2019-09-10, 04:45 PM
Ok. Rozumiem, że Bóg jako kochający rodzic chce uratować ludzi od śmierci. Ja sądzę, że ludzie mają wątpliwości, albo nie rozumieją, że tak to określę... różnych aspektów sprawiedliwości Boga. Bo - po pierwsze - poświęca syna - co jest dziwne do pojęcia, bo w ST karze ludzi za poświęcanie dzieci obcym bogom... po drugie jedna śmierć doskonałego człowieka zmazuje grzechy wszystkich ludzi.
Rozwijając jednak temat poświęceń, to jest jednak sprawa Abrahama i Izaaka, którego Bóg sprawdza czy jest w stanie poświęcić swojego syna. To jest bardzo ciekawe, bo na pierwszy rzut oka Bóg wydaje się być Osobą, która stawia ludzi i siebie w trudnym położeniu. Pytanie tylko - po co?
Ja rozumiem że poświęcanie swojego dziecka w różnych dziwnych rytuałach jest bezsensowe i głupie - tak jak robiły to niektóre ludy. Interesuje mnie motyw sprawiedliwości i tego, dlaczego Bóg wybrał taką metodę zbawienia ludzi, a nie inną. Nie da się chyba zrozumieć Biblii bez zrozumienia kluczowej roli śmierci Jezusa.
Rozwijając jednak temat poświęceń, to jest jednak sprawa Abrahama i Izaaka, którego Bóg sprawdza czy jest w stanie poświęcić swojego syna. To jest bardzo ciekawe, bo na pierwszy rzut oka Bóg wydaje się być Osobą, która stawia ludzi i siebie w trudnym położeniu. Pytanie tylko - po co?
Ja rozumiem że poświęcanie swojego dziecka w różnych dziwnych rytuałach jest bezsensowe i głupie - tak jak robiły to niektóre ludy. Interesuje mnie motyw sprawiedliwości i tego, dlaczego Bóg wybrał taką metodę zbawienia ludzi, a nie inną. Nie da się chyba zrozumieć Biblii bez zrozumienia kluczowej roli śmierci Jezusa.