2020-01-02, 11:58 PM
Cytat: To znaczy jeśli chodzi o mnie to ja wątpię by w przyszłości zabrakło miejsc pracy dla ludzi. Ja wiążę zjawisko bezrobocia z nieporadnością rządu poszczególnego państwa, chociaż pewnie to tylko jeden ze czynników składający się na to zjawisko. W samej Polsce z poziomu dwucyfrowego potrafił spaść do 5 procent. Wieść gminna niesie, że nawet do pracy są zatrudniani nasi wschodni sąsiedzi.
Chodzi o to, że kiedy ktoś wymyśli maszynę wykonującą moją pracę, to ja zostanę zwolniony, bo tak będzie taniej. Jeśli ktoś np. jest taksówkarzem, to po wejściu samochodów autonomicznych jego zawód straci sens. Będzie musiał wtedy zmienić zawód, ale jeśli w pewnym momencie maszyny będą już na tyle uniwersalne, że prawie wszystko będą robić taniej od nas - to wtedy większość osób nie znajdzie już pracy.
Na razie nie ma tylko możliwości zastąpienia pracy ludzi maszynami w najbardziej kreatywnych zawodach, ale przecież nie każdy z nas może być pisarzem albo reżyserem. A nawet w takich zawodach są już pierwsze eksperymenty z automatyzacją.