2016-04-01, 03:34 PM
(2016-04-01, 03:10 PM)Gerald napisał(a): Tyle, że pomiędzy białym a czarnym szarości jest sporo
Zdaję sobie sprawę, to zresztą wynika z tej definicji. Gdyby zło było absolutem zniszczyłoby siebie i nie byłoby zła. Nie może więc istnieć zło absolutne. Dlatego zło musi wykorzystywać dobro i odwrotnie. Warunkiem jest tu altruizm. Tylko dobro potrafi przynosić zyski jeśli działamy bezinteresownie. Nie można bezinteresownie czynić zła i mieć z tego profity.
Dobrym przykładem jest tu zabójstwo. Zabicie kogoś w obronie innej osoby nie jest moralnie złym czynem, przynajmniej nie na wskroś złym, jest odcieniem szarości. Zabicie kogoś, kto zabił i został schwytany w ramach kary śmierci, jest już jednak dyskusyjne moralnie, ponieważ promuje zabójstwo jako środek rozwiązywania konfliktów. Dla mnie jest to więc forma hipokryzji i nie prowadzi do szerzenia dobra.