Mateusz pisze:
„Raczej się z tym zgadzam i m.in. dlatego uważam, że świat stworzony przez kogoś, kto się na tym zna, by wyglądał znacznie lepiej niż ten, który mamy
Jeśli świetnie stworzony świat wskazuje na świetnego projektanta, to analogicznie, niedoskonały świat musi wskazywać na niezbyt dobrego projektanta. Dlatego właśnie wyjściowy problem wirusów jest istotny, bo one nie są efektem działalnia ludzi, one były zawsze i są częścią świata takim jakim był jeszcze przed ludźmi. To pokazuje, że jeśli Bóg stworzył świat, to od razu z potencjałem zła, cierpienia i zepsucia, któremu jest niby przeciwny - a to w wypadku projektanta świadczy o niekompetencji.
Dlatego mnie zawsze dziwi, że wierzący lubią argumentować z tego jaki świat jest super, zupełnie pomijając fakt, że świat nie jest wcale super - nie zauważają w ogóle drugiego wniosku ze swojego własnego rozumowania.”
Jestem wierzący i uważam, że obecny świat nie jest aż taki super. Wg Bożego planu nie tak miał wyglądać i docelowo - pod rządami Królestwa Bożego - nie tak będzie wyglądał.
Każdy, najlepszy nawet materialny sprzęt wymaga użytkowania w ODPOWIEDNICH warunkach i serwisowania w określony sposób.
A warunki w świecie, którego nie nadzoruje obecnie bezpośrednio Bóg nie są odpowiednie, a zastępczy ludzki serwis jest niewystarczający.
Nie można mieć o to pretensji do Stwórcy, tylko do tych, co wybrali samowolkę i mają bezpośredni wpływ na naszą sytuację.
„Człowiek panuje nad człowiekiem ku jego szkodzie” Kaznodziei 8:9
Nasza obecna sytuacja jest kumulacją skutków nieuwzględniania Bożej woli w ludzkich wyborach przez kilka tysięcy lat.
Nieuchronną konsekwencją tego, że zostaliśmy stworzeni z wolną wolą a nie jako bezwolne maszyny jest to, że każdy miał, ma i będzie miał wybór: chcę żyć na Bożych warunkach wiecznie, albo z tego rezygnuję.
Z wszystkimi tego konsekwencjami.
„Raczej się z tym zgadzam i m.in. dlatego uważam, że świat stworzony przez kogoś, kto się na tym zna, by wyglądał znacznie lepiej niż ten, który mamy
Jeśli świetnie stworzony świat wskazuje na świetnego projektanta, to analogicznie, niedoskonały świat musi wskazywać na niezbyt dobrego projektanta. Dlatego właśnie wyjściowy problem wirusów jest istotny, bo one nie są efektem działalnia ludzi, one były zawsze i są częścią świata takim jakim był jeszcze przed ludźmi. To pokazuje, że jeśli Bóg stworzył świat, to od razu z potencjałem zła, cierpienia i zepsucia, któremu jest niby przeciwny - a to w wypadku projektanta świadczy o niekompetencji.
Dlatego mnie zawsze dziwi, że wierzący lubią argumentować z tego jaki świat jest super, zupełnie pomijając fakt, że świat nie jest wcale super - nie zauważają w ogóle drugiego wniosku ze swojego własnego rozumowania.”
Jestem wierzący i uważam, że obecny świat nie jest aż taki super. Wg Bożego planu nie tak miał wyglądać i docelowo - pod rządami Królestwa Bożego - nie tak będzie wyglądał.
Każdy, najlepszy nawet materialny sprzęt wymaga użytkowania w ODPOWIEDNICH warunkach i serwisowania w określony sposób.
A warunki w świecie, którego nie nadzoruje obecnie bezpośrednio Bóg nie są odpowiednie, a zastępczy ludzki serwis jest niewystarczający.
Nie można mieć o to pretensji do Stwórcy, tylko do tych, co wybrali samowolkę i mają bezpośredni wpływ na naszą sytuację.
„Człowiek panuje nad człowiekiem ku jego szkodzie” Kaznodziei 8:9
Nasza obecna sytuacja jest kumulacją skutków nieuwzględniania Bożej woli w ludzkich wyborach przez kilka tysięcy lat.
Nieuchronną konsekwencją tego, że zostaliśmy stworzeni z wolną wolą a nie jako bezwolne maszyny jest to, że każdy miał, ma i będzie miał wybór: chcę żyć na Bożych warunkach wiecznie, albo z tego rezygnuję.
Z wszystkimi tego konsekwencjami.