Ja osobiście podszedłbym do Biblii z wiarą.
Daniel podał cytat z Księgi Hioba. Akurat Twój przykład z Adamem jest celny. Nie podoba mi się jednak to, że widzisz jeden koniec kija w przykładzie Adama, a już odpuszczasz autentyczność 2 Listu Piotra. Na tej zasadzie to ja mógłbym powiedzieć, że Twój przykład z Ewangelii Łukasza jest nieautentyczny i miałbym pozamiatane.
Pytasz czy potomkowie gigantów żyją. Mi osobiście nic o tym nie wiadomo.
Konq, postanowiłem maksymalnie skracać rozmowy z Tobą, bo robią z tego niesamowite tasiemce, a mi zależy na czasie, siłach i nerwach. Nie mam siły prostować swoich własnych wypowiedzi, ok? Wysilę się jednak jeszcze raz i w ramach mojej odpowiedzi napiszę... .
Ja zapytałem o komentarz Mateusza, bo cytat mówiący o aniołach, którzy upadli jest dość interesujący. Nic poza tym. Nie wiem co wyciąłem, co wyrwałem itp. Dowiedziałem się natomiast, że coś mi nie pasowało do mojej koncepcji, której na marginesie starałem się nie przedstawiać w tym konkretnym poście.
Problemem nie jest to, co mnie sprowokowało, bo nic mnie jeszcze nie sprowokowało. Wydaje mi się jednak, że Ty nadal bijesz w tą samą nutę. Skupiłbym się osobiście na Twoim miejscu na meritum, a nie na rozkminianiu co, gdzie i kiedy mnie prowokuje.
Uważam, że giganci się nie rodzą, gdyż nie dostrzegam ludzi o wielkich rozmiarach, którzy by chodzili po Ziemi, przy których współcześni byliby "jak szarańcza". Jesteś zwolennikiem poglądu, że giganci dzisiaj się rodzą?
Daniel podał cytat z Księgi Hioba. Akurat Twój przykład z Adamem jest celny. Nie podoba mi się jednak to, że widzisz jeden koniec kija w przykładzie Adama, a już odpuszczasz autentyczność 2 Listu Piotra. Na tej zasadzie to ja mógłbym powiedzieć, że Twój przykład z Ewangelii Łukasza jest nieautentyczny i miałbym pozamiatane.
Pytasz czy potomkowie gigantów żyją. Mi osobiście nic o tym nie wiadomo.
Konq, postanowiłem maksymalnie skracać rozmowy z Tobą, bo robią z tego niesamowite tasiemce, a mi zależy na czasie, siłach i nerwach. Nie mam siły prostować swoich własnych wypowiedzi, ok? Wysilę się jednak jeszcze raz i w ramach mojej odpowiedzi napiszę... .
Ja zapytałem o komentarz Mateusza, bo cytat mówiący o aniołach, którzy upadli jest dość interesujący. Nic poza tym. Nie wiem co wyciąłem, co wyrwałem itp. Dowiedziałem się natomiast, że coś mi nie pasowało do mojej koncepcji, której na marginesie starałem się nie przedstawiać w tym konkretnym poście.
Problemem nie jest to, co mnie sprowokowało, bo nic mnie jeszcze nie sprowokowało. Wydaje mi się jednak, że Ty nadal bijesz w tą samą nutę. Skupiłbym się osobiście na Twoim miejscu na meritum, a nie na rozkminianiu co, gdzie i kiedy mnie prowokuje.
Uważam, że giganci się nie rodzą, gdyż nie dostrzegam ludzi o wielkich rozmiarach, którzy by chodzili po Ziemi, przy których współcześni byliby "jak szarańcza". Jesteś zwolennikiem poglądu, że giganci dzisiaj się rodzą?