2019-12-12, 07:12 AM
(2019-12-10, 10:20 AM)Konq napisał(a):(2019-12-10, 04:05 AM)Robert Grochowiak napisał(a):(2019-12-01, 11:48 AM)Konq napisał(a): A. Jest jeden powód dlaczego auto jest skomplikowanym projektem - zostało stworzone przez wiele osób i z inspiracji wielu osób. Idąc dalej tym logicznym wywodem - mózg jest skomplikowanym dziełem, więc także powinien mieć wielu twórców, nieprawdaż?
Twój powyższy wywód jest sofizmatem. Po pierwsze fakt, że dana maszyna może mieć wielu stwórców nie oznacza, że musi mieć wielu. Może mieć również jednego. I sfalsyfikujmy to z doświadczenia życiowego - istnieją urządzenia, które stworzyło zarówno wielu stwórców, jak i zaledwie jeden będący też autorem projektu i zarazem jego realizatorem. Dlatego zmieniając "może" na "musi" popełniłeś błąd. Stopień skomplikowania również nie determinuje liczby stwórców, istnieją bowiem prostsze maszyny, które stworzyło wielu stwórców, a jednocześnie istnieją znacznie bardziej skomplikowane od nich, mające jednego projektanta i stwórcę. To jest drugi błąd, powodujący, iż Twój powyższy wywód jest sofizmatem. Dlatego nie.
Mogę prosić o jakiś przykład urządzenia/wynalazku, które nie miałoby źródeł inspiracji w innych projektach?
(2019-12-10, 04:05 AM)Robert Grochowiak napisał(a):Cytat:Generalnie jednak jest tak, jak wspomniałem wcześniej, każdy projekt, inteligentny projekt, jest wynikiem inspiracji. Człowiek nie potrafi stworzyć niczego ex nihilo
Popraw mnie, jeśli się mylę. Czy przypadkiem programy komputerowe z punktu widzenia ich informatycznego środowiska ("wirtualnego") nie powstają poprzez generowanie kolejnych liter kodu w ciągi logiczne z pustej przestrzeni edytora? Czy litery te nie są do edytora dodawane od zera do n = dowolną liczbę znaków? A jeśli tak, to czy przypadkiem pisanie programu komputerowego w środowisku wirtualnym nie jest tworzeniem od zera do dowolnie dużej liczby ciągów znaków (liter kodu, wartości informatycznych)?
Kolega rozumie znaczenie pojęcia ex nihilo? Jak to się ma do ograniczonego regułami (wirtualnego) środowiska?
Jak się ma Twoje pytanie o maszynę / projekt bez inspiracji innymi takowymi do mojej wypowiedzi, w której podważam inne Twoje tezy, jakoby po pierwsze maszyna rzekomo musiała mieć wielu twórców oraz po drugie stopień skomplikowania maszyny rzekomo koreluje z ilością twórców? Odpowiedź na pytanie o inspirację z innych projektów jaka by ona nie była, nie podważy mojej odpowiedzi. Podważałem w niej dwie inne tezy, a nie tę, czy ludzie inspirują się istniejącymi już mechanizmami, maszynami itp. Dlaczego więc pytasz mnie bez związku z moją wypowiedzią? Jaki w tym cel?
Co do ex nihilo, z punktu widzenia naszej rzeczywistości powstała ona ex nihilo, bo nic, co w niej było, jest i będzie, nie istniało przed pierwszą literą kodu (np. "Na początku było Słowo... itd."). Zatem powstała z naszego punktu widzenia "z niczego". Nie wiemy jednak nic o istocie autora (stwórcy) tego świata, środowisku jego istnienia oraz infrastrukturze i technologii, poprzez którą napisał, stworzył naszą symulację. Stąd też mój przykład spełnia wymóg analogii pomiędzy antropogeniczną symulacją napisaną w pustej pamięci dyskowej albo przynajmniej w pustej pamięci edytora kodów, a naszym światem, który również pojawił się z pustego ośrodka bazowego (czasoprzestrzeni = 4-brany = medium bazowego).