(2016-02-22, 06:59 AM)Gerald napisał(a): Ja np w nieśmiertelność duszy nie wierzę.
Mamy obiecane, że zmartwychwstaniemy w ciałach, a nie jako duszki. Dostaniemy nowe ciała co prawda, ale ciała.
1.
Jedno drugiemu nie przeczy. Zmartwychwstanie ciał jest fundamentalne, ale "jak ciało bez ducha jest martwe" więc duch i dusza muszą się "skądś" wziąć, żeby ciało ożywić.
(2016-02-22, 06:59 AM)Gerald napisał(a): Obraz, że umierając dusza, gdzieś się błąka, jak wierzą niektórzy, moim zdaniem jest nieprawdziwa.
Po śmierci leżymy w kwaterce grobowej i tyle
2.
Ap. Paweł jednak miał takie przekonanie i pisze o tym co najmniej dwukrotnie. Ciało traktuje raczej jako "kontener" - dosłownie "namiot" - zawierający coś innego, ważniejszego, rzeczywistej osoby:
"Wiemy bowiem, że jeśli ten namiot, który jest naszym ziemskim mieszkaniem, się rozpadnie, mamy budowlę od Boga, dom w niebie, nie rękoma zbudowany, wieczny".
Skoro ciało umiera, rozpadnie się, to jakie jeszcze: "nasze" i "mamy" pozostaje?
To nie ciało stanowi istotę człowieka, lecz duch i dusza.
oraz
"z drugiej strony pozostać w ciele, to ze względu na was rzecz potrzebniejsza".
Kto pozostaje w ciele, lub go opuszcza udając się do domu w niebie, gdyby ciało miało stanowić istotę człowieka?
oraz Flp 1
"(21) Albowiem dla mnie życiem jest Chrystus, a śmierć zyskiem. (22) A jeśli życie w ciele umożliwi mi owocną pracę, to nie wiem, co wybrać. (23) Albowiem jedno i drugie mnie pociąga: pragnę rozstać się z życiem i być z Chrystusem, bo to daleko lepiej; (24) lecz z drugiej strony pozostać w ciele, to ze względu na was rzecz potrzebniejsza".
Rzetelna analiza tego tekstu nie pozostawia żadnych wątpliwości, że Paweł uważał, że natychmiast po śmierci znajdzie się u Pana - "rozstać się z życiem i być z Chrystusem". Gdyby było jakieś "leżenie w kwaterce" aż do zmartwychwstania, nie byłoby żadnego problemu.