Wystąpiły następujące problemy:
Warning [2] Undefined property: MyLanguage::$today_rel - Line: 476 - File: inc/functions.php PHP 8.2.14 (Linux)
File Line Function
/inc/class_error.php 153 errorHandler->error
/inc/functions.php 476 errorHandler->error_callback
/global.php 490 my_date
/showthread.php 28 require_once




Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 3
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Dokąd idziemy po śmierci?
#11
(2016-02-16, 07:33 AM)Gerald napisał(a): Myślę sobie, że, jeśli chodzi o "napomnienia" to dużo lepszą i skuteczniejszą drogą jest poczta prywatna i tak, zdaje się, mówi Pismo.

Bo wtedy pouczany może odnieść wrażenie, moim zdaniem słuszne, że pouczającemu naprawdę chodzi o dobro pouczanego, a nie tylko o poprawienie sobie samopoczucia i że tak powiem, o podgrzewanie atmosfery.
Jak pouczany nie przyjmuje pouczenia prywatnego to też mamy procedurę z Pisma, jak powinniśmy się zachować Mt 18, 15-20

I myślę, że dobrze byłoby się tego trzymać.

Jeśli chodzi o wypowiedź Pitupitu, to ja widzę w niej wyłącznie uwagę porządkową (a nie napomnienie) i nie dostrzegam w niej nic, co uzasadniałoby Twoją nieprzyjemną reakcję.

A jeżeli chodzi o moją wypowiedź, to faktycznie mogłem napisać prywatną wiadomość, za dużo pośpiechu, a za mało myślenia z mojej strony. Sorry.
„Szlachet­ny człowiek wy­maga od siebie, pros­tak od innych.”
Kong Qiu znany jako Konfucjusz
#12
(2016-02-16, 10:51 AM)pitupitu napisał(a): @Gerald
za każde słowo lub formę wypowiedzi, którymi poczułeś się urażony - przepraszam.

Pitupitu

Bardzo, ale to bardzo dziękuję za przeprosiny
Są dla mnie o tyle ważne, bo zdaję sobie sprawę, że nawet nie wiesz za bardzo co poszło nie tak, a jednak poczułaś się w obowiązku przeprosić, tylko dlatego, że uważałaś, że mogłem poczuć się urażonyWink
Nie uraziłaś mnie w niczym.
Poczułem się jedynie nieco zdezorientowany, bo tworząc wątek nie spodziewałem się oceny mojego stylu pisania, który jest, jaki jest, a raczej spodziewałem się odniesienia do tematu.

Cóż,było, minęło i mam tylko nadzieję, że za bardzo Cię nie zestresowałem
Co złego to jaWink
#13
@Gerald
zgadzam się - było, minęło Smile
#14
(2016-02-16, 08:32 PM)pitupitu napisał(a): @Gerald
zgadzam się - było, minęło Smile

Dzięki Big Grin
#15
I kolejny artykuł obrazujący dokładniej czym jest niebo i piekło wg pewnej grupy chrześcijan, a wg nich czerpią wiedzę z Biblii


"
Niebo i piekło – czego naucza Biblia?
Kiedy przeczytasz tę ulotkę, będziesz zna odpowiedź na te pytania:

1. Co to jest niebo?
2. Gdzie jest piekło?
3. Jak poznanie prawdy o niebie i piekle pomaga nam zrozumieć Boży zamiar dla ludzkości?

1. Co to jest niebo?

Biblia podaje nam kilka ważnych faktów o niebie:
• „Niebo jest niebem Pana, synom zaś ludzkim dał ziemię” (Psalm 115,16).
• „Wcale nie przysięgajcie, ani na niebo, bo jest tronem Bożym” (Ewangelia Mateusza 5,34).
• Jezus Chrystus, nieśmiertelny Syn Boży, został „wzięty od was do nieba”, ale powróci na ziemię (Dzieje Apostolskie 1,11).
• „I nikt nie wstąpił do nieba” (Ewangelia Jana 3,13).
• „Dawid nie wstąpił do nieba […], umarł i został pochowany w grobie” (Dzieje Apostolskie 2,34.29).
Czego dowiadujemy się z tych faktów biblijnych?
(i) Niebo to miejsce zamieszkiwania Boga, nie nasze. On nas nie zaprasza do Siebie, do nieba, ani przed śmiercią, ani potem.
(ii) Niebo jest Bożym tronem. Prawdą jest, że Jego odkupieni będą „królami i kapłanami”, ale będziemy „królować na ziemi” (Apokalipsa 5,10).
Wszystko, co dotąd przeczytaliśmy doskonale pasuje do Psalmu 115,16: „Synom zaś ludzkim dał ziemię”. Cóż to będzie za wielki dzień, kiedy „kraj się napełni znajomością chwały Pana” (Księga Habakuka 2,14).
(iii) Ponieważ przyszły plan Boga odnosi się do ziemi, możemy zrozumieć, dlaczego Jezus powiedział: „Nikt nie wstąpił do nieba” i dlaczego Piotr mówi nam: „Dawid nie wstąpił do nieba”.
Dlaczego mielibyśmy iść do nieba, kiedy umieramy, skoro cały Boży przyszły plan dla Jego wiernych sług będzie miał miejsce na ziemi? Piotr powiedział Żydom: „aby nadeszły od Pana czasy ochłody i aby posłał przeznaczonego dla was Chrystusa Jezusa, którego musi przyjąć niebo aż do czasu odnowieni wszechrzeczy” (Dzieje Apostolskie 3,19-21 BW). Starotestamentowi prorocy mówili o odnowieniu Bożego królestwa na ziemi. Stanie się to, kiedy Jezus powróci, aby być „Królem królów i Panem panów” (Apokalipsa 19,16).
Tak jak Jezus, możemy się modlić: „Niech przyjdzie królestwo Twoje” (Ewangelia Mateusza 6,10).

2. Gdzie jest piekło?

„Piekło” to najbardziej błędnie rozumiane słowo w Biblii. Zasadniczo w Starym Testamencie oznacza ono „grób”. W Nowym Testamencie „piekło” albo znaczy „grób” albo odnosi się do Doliny Hinnom, dosłownej, fizycznej doliny nieopodal Jerozolimy.
Idea, że piekło to miejsce, gdzie ludzie nikczemni idą po śmierci i przez całą wieczność spalają się w ogniu, nie może być prawdziwa.
Dlaczego nie? Ponieważ Biblia mówi nam, że:
• Poszedł tam po śmierci najlepszy człowiek, jaki kiedykolwiek żył, Jezus Chrystus.
• Jezus wyszedł z „piekła”, kiedy został wskrzeszony z martwych.
Nie ma żadnych wątpliwości co do tych dwóch faktów. W Dziejach Apostolskich 2,26-27 Paweł cytuje Psalm 16,10, który mówi: „nie pozostawisz mojej duszy w Szeolu [piekle]”. Mówi, że Dawid wiedział, że „Bóg przysiągł mu uroczyście, iż jego Potomek zasiądzie na jego tronie, widział przyszłość i przepowiedział zmartwychwstanie Mesjasza” (Dzieje Apostolskie 2,30-31). To musi oznaczać, że Jezus wyszedł z „piekła” kiedy został wzbudzony z martwych. 
Jezus nie tylko wyszedł z „piekła” (grobu), ale również powiedział: „Jam jest […] żyjący. Byłem umarły, a oto jestem żyjący na wieki wieków i mam klucze śmierci i Otchłani [piekła]” (Apokalipsa 1,18).
Po co są klucze? Żeby otwierać drzwi. Jezus maluj żywy obraz „otwierania drzwi” piekła i śmierci, przez wskrzeszenie umarłych w czasie swego przyjścia (1 List do Koryntian 15,20-23).

Musimy zadać teraz pytanie: Gdzie było to piekło, do którego poszedł Jezus? Czytamy:
„Józef zabrał ciało [Jezusa] […] i złoży w swoim nowym grobie” (Ewangelia Mateusz 27,57-60).
Owo „piekło” z Psalmu 16,10, do którego poszedł Jezus, był to grób. Faktycznie, to samo hebrajskie, starotestamentowe słowo ‘szeol’, tłumaczone też jako „piekło” w Psalmie 16,10, jest tłumaczone jako „grób” w Psalmie 49,15.
Rdzenne znaczenie słowa ‘szeol’, jak również nowotestamentowego, greckiego wyrazu ‘hades’ to ‘niewidzialny’ albo ‘miejsce zakryte’. Tak więc, ‘piekło’, grób, grobowiec i miejsce zakryte mają podobne znaczenia. 
Rzeczywiście, Jezus powstał z „piekła”, kiedy powstał z martwych w grobowcu Józefa. 
Jezus zatriumfował nad grzechem i śmiercią Dawid może więc powiedzieć: „A moją duszę Bóg wykupi z grobu” (Psalm 49,16).
Dosłownie, Jezus wzbudzi tych, którzy są odpowiedzialni przed nim, z „piekła” – czyli z grobu. Ani razu słowo „szeol” nie odnosi się do wiecznej męki nikczemników. Jonasz używa „szeol”, żeby powiedzieć nam, że jest w brzuchu wielkiej ryby (Księga Jonasza 1,17–2,2).
Jest to doskonały przykład „piekła” oznaczającego ‘miejsce zakryte’. „Piekło” nie ma nic wspólnego ze spalaniem
w ogniu.
Dwa inne greckie słowa, poza ‘hades’, są także tłumaczone w Nowym Testamencie jako „piekło”. Jedno z nich jest użyte tylko w 2 Liście Piotra 2,4. Wyraz ten oznacza najgłębszą część zakrytego miejsca. Drugi wyraz jest często używany i odnosi się do Doliny Hinnom. Wywożono i spalano tam śmieci z Jerozolimy. Wrzucano do niej trupy przestępców i palono je w ogniu, któremu nigdy nie pozwalano zagasnąć. Były to jednak trupy, a nie żywe ciała. To ogień palił się nieustannie, a nie poszczególne trupy.
Wszyscy mieszkańcy Jerozolimy dokładnie wiedzieli, co Jezus miał na myśli, mówiąc: „…całe twoje ciało miało być wrzucone do piekła” (Ewangelia Mateusza 5,29). Mówił o wiecznej śmierci dla tych, którzy nie chodzą drogami Bożymi.
Dlatego w Nowym Testamencie „piekło” oznacza albo ‘miejsce niewidzialne’, które nazywamy grobem, albo Dolinę Hinnom.

Piekło nie jest miejscem wiecznej męki.

3. Jak poznanie prawdy o niebie i piekle pomaga nam zrozumieć Boży cel dla ludzkości?

Pomaga nam bardzo. Biblia mówi o „niebie”, ale Bóg nie zaplanował, że my tam pójdziemy. Jeżeli umrzemy, zanim przyjdzie
Jezus, pójdziemy do grobu („piekła”). Nie musimy się lękać, jeżeli należymy do Jezusa. On powiedział: „Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem” (Ewangelia Jana 11,25).
Kiedy powróci na ziemię: „Połkniona jest śmierć w zwycięstwie. Gdzież jest, o śmierci! bodziec twój? Gdzież jest, piekło! zwycięstwo twoje?” (1 List do Koryntian 15,55 BG). 
Ci, którzy są mu wierni zostaną pobłogosławieni życiem wiecznym na sądzie (zobacz „Zmartwychwstanie i sąd” w tej serii).
Bóg obiecał napełnić ziemię Swą chwałą. Nastąpi to, kiedy Jezus powróci, aby założy Boże królestwo. Będzie sprawować rządy z Jerozolimy, „miasta wielkiego króla” (Ewangelia Mateusza 5,35). W tym czasie „oddadzą mu pokłon wszyscy królowie, wszystkie narody będą mu służyły” (Psalm 72,11); „pokój ludom obwieści” (Księga Zachariasza 9,10).


A co z tobą? Czy będziesz pośród wiernych świętych Jezusa? Czy, tak jak oni, zostaniesz uczyniony nieśmiertelnym i będziesz pomagać Jezusowi nauczać drogi Boże śmiertelnej populacji świata? Albowiem „wielu wiodą do sprawiedliwości” (Księga Daniela 12,3 BW).
Jeżeli teraz godnie służysz Bogu, będziesz uczestniczyć w tym wielkim dziele nauczani w przyszłym wieku. Jezus powiedział swym prawdziwym wyznawcom:

„Ponieważ ja żyję i wy żyć będziecie” (Ewangelia Jana 14,19).

Nadchodzi Boże królestwo. Zaprawdę, tego dnia błogosławieństwa nieba spłyną obficie na ziemię.
Chętnie udzielimy dalszych informacji na temat naszej wspólnoty i naszej wiary.
Prosimy o kontakt:
www.prawdybiblijne.com
Wszystkie cytaty biblijne pochodzą z Biblii Tysiąclecia, IV wyd., 1989, chyba że zaznaczono inaczej (BW: Biblia Warszawska,
1975; BG: Biblia Gdańska, 1632).
"


I co Wy na to?Wink
#16
Dokąd idziemy po śmierci?
No, dobre pytanie. Ale ja mam lepsze.

Czy to, że w Biblii nie ma nic o tym co robił Abraham pomiędzy 13 a 36 rokiem życia oznacza, że Abraham z całą pewnością w tym czsie nic nie robił? I jeszcze jedno. Czy w takim razie to, że w Biblii nie czytamy nic o 'czyścu' oznacza, że taki z pewnością nie istnieje? Słyszałem takie opinie. Ja myślę, że "Sola Scriptura" to kompletny absurd, ale o tym już było.

Ale pomyślta o tym:
Bóg obiecał, że kiedyś nadejdzie czas ostatecznego pokoju i sprawiedliwości, tak?
Obiecał też, że wtedy umarli zmartwychwstaną, tak?
Czyli wszyscy zmartwychwstaną i będą żyć w świecie oczyszczonym z przemocy, gwałtu, zła, nieprawości itd, tak?
No i jak dla mnie taki świat będzie rajem dla tych którzy nienawidzą przemocy, gwałtu, zła, nieprawości, a dla takich którzy tych rzeczy pragną, ten sam świat będzie piekłem.
To moja interpretacja tego nowotestamentowego "zgrzytania zębami". ;-)
#17
Heh
Fajnie, że wpadasz Eliahu bo dajesz trochę świeżego powiewuWink

O Sola Scriptura to ja się nie wypowiadam bo choć uważam siebie za chrześcijanina to się na tym nie znam.


Cytat:Eliahu
Czyli wszyscy zmartwychwstaną i będą żyć w świecie oczyszczonym z przemocy, gwałtu, zła, nieprawości itd, tak?

Wszyscy zmartwychwstaną, tak
Wszyscy zostaną osądzeni, tak

Ci, którym obiecano zbawienie i je przyjęli, żyć będą, a reszta... hmm no właśnie co z całą resztą?


A, Eliahu, pytanie mam bo na judaizmie się nie znam.
Jeśli możesz, w co Ty wierzysz?
Piekło, niebo? Niebo,grób?
Ziemia, grób?
Grób,grób?

Czy co?
Mógłbyś opowiedzieć, jak znajdziesz chwilkę?
Nienachalnie zachęcamWink
#18
(2016-02-18, 01:51 AM)Eliahu napisał(a): Obiecał też, że wtedy umarli zmartwychwstaną, tak?
Czyli wszyscy zmartwychwstaną i będą żyć w świecie oczyszczonym z przemocy, gwałtu, zła, nieprawości itd, tak?
No i jak dla mnie taki świat będzie rajem dla tych którzy nienawidzą przemocy, gwałtu, zła, nieprawości, a dla takich którzy tych rzeczy pragną, ten sam świat będzie piekłem.
To moja interpretacja tego nowotestamentowego "zgrzytania zębami". ;-)

To jest podejście bardzo, bardzo bliskie temu jak widzą to niektórzy wschodni chrześcijanie. W tej wizji po zmartwychwstaniu ludzie znajdą się w obecności Boga. Jedni będą to odbierać jako realizację wszystkich swoich pragnień i ostateczne dobro. Innym będzie to sprawiać męczarnie, bo nienawidzą wartości, które reprezentuje Bóg. Takie pomysły pojawiają się głównie wśród niektórych greckich Ojców Kościoła i współczesnych prawosławnych. Jeśli chodzi o znanych zachodnich chrześcijan, to trochę podobnie widział to C. S. Lewis w "The Great Divorce" (choć u niego to było jeszcze bardziej zniuansowane - wpływ myśli George'a MacDonalda).

Także nie ma wielkiego odpału, z taką interpretacją byłbyś jeszcze w ramach chrześcijańskiej ortodoksji i znalazłbyś w historii sporo myślicieli, którzy się z tym zgadzają :-) Z drugiej strony zarówno typowy protestant jak i katolik może mieć z tym z różnych względów problem.
#19
Nie chciałbym psuć Wam zabawy, ale Apokalipsa 20 mówi o dwóch zmartwychwstaniach:
"(1) I zobaczyłem anioła zstępującego z nieba, mającego klucz Abyssu i wielki łańcuch w swojej ręce. (2) I schwytał on smoka, węża starodawnego, którym jest diabeł i szatan, i związał go na tysiąc lat. (3) I wrzucił go do Abyssu, zamknął i położył nad nim pieczęć, aby nie mógł już zwieść narodów, aż się dopełni tysiąc lat. Potem musi być zwolniony na krótki czas. (4) I zobaczyłem trony: zasiedli na nich i powierzono im sąd. I zobaczyłem dusze ściętych z powodu świadectwa Jezusa oraz z powodu Słowa Boga, tych którzy nie pokłonili się zwierzęciu ani jego podobiźnie i nie przyjęli znamienia na ich czoło i rękę. Ożyli oni i panowali z Chrystusem przez tysiąc lat. (5) Pozostali spośród umarłych nie ożyli aż do dopełnienia się tysiąca lat. To jest pierwsze zmartwychwstanie. (6) Szczęśliwy i święty, kto ma udział w pierwszym zmartwychwstaniu; nad tymi druga śmierć nie ma władzy, będą natomiast kapłanami Boga i Chrystusa — i będą z Nim królować tysiąc lat. (7) A gdy się dopełni tysiąc lat, szatan zostanie zwolniony ze swojego więzienia (8) i wyjdzie, aby zwieść narody na czterech narożach ziemi, Goga i Magoga, i zgromadzić je do boju; a ich liczba jak piasek morski. (9) I wstąpili na szerokość ziemi i otoczyli obóz świętych oraz ukochane Miasto — i zstąpił ogień z nieba ogień, i pochłonął ich. (10) A diabeł, który ich zwodził, został wrzucony do jeziora z ognia i siarki, gdzie jest zwierzę oraz fałszywy prorok i będą dręczeni dniem i nocą na wieki wieków. (11) I zobaczyłem wielki, biały tron oraz Tego, który na nim siedzi, przed którego twarzą uciekła ziemia i niebo, i nie znaleziono dla nich miejsca. (12) I zobaczyłem umarłych, wielkich i małych, stojących przed tronem; i otwarte zostały zwoje; został też otwarty inny zwój, to jest (zwój) życia; i osądzeni zostali umarli na podstawie tego, co było napisane w księgach — według ich czynów. (13) I morze wydało umarłych, którzy w nim byli, również śmierć i hades wydały umarłych, którzy w nich byli, i zostali osądzeni — każdy według swoich czynów. (14) I śmierć, i piekło zostały wrzucone do jeziora ognistego; to jezioro ogniste to śmierć druga. (15) I jeśli ktoś nie został znaleziony jako zapisany na zwoju życia, został wrzucony do jeziora ognistego."
„Szlachet­ny człowiek wy­maga od siebie, pros­tak od innych.”
Kong Qiu znany jako Konfucjusz
#20
Nie bądź dla siebie taki surowyWink
Nie psujesz, to ten niedobry Jan..... albo tłumacze paskudni, kto wie....


Pitupitu.
Nie przeprosiłem za swoje zachowanie bo zabraniała mi przerośnięta prostata
Pozbyłem się jej bo to zła prostata była

Przepraszam i wybacz samcze miłości własneWink


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości