Wystąpiły następujące problemy:
Warning [2] Undefined property: MyLanguage::$today_rel - Line: 476 - File: inc/functions.php PHP 8.2.14 (Linux)
File Line Function
/inc/class_error.php 153 errorHandler->error
/inc/functions.php 476 errorHandler->error_callback
/global.php 490 my_date
/showthread.php 28 require_once




Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Co oznacza zasada: "oko za oko"?
#11
(2020-01-27, 11:57 PM)Bastek napisał(a): Gerald. Masz racje. Nie zawsze najsilniejszy wygrywa. To byla jedyna sytuacja. W podstawówce bylem gnebiony. Choć mam przeblyski ze w pierwszej klasie, potrafilem sie postawić i bali sie mnie. Nie wiem co do cholery ze mna sie stało na przestrzeni tych lat, że dałem sie tak pozbasc. Pewnie brak meskiego wzorca i silny wpływ matki..Big Grin

W jednej klasie mi odpuscili. Dlatego ze moj kluczyk do szafki pasował do szafki gościa który trzasł całą szkołą Big Grin
Taka sytuacja.
Wiec widząc że pożycza odemnie kluczyk, bo swój notorycznie gubil. Bali sie cokolwiek zrobić w moim kierunku Smile

Geralt, w dzisiejszym świecie nie wierze zadnemu "oswieconemu" bibliscie. Wszystko jest zakłamane. Cel? Fejm i kasa.
Choć jestem otwarty na zmiane poglądów, aczkolwiek odczuwam lęk przed ludźmi mającymi patent na wiedze.

Zawsze mnie zastanawiało. Skoro Bóg dał ludziom jedno objawienie, dlaczego jest tyle religii??
Każda z nich twierdzi ze to jej wersja jest kluczowa i prawdziwa
A najgorsze jest to że potrafią zabić innych "wierzących" . Którzy też wierzą że ich wersja jest prawdziwa.

Znowu sie rozpisalem. Jak zwykle.
Hahahha, jakbyś się tyle rozpisywał co zwykle, to forum byłoby dużo jaśniejsze, bo wyciągasz świetne wnioski. Niestety lubisz je ukrywać, a szkodaWink
Aha i coś polecę bo i tak wątek prawdopodobnie usunę
Bardzo dobry artykuł o chrześcijaństwie
https://poludzku.com/rumba/
Jakby to powiedzieć esencja dla malkontentówWink
#12
Dzięki za słowa otuchy.
Zawsze chciałem głosić swoje wnioski publicznie.
Tylko nie wiem z czego to wynika.
Stawiam na potrzebe pokazania sie i dowartosciowania. Że niby taki mądry jestem, a tam pieprze jak zwykle, bo żebym był mądry nie zadawalbym pytań i nauczył sie w końcu cytować. Bo nadal nie umiem Smile
Dwa. Biorąc pod uwage moją nie poprawność polityczną, mógłbym być szybko uciszony Big Grin

Wracajac do wątku. Konq, wybacz że nie umiem cytować.
Ludzie reagują agresja, bo nadepnales im na ego.
Zrób test. Zwróć uwage jakiemuś kierowcy że źle zaparkowal Smile)
Zobaczysz o czym piszę.
#13
(2020-01-28, 12:23 AM)Bastek napisał(a): Dzięki za słowa otuchy.
Zawsze chciałem głosić swoje wnioski publicznie.
I mam na to nadzieję.
Cytat:Dwa. Biorąc pod uwage moją nie poprawność polityczną, mógłbym być szybko uciszony Big Grin
Własne poglądy tutaj się ceni, nawet jak się z nimi nie ma po drodze. Gorzej jak się bezmyślnie powtarza cudze. Tego się nie ceni, zwłaszcza gdy to insynuacje, sianie nienawiści i zwyczajnie propaganda nie poparta żadnymi dowodami. Tego faktycznie się nie ceni, ale to nie jest niepoprawność polityczna. To okropność, wredność i obmierzłość, niegodna człowieka, nieważne z jakiego plemienia pochodzi.
Cytat: Że niby taki mądry jestem, a tam pieprze jak zwykle, bo żebym był mądry nie zadawalbym pytań i nauczył sie w końcu cytować. Bo nadal nie umiem Smile
heh cytowanie doskonale opanował Przemeks. Ja jestem moderatorem i też jest mi to obce. Kto tu jest nieudany?
#14
(2020-01-27, 10:52 PM)Gerald napisał(a):
(2020-01-27, 05:08 PM)Konq napisał(a):
(2020-01-26, 08:00 PM)Bastek napisał(a): Czysto teoretycznie. Sam jestem przykładem gościa który ignorował agresorów w podstawówce, a to tylko ich pobudziło aby mi dosrać fizycznie. Potem to już naczynia łączone. Inni widzieli że można mną pomiatać, pomiatali.

Sytuacja zmieniła się w szkolę średniej. Jeden z osiłków próbował tego samego, dosrać mi, uderzyć, pchnąć. Dostał z pięści, zakrwawiony poszedł. Do końca liceum był już grzeczny wobec mnie.

Czyli po prostu pobiłeś słabszego. I tyle.

Z tej wypowiedzi wynika, że Bastek pobił osiłka więc niekoniecznie słabszego. Czasami, będąc słabszym, wystarczy pobić najsilniejszego, aby reszta się odczepiła. Można pobić silniejszego, mając odpowiednią motywację. Nie wynikało to z przewagi siły, a z zaskoczenia. Silniejsi nie zawsze spodziewają się oporu i gdy na taki trafia odpuszczają i szukają innych ofiar, zagłuszając porażkę.

Generalnie wychodzi jednak na to, że pobił słabszego, skoro tamten się poddał. Wyolbrzymianie siły pokonanego przeciwnika nic tu nie zmienia. Skoro poszedł szukać słabszych ofiar, to z logiki wynika, że Bastek jest dla niego za silny.

(2020-01-27, 11:57 PM)Bastek napisał(a): W jednej klasie mi odpuscili. Dlatego ze moj kluczyk do szafki pasował do szafki gościa który trzasł całą szkołą Big Grin
Taka sytuacja.
Wiec widząc że pożycza odemnie kluczyk, bo swój notorycznie gubil. Bali sie cokolwiek zrobić w moim kierunku Smile

Czyli jednak są sposoby, bez przemocy walczyć z przemocą Smile

(2020-01-28, 12:23 AM)Bastek napisał(a): Wracajac do wątku. Konq, wybacz że nie umiem cytować.

Po prostu kliknij prawym przyciskiem myszy przycisk "Odpowiedz" pod komentarzem, otwórz w nowej karcie przeglądarki. Kliknij przycisk "Pokaż źródło" (taka biała kartka na panelu powyżej, lub ctrl+shift+s. Skopiuj tekst. Wstaw do komentarza.

(2020-01-28, 12:23 AM)Bastek napisał(a): Ludzie reagują agresja, bo nadepnales im na ego.

Zwierzęta też czasem, np. w sytuacjach stresowych. Ego nie ma tu nic do rzeczy.

(2020-01-28, 12:23 AM)Bastek napisał(a): Zrób test. Zwróć uwage jakiemuś kierowcy że źle zaparkowal Smile)
Zobaczysz o czym piszę.

Kiedy studiowałem Stosunki Międzynarodowe, wykładowca od Protokołu Dyplomatycznego powiedział, że są takie sposoby powiedzenia słowa "sp...dalaj", że twój rozmówca poczuje ekscytacje przed czekającą go wyprawą. Do tej pory się tego trzymam.
#15
(2020-01-28, 10:04 AM)Konq napisał(a):
(2020-01-27, 10:52 PM)Gerald napisał(a):
(2020-01-27, 05:08 PM)Konq napisał(a):
(2020-01-26, 08:00 PM)Bastek napisał(a): Czysto teoretycznie. Sam jestem przykładem gościa który ignorował agresorów w podstawówce, a to tylko ich pobudziło aby mi dosrać fizycznie. Potem to już naczynia łączone. Inni widzieli że można mną pomiatać, pomiatali.

Sytuacja zmieniła się w szkolę średniej. Jeden z osiłków próbował tego samego, dosrać mi, uderzyć, pchnąć. Dostał z pięści, zakrwawiony poszedł. Do końca liceum był już grzeczny wobec mnie.

Czyli po prostu pobiłeś słabszego. I tyle.

Z tej wypowiedzi wynika, że Bastek pobił osiłka więc niekoniecznie słabszego. Czasami, będąc słabszym, wystarczy pobić najsilniejszego, aby reszta się odczepiła. Można pobić silniejszego, mając odpowiednią motywację. Nie wynikało to z przewagi siły, a z zaskoczenia. Silniejsi nie zawsze spodziewają się oporu i gdy na taki trafia odpuszczają i szukają innych ofiar, zagłuszając porażkę.

Generalnie wychodzi jednak na to, że pobił słabszego, skoro tamten się poddał. Wyolbrzymianie siły pokonanego przeciwnika nic tu nie zmienia. Skoro poszedł szukać słabszych ofiar, to z logiki wynika, że Bastek jest dla niego za silny.
Czysta psychologia. Silniejszy po prostu się przestraszył, co nie oznacza, że jest słabszy, a jedynie oznacza, że był słabszy psychicznie w danej chwili, bo gdyby przezwyciężył szok, po ciosie którego doznał i oddał, mogłoby sie okazać, że Bastek po ciosie rozlałby sie po ścianie. Powiedzenia"strach ma wielkie oczy" nie wzięło sie znikąd. Chłopak w swojej głowie wyolbrzymił mozliwości Bastka i odpuścił bo nie był pewien wyniku. Ale to w ogóle nie świadczy o tym, że był słabszy. Można by to stwierdzić po reguralnej walce, a i to niekoniecznie bo składa sie na wygraną wiele czynników, choćby predyspozycja w danym dniu.
Możnaby na siłowni wyciskając na klatę stwierdzić, kto może więcej, ale czy ten co może więcej i uchodzi za silniejszego wygra bezpośrednią walkę?
Się rozpisałem, ale temat mi bliski bo sam byłem łobuzWink
#16
(2020-01-30, 11:02 AM)Gerald napisał(a): Czysta psychologia. Silniejszy po prostu się przestraszył, co nie oznacza, że jest słabszy, a jedynie oznacza, że był słabszy psychicznie bo gdyby przezwyciężył szok, po ciosie którego doznał i oddał, mogłoby sie okazać, że Bastek po ciosie rozlałby sie po ścianie. Powiedzenia"strach ma wielkie oczy" nie wzięło sie znikąd. Chłopak w swojej głowie wyolbrzymił mozliwości Bastka i odpuścił bo nie był pewien wyniku. Ale to w ogóle nie świadczy o tym, że był słabszy

Jeśli na ringu staje do walki dwóch bokserów o porównywalnych możliwościach fizycznych to zawsze przegrany będzie tym słabszym, niezależnie od tego czy przyczyną przegranej była chwilowa psychiczna słabość. Jeśli ten sam bokser, mimo dużych szans wygranej, będzie notorycznie odmawiał rewanżu to tym bardziej należy go określić jako słabszego i tyle.
#17
(2020-01-30, 11:44 AM)Konq napisał(a):
(2020-01-30, 11:02 AM)Gerald napisał(a): Czysta psychologia. Silniejszy po prostu się przestraszył, co nie oznacza, że jest słabszy, a jedynie oznacza, że był słabszy psychicznie bo gdyby przezwyciężył szok, po ciosie którego doznał i oddał, mogłoby sie okazać, że Bastek po ciosie rozlałby sie po ścianie. Powiedzenia"strach ma wielkie oczy" nie wzięło sie znikąd. Chłopak w swojej głowie wyolbrzymił mozliwości Bastka i odpuścił bo nie był pewien wyniku. Ale to w ogóle nie świadczy o tym, że był słabszy

Jeśli na ringu staje do walki dwóch bokserów o porównywalnych możliwościach fizycznych to zawsze przegrany będzie tym słabszym, niezależnie od tego czy przyczyną przegranej była chwilowa psychiczna słabość. Jeśli ten sam bokser, mimo dużych szans wygranej, będzie notorycznie odmawiał rewanżu to tym bardziej należy go określić jako słabszego i tyle.
Tyle,że na tym ringu nie byli bokserzy o porównywalnych możliwościach. Nie myl walk
Zapytam z ciekawości biłeś się kiedyś Konq z kimś, o kim wiedziałeś że jest mocniejszy od Ciebie?


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości