoności naszej sytuacji. Do jego mieszkańców łatwiej się chyba jednak przywiązać, łatwiej polubić itp.
W sumie, to racja, ze nie musi mieć dużego znaczenia co wyobraża sobie ryba. Nie ma świadomej woli, ale w jej przypadku istotne może być głównie to by nie wychodziła w kolizję z wolą Akwarysty i innymi rybkami. Niech nie wyskakuje więc z wody, nie podgryza roślin i ogonów innych rybek to będzie jej się długo i dobrze wiodło i Akwarysta nie wyrzuci jej z akwarium
Wydaje mi się, że w przypadku rybek - albo dinozaurów - twórcy mogło by brakować np tego by kierujące się instynktem stworzenia chciały czasem coś od siebie zrobić i okazać z własnej woli zainteresowanie, docenianie itp.
Co o tym myślicie?
@Konq
Kopę lat, aż się normalnie stęskniłem
„Dlaczego uważasz, że sens życia człowieka ma być celem Programisty? Może po prostu stawianie sobie celów jest tylko kodem organizmu człowieka, który zapewnia mu przetrwanie.”
Racja - WOLNA WOLA. Programista zostawił bardzo dużo wolnego miejsca na „dopisanie programu”, wyznaczanie celu, sensownego i unikalnego dla jednostki.
W programie by to uregulować wrzucił tylko - funkcjonalność (?) nie wiem jak to można precyzyjniej określić - warunki konieczne do spełnienia by działało to w sytuacji gdy jest wiele jednostek z możliwościami jakie daje wolna wola.
Widzę to tak, że człowiek mógł wyznaczać sobie te cele i szukać w tym sensu w takim zakresie by nie wchodzić poza BOŻĄ WOLĘ i WOLNĘ BLIŹNICH. Jezus ciekawie ogólny zarys tego wytłumaczył w Mat 22:37,38.
Adam miał bardzo dużą swobodę w wyznaczaniu sobie celów. Oprócz tego, że miał dbać o ogród, nadawać imiona zwierzakom i zakaz jedzenia z jednego tylko drzewa (z przypisaną temu konsekwencją) to całą resztę mógł dopisywać sobie sam. Rodz 2:15-)
Tylko mu pozazdrościć.
Z tego jak to rozumiem to w momencie gdy pod panowaniem Jezusa „wola Boga będzie już działa się w niebie i na Ziemi” to też tak to będzie wyglądać.
____
„Może dla Programisty kod "człowiek" w ogóle nie ma znaczenia w oderwaniu od całości programu”
W ciekawą stronę idziesz, ale - pomijając to, że Biblia opisuje kilka sytuacji, które pokazują, że Bóg przywiązuje się do jednostek - przypomnę o ograniczeniach jakie w programie narzucił sobie Programista.
W postępowaniu Boga z ludźmi nie miało być nadopiekuńczości, ale dawał uczciwe gwarancje, że jeśli - mówiąc w skrócie - ludzie będą spełniali Jego wolę to mieli jakieś określone gwarancje od Boga.
Adam miał powiedziane, że umrze wtedy gdy przekroczy warunek. Innych możliwości do tego by umrzeć Bóg mu nie podał.
Jego sytuacja opisana jest dość skrótowo, ale opis warunków dotyczących Bożego projektu rozwija w różnych fragmentach Biblia i np w Objawienia 21:4 można np przeczytać zapewnienie, że ludzie w programie dostaną gwarancje np tego, że np nie będzie „śmierci, smutku, krzyku, bólu” A to … dość istotne dla tego byśmy mogli budować na tym swoje unikalne, sensowne cele
Bóg w kilku sytuacjach zawierał z ludźmi przymierze (np z Abrahamem, Izaakiem, Mojżeszem) i z tych warunków się zawsze wywiązywał.
Dla mnie jest to dowód na to, że Bóg poważnie do tego zawsze podchodzi i zobowiązuje się spełnić też swoje obietnice odnośnie wprowadzonego za pośrednictwem Jezusa przymierza co do Królestwa. Możemy z tego skorzystać jako jednostki : „każdy z nas sam za siebie zda sprawę Bogu” Rzym 14:12
Spełnienie warunków wobec jednostki jest konieczne do działania całego programu - zamierzenia Bożego.
„Nigdy nie pozostawię cię i nie porzucę” Hebr 13:5
____
„Ja lubię porównanie do akwarium. Rybka patrząca przez szybę na moją twarz zawsze będzie "myślała", że to po prostu inna duża ryba. Tak samo i człowiek zawsze sobie wyobraża Boga "na swój obraz". Dlaczego w takich samych sytuacjach myślimy, że to ryba jest w błędzie?”
Też lubię porównanie do akwarium, chociaż też nie do końca oddaje złożoności naszej sytuacji. Do jego mieszkańców łatwiej się chyba jednak przywiązać, łatwiej polubić itp.
W sumie, to racja, ze nie musi mieć dużego znaczenia co wyobraża sobie ryba. Nie ma świadomej woli, ale w jej przypadku istotne może być głównie to by nie wychodziła w kolizję z wolą Akwarysty i innymi rybkami. Niech nie wyskakuje więc z wody, nie podgryza roślin i ogonów innych rybek to będzie jej się długo i dobrze wiodło i Akwarysta nie wyrzuci jej z akwarium
Wydaje mi się, że w przypadku rybek - albo dinozaurów - twórcy mogło by brakować np tego by kierujące się instynktem stworzenia chciały czasem coś od siebie zrobić i okazać z własnej woli zainteresowanie, docenianie itp.
Co o tym myślicie?