Cytat:Uważam, że sprawdzenie tego to lepszy i znacznie bardziej obiektywny sposób niż podejmowanie decyzji ze względu na „pasujący charakter” ludzi w jakimś jeszcze wycinku czasu.Niestety nie obiektywny tylko subiektywny bo Ty przyjmujesz wersję, która bardziej pasuje do Twojego światopoglądu i nazywasz to obiektywnym, uznając się za kogoś, kto świetnie poznał Boga, a innych ludzi za głoszących kłamstwa i oszczerstwa na temat Boga, czyli za kłamców i oszczerców.
A ktoś inny przyjmie inną wersję pasująca do jego światopoglądu i też nazwie ją obiektywną i wypływającą z Biblii, jedynie słuszną i nieomylną, a Twoje postrzeganie nazwie kłamstwem i oszczerstwem, a co za tym idzie Ciebie kłamcą, oszczercą i heretykiem, bo choć Tobie się zdaje, że dobrze czytasz Biblię, sprawdzasz i wszystko niby się zgadza, to jemu się zdaje, że źle, źle i źle i siadaj dwója, a jego sprawdzenie jest lepsze, prawdziwe i jedynie słuszne
I tak się kręcą wszyscy "wybrani" i wszyscy święci, kopiąc się po kostkach i utrwalając w swoim własnym przeświadczeniu, że moje jest mojsze i najmojsze, słuszne, słuszniejsze i najsłuszniejsze, prawdziwe, prawdziwsze i jedynie prawdziwe. Piaskownica.
Spróbuj wejść na forum ulicy prostej, albo inne, zachowujące "czystość nauki" fora, to wiesz czym to się skończy, jak się dowiedzą, że jesteś ŚJ. I nie dlatego, że jesteś ŚJ, tylko dlatego, że ich zdaniem wypaczasz przekaz Biblii, jesteś heretykiem i innowiercą.
Banem po 3 zdaniach, bo w poszczególnych piaskownicach mogą się bawić tylko dzieciaki w koszulkach z odpowiednim i jedynie słusznym logo.
A logiem powinien być Chrystus i Ewangelia bo doskonale da się iść Jego śladem bez wnikania w zawiłości natury czy konsekwencje postępowania, tym bardziej, że ani jednego, ani drugiego nie da się zero-jedynkowo udowodnić przed śmiercią i są to puste spory, czcze rozważania i bajania, moim zdaniem.
Bo Jezus nie przyszedł głosić złej nowiny tylko dobrą, ale jak widzę, prawdopodobnie ważniejsze jest udowadnianie, że to czy tamto.
Ale nic to w związku z tym inne pytanie mam, dużo istotniejsze, jak dla mnie.
Cytat:Jezus wyraźnie mówił, że nie każdy kto uznaje Go za Pana będzie mógł liczyć na uznanie. W sytuacji gdy jedni skrajnie uznają Jezusa za kumpla, który nic nie wymaga a inni skrajnie narzucają święta, rytuały, i całą masę bezsensownych niebiblijnych wymagań to czy można mówić o nich wszystkich, że „przyjęli Ewangelię”?Pytanie mam o Twoją definicję Ewangelii.
No i prosiłbym o odpowiedź na wcześniej zadane pytania.:
Cytat:A tak a'propos znasz kogoś, kto dokonuje albo dokonywał tych "wielkich dzieł"?Pytam bo ciągle przywołujesz fragment Mt 7:21-23 i chciałem się dowiedzieć czy znasz takich ludzi co dokonują tego o czym mówili ci ludzie, w tym fragmencie, że dokonują w imię Jezusa?.
I drugie bo nie wychwyciłem odpowiedzi.
Cytat:Ty zgadzasz się ze wszystkim co ustala Twoja "góra"?
A jeśli się nie zgadzasz są jakieś konsekwencje nieprzyjmowania zaleceń?