Wystąpiły następujące problemy:
Warning [2] Undefined property: MyLanguage::$today_rel - Line: 476 - File: inc/functions.php PHP 8.2.14 (Linux)
File Line Function
/inc/class_error.php 153 errorHandler->error
/inc/functions.php 476 errorHandler->error_callback
/global.php 490 my_date
/showthread.php 28 require_once




Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 3
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Chrześcijanin człowiekiem sukcesu? A gdzie tak rzekli?
#1
Dużo tekstu, ale może ktoś dobrnie do końca Wink

Wątek o nauczycielach, fałszywych nauczycielach, mających śliczne, bielutkie uśmiechy, zawsze na pokaz pogodni, radośni, mówiący dobre słowo i wspierający fundacjami na pokaz biednych i cierpiących....

Czemu to piszę?
Bo wiem, jak to jest szukać po ciemku...
Czytając Pismo nie wszystko rozumiemy, choć bardzo byśmy chcieli, bo jest napisane trudnym językiem i choć samo przesłanie Jezusa wydaje się proste, to cała reszta, już może niekoniecznie i chcąc nie chcąc szukamy podpowiedzi u różnych ludzi, nauczycieli czy ewangelistów.
Szukajmy dobrze i przesiewajmy, prawdę, półprawdę, ćwierćprawdę i kłamstwa.
Czasami naprawdę ciężko jest to rozróżnić, bo wszyscy mówią o Jezusie, podobnym językiem, wychwalając Go, ale stawiając znaki ciężkości gdzie indziej.

I to, gdzie jest środek ciężkości, jest bardzo ważne moim zdaniem.

Jako pierwsza i pewnie ostatnia wystąpi przed Państwem coraz sławniejsza w naszym kraju, mająca coraz większe wpływy i popierana przez coraz szersze kręgi nauczycielka ze USA, Joyce Meyer

Czemu czepiłem się jej? A czemu nie? Mam sprawdzać czego uczą, to sprawdzam, a widząc zafascynowanie niektórych jej nauczaniem, sprawdzam tym bardziej.

Pani Meyer uczy wszystkiego, pisze książki na temat wszystkiego, poradniki do poradników i o poradnikach. "Jak przezwyciężać depresję", "Nie poddawaj się nigdy", "Rewolucja miłości", "Sekret prawdziwego szczęścia"," Żyj odważnie".......
Tak czy inaczej sporo wyprodukowała i jej produkcje świetnie się sprzedają, bo podobno dają szczęście.
Prowadzi konferencje, na które ściągają tysiące ludzi, chcących usłyszeć, jak Pani Meyer poradziła sobie ze swoimi problemami i co im doradzi, aby żyło im się lepiej, a po każdej konferencji zbiera datki bo uważa, że obowiązkiem chrześcijanina jest się dzielić i dawać....."co zasiejesz to zbierzesz"....no i Paweł kazał "żywić" nauczycieli Słowa

Czy to źle?

Absolutnie nie, to cudownie, cudownie cudowne, tylko po co mieszać do tego mojego Boga i Jego Syna, który za mnie cierpiał, umarł, ale i zmartwychwstał?
Po co do tego mieszać mojego Pana?

Czy Bóg komuś obiecał, szczęście, bogactwo i zdrowie i super samopoczucie i pozytywne nastawienie do życia, jak głosi Pani Meyer i podobni jej nauczyciele, naszego, a zwłaszcza swojego sukcesu?
A niby gdzie i kto tak obiecał, zapytam grzecznie?

I tu pojawia się mój sprzeciw, bo o ile znam troszkę Biblię, to my, jako chrześcijanie mamy obiecane przez naszego Boga na tym świecie to:

I my zatem mając dokoła siebie takie mnóstwo świadków, odłożywszy wszelki ciężar, [a przede wszystkim] grzech, który nas łatwo zwodzi, winniśmy wytrwale biec w wyznaczonych nam zawodach. 2 Patrzmy na Jezusa, który nam w wierze przewodzi i ją wydoskonala. On to zamiast radości, którą Mu obiecywano, przecierpiał krzyż, nie bacząc na [jego] hańbę, i zasiadł po prawicy tronu Boga. 3 Zastanawiajcie się więc nad Tym, który ze strony grzeszników taką wielką wycierpiał wrogość przeciw sobie, abyście nie ustawali, złamani na duchu. 4 Jeszcze nie opieraliście się aż do przelewu krwi, walcząc przeciw grzechowi, 5 a zapomnieliście o upomnieniu, z jakim się zwraca do was, jako do synów:
Synu mój, nie lekceważ karania Pana,
nie upadaj na duchu, gdy On cię doświadcza.
6 Bo kogo miłuje Pan, tego karze,
chłoszcze zaś każdego, którego za syna przyjmuje
Hebrajczyków 12

Czy tylko tych karze co za synów  przyjmuje?
Nie

Trwajcież w karności! Bóg obchodzi się z wami jak z dziećmi. Jakiż to bowiem syn, którego by ojciec nie karcił? 8 Jeśli jesteście bez karania, którego uczestnikami stali się wszyscy, nie jesteście synami, ale dziećmi nieprawymi. 9 Zresztą, jeśliśmy cenili i szanowali ojców naszych według ciała, mimo że nas karcili, czyż nie bardziej winniśmy posłuszeństwo Ojcu dusz, a żyć będziemy? 10 Tamci karcili nas według swej woli na czas znikomych dni. Ten zaś czyni to dla naszego dobra, aby nas uczynić uczestnikami swojej świętości. 11 Wszelkie karcenie na razie nie wydaje się radosne, ale smutne, potem jednak przynosi tym, którzy go doświadczyli, błogi plon sprawiedliwości. 12 Dlatego wyprostujcie opadłe ręce i osłabłe kolana!3 13 Proste czyńcie ślady nogami4, aby kto chromy nie zbłądził, ale był raczej uzdrowiony. 14 Starajcie się o pokój ze wszystkimi i o uświęcenie, bez którego nikt nie zobaczy Pana. 15 Baczcie, aby nikt nie pozbawił się łaski Bożej, aby jakiś korzeń gorzki, który rośnie w górę, nie spowodował zamieszania5, a przez to nie skalali się inni, 16 i aby się nie znalazł jakiś rozpustnik i bezbożnik, jak Ezaw, który za jedną potrawę sprzedał swoje pierworodztwo6. 17 A wiecie, że później, gdy chciał otrzymać błogosławieństwo, został odrzucony, nie znalazł bowiem miejsca na nawrócenie7, choć go szukał ze łzami. Hebrajczyków12

Jezus powiedział wyraźnie:

"Łatwiej jest wielbłądowi przejść przez ucho igielne niż bogatemu wejść do królestwa niebieskiego. Gdy uczniowie to usłyszeli, przerazili się bardzo i pytali: Któż więc może się zbawić? Jezus spojrzał na nich i rzekł: U ludzi to niemożliwe, lecz u Boga wszystko jest możliwe" (Mt 19, 24n por. Mk 10, 24n, Łk 18, 24n).

To do czego nas, jako chrześcijan prowadzą takie nauki? Nauki o tym, że Bóg chce, abyśmy byli bogaci, zdrowi i piękni?
No, na pewno nie do zbawienia.
Świetnie jest być bogatym. Ale być bogatym chrześcijaninem musi być strasznie trudno, bo wraz ze wzrostem majątku rosną pokusy. Różne pokusy. Kto ma trochę kasy za dużo ten wie, jak ten świat potrafi kusić swoimi świecidełkami. Konsumpcjonizm jest wszechobecny, wszechogarniający i my mieć tak wbija się w naszą cywilizację, że już go nawet nie zauważamy. My tylko chcemy. Chcemy mieć coraz więcej, coraz lepiej, coraz szybciej coraz i coraz i coraz i więcej i więcej i więcej. Nawet Darów Duchowych, więcej i więcej i więcej......i mocniej....


Czyli dokąd prowadzą nas takie nauki?
Na pewno nie tam, gdzie byśmy chcieli iść, choć nawet, a nawet zwłaszcza, jak mało mamy, zdaje nam się, że gdybyśmy mieli więcej, będzie dużo lepiej i będziemy mogli zrobić dużo dobrego. Zdaje nam się.....
Otóż dużo dobrego możemy zrobić nawet jak jesteśmy biedni.....nawet wtedy, gdy nic nie mamy, to zawsze coś możemy zrobić dla drugiego człowieka, ale czasami za bardzo użalamy się nad swoją biedą, aby pomyśleć o innych....

Pani Meyer i jej podobni,  w moim przekonaniu, bardzo sprawnie używa Ewangelii i Pisma w ogóle, aby sobie zrobić dobrze, skąd takie wnioski?

Pani Meyer uczy bo tak wyczytała w Piśmie, że trzeba dawać, że dawanie to podstawa chrześcijaństwa.
Mamy nie przyzwyczajać się do "swoich" rzeczy i dawać innym i to nam da szczęście bo Bóg nam pobłogosławi.
Zgadzam się z tym w 100%

Tyle, że Jezus mówi:

Strzeżcie się, żebyście uczynków pobożnych nie wykonywali przed ludźmi po to, aby was widzieli; inaczej nie będziecie mieli nagrody u Ojca waszego, który jest w niebie.

2 Kiedy więc dajesz jałmużnę, nie trąb przed sobą, jak obłudnicy czynią w synagogach i na ulicach, aby ich ludzie chwalili. Zaprawdę, powiadam wam: ci otrzymali już swoją nagrodę. 3 Kiedy zaś ty dajesz jałmużnę, niech nie wie lewa twoja ręka, co czyni prawa, 4 aby twoja jałmużna pozostała w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie.

A nauczyciele sukcesu co robią?
Zakładają fundacje, aby wiernym pokazać, że nie tylko kupują sobie drogie ciuchy, robią operacje plastyczne, kupują drogie samochody, hacjendy za miliony dolarów czy odrzutowce, ale pokazują, że się dzielą datkami z potrzebującymi.
Obliczono, że Pani Meyer na dobroczynność przekazuje ok 14% swoich dochodów
Nie 20, nie 40, nie 80%, co przy jej dochodach wystarczyłoby na dostatnie życie, a 14 procent i Pani Meyer twierdzi, że gdyby Jezus teraz żył to prawdopodobnie też kupiłby odrzutowiec, aby "zbawiać "większą ilość ludzi.......
Tia..... to jej słowa z któregoś z wywiadów


Przeprowadziłem test i powiedziałem : sprawdzam! 
Bo skoro się zgadzam z tym co mówi Pani Meyer o dawaniu to wysłałem maila do Joyce Meyers Ministries, oddział Polski, kontakt można znaleźć tu z prośbą:

Zacząłem słuchać kazań Pani Meyer i jestem zafascynowany przesłaniem.
Pani Meyer głosi, aby nie przyzwyczajać się do rzeczy i umieć się dzielić.
To bardzo piękne.
Otóż jestem w bardzo trudnej sytuacji i potrzebuję bardzo 200 tysięcy
złotych.
Bardzo potrzebuję, możliwie jak najszybciej
Mam wielką nadzieję, że Pani Meyer lubi się dzielić, tak jak mówi i
podzieli się ze mną, potrzebującym bliźnim.

Bardzo proszę o pomoc i kontakt

z wyrazami szacunku i wielką nadzieją

Maciej Niestorowicz


Czekając dłuższą chwilę na odpowiedź ponowiłem prośbę:

Dzień dobry

Tylko się przypominam
Bardzo proszę o kontakt i odpowiedź na moją prośbę:

Zdaję sobie oczywiście sprawę, że jesteście ludźmi bardzo zajętymi i
na odpowiedź przyjdzie mi poczekać, ale jako, że naprawdę mi zależy,
bo naprawdę potrzebuję tych pieniędzy, to się tylko przypominam, aby
gdzieś tam nie zaginąć w tysiącach próśb, które pewnie do Państwa
przychodzą.

Zacząłem słuchać kazań Pani Meyer i jestem zafascynowany przesłaniem.
Pani Meyer głosi, aby nie przyzwyczajać się do rzeczy i umieć się dzielić.
To bardzo piękne.
Otóż jestem w bardzo trudnej sytuacji i potrzebuję bardzo 200 tysięcy
złotych.
Bardzo potrzebuję, możliwie jak najszybciej
Mam wielką nadzieję, że Pani Meyer lubi się dzielić, tak jak mówi i
podzieli się ze mną, potrzebującym bliźnim.

Bardzo proszę o pomoc i kontakt

z wyrazami szacunku i wielką nadzieją

Maciej Niestorowicz

Dodam tylko, że czytam Biblię i wyczytałem tam to, co mówi Pani Meyer:
"Daj temu, kto cię prosi, i nie odwracaj się od tego, kto chce
pożyczyć od ciebie." Ewangelia Mateusza 5

z wyrazami szacunku
Maciej Niestorowicz


Na razie nic, czekam dalej i się Pani Meyer będę przypominał, regularnie, biorąc na siebie winę  i odpowiedzialność w przypadku, jak przychylnie ustosunkuje się do mojej prośby.
Przecież ją stać, zarabia, nawet nikt do końca nie wie, ile rocznie, ale majątek jej firmy jest imponujący więc ma się czym dzielić z geraldami.
Sama bierze od ludzi ich ostatni grosz bo jej uczniowie oczekują, że co zasieją to zbiorą, a ja chcę tylko odrobinkę z jej luksusu. Naprawdę niewiele. Kredyty mam i w ogóle....

Sama tego uczy, aby dawać, zobaczymy czy się do tego stosuje. Zobaczymy bo owoce to owoce
Jabłko, albo figa

Jezus nie stawiał warunków dającym, kiedy mają dawać i komu mają dawać, czy mają sprawdzać komu i na co dają

Chrześcijanin, proszącemu ma dać, bo to proszący będzie odpowiadał za to na co i dlaczego prosił
Będzie odpowiadał przed Bogiem.

Jezus powiedział wyraźnie:

Daj temu, kto cię prosi, i nie odwracaj się od tego, kto chce pożyczyć od ciebie. Mateusza 5

Pani Meyer tylko bierze czy też daje? Pożyjemy, zobaczymy

A na koniec, coś co zawsze mnie skłania do sprawdzania i nie wierzenia nikomu, na słowo honoru, nie wierzenia w odczucia i doświadczenia ludzi, bo omylni jesteśmy i podatni na manipulacje:

Niech zabrzmi i zagrzmi Paweł :

A wiedz o tym, że w dniach ostatnich nastaną chwile trudne. 2 Ludzie bowiem będą samolubni, chciwi, wyniośli, pyszni, bluźniący, nieposłuszni rodzicom, niewdzięczni, niegodziwi, 3 bez serca, bezlitośni, miotający oszczerstwa, niepohamowani, bez uczuć ludzkich, nieprzychylni, 4 zdrajcy, zuchwali, nadęci, miłujący bardziej rozkosz niż Boga. 5 Będą okazywać pozór pobożności, ale wyrzekną się jej mocy. I od takich stroń. 6 Z takich bowiem są ci, co wślizgują się do domów i przeciągają na swą stronę kobietki obciążone grzechami, powodowane pożądaniami różnego rodzaju, 7 takie, co to zawsze się uczą, a nigdy nie mogą dojść do poznania prawdy. 8 Jak Jannes i Jambres wystąpili przeciw Mojżeszowi, tak też i ci przeciwstawiają się prawdzie, ludzie o spaczonym umyśle, którzy nie zdali egzaminu z wiary. Ale dalszego postępu nie osiągną: 9 bo ich bezmyślność będzie jawna dla wszystkich, jak i tamtych jawna się stała.

10 Ty natomiast poszedłeś śladem mojej nauki, sposobu życia, zamierzeń, wiary, cierpliwości, miłości, wytrwałości, 11 prześladowań, cierpień, jakie mnie spotkały w Antiochii, w Ikonium, w Listrze. Jakież to prześladowania zniosłem - a ze wszystkich wyrwał mnie Pan! 12 I wszystkich, którzy chcą żyć zbożnie w Chrystusie Jezusie, spotkają prześladowania. 13 Tymczasem ludzie źli i zwodziciele będą się dalej posuwać ku temu, co gorsze, błądząc i [innych] w błąd wprowadzając. 14 Ty natomiast trwaj w tym, czego się nauczyłeś i co ci powierzono, bo wiesz, od kogo się nauczyłeś. Od lat bowiem niemowlęcych znasz Pisma święte, 15 które mogą cię nauczyć mądrości wiodącej ku zbawieniu przez wiarę w Chrystusie Jezusie. 16 Wszelkie Pismo od Boga natchnione [jest] i pożyteczne do nauczania, do przekonywania, do poprawiania, do kształcenia w sprawiedliwości - 17 aby człowiek Boży był doskonały, przysposobiony do każdego dobrego czynu.
Zaklinam cię wobec Boga i Chrystusa Jezusa, który będzie sądził żywych i umarłych, i na Jego pojawienie się, i na Jego królestwo: 2 głoś naukę, nastawaj w porę, nie w porę, [w razie potrzeby] wykaż błąd, poucz, podnieś na duchu z całą cierpliwością, ilekroć nauczasz. 3 Przyjdzie bowiem chwila, kiedy zdrowej nauki nie będą znosili, ale według własnych pożądań - ponieważ ich uszy świerzbią - będą sobie mnożyli nauczycieli. 4 Będą się odwracali od słuchania prawdy, a obrócą się ku zmyślonym opowiadaniom. 5 Ty zaś czuwaj we wszystkim, znoś trudy, wykonaj dzieło ewangelisty, spełnij swe posługiwanie!
2 List do Tymoteusza 3

Czy to już za nami?
Moim zdaniem jesteśmy świadkami.
Sprawdzajcie ludzie kogo i czego słuchacie......

Bo moim zdaniem jedynym sukcesem mnie, jako chrześcijanina jest to, że uwierzyłem
Uwierzyłem w ofiarę Jezusa w Jego mękę, śmierć i zmartwychwstanie i uwierzyłem w to, że to za mnie Jezus poniósł ten krzyż, a ja w podzięce za Jego ofiarę wezmę swój, malutki krzyżyk, tak jak mi kazał i poniosę przez życie, radośnie i owszem, ale radością zbawionego człowiekaWink



P.S. Jak dostanę jakąkolwiek odpowiedź od Pani Meyer to nie omieszkam jej tutaj przedstawićWink
#2
I niedługi filmik na ten temat, jeśli kogoś zainteresuje, warto oglądnąć, aby zobaczyć owoce, owoce nowej wiary, wiary w sukces na tym świecie, który zapewnia bóg, bóg, którego ponoć jesteśmy synami czyli małymi bogami, królewiczami, synami króla
Który bóg, jaki król, jaki pan?
Na pewno nie mój, bo Syn mojego Boga powiedział krótko i dobitnie:

Nie gromadźcie sobie skarbów na ziemi, gdzie mól i rdza niszczą i gdzie złodzieje włamują się, i kradną. 20 Gromadźcie sobie skarby w niebie, gdzie ani mól, ani rdza nie niszczą i gdzie złodzieje nie włamują się, i nie kradną. 21 Bo gdzie jest twój skarb, tam będzie i serce twoje.

22 Światłem ciała jest oko. Jeśli więc twoje oko jest zdrowe, całe twoje ciało będzie w świetle. 23 Lecz jeśli twoje oko jest chore, całe twoje ciało będzie w ciemności. Jeśli więc światło, które jest w tobie, jest ciemnością, jakże wielka to ciemność!

24 Nikt nie może dwom panom służyć. Bo albo jednego będzie nienawidził, a drugiego będzie miłował; albo z jednym będzie trzymał, a drugim wzgardzi. Nie możecie służyć Bogu i Mamonie.  Mateusza 6

A Jakub potwierdza:

A teraz wy, bogacze, zapłaczcie wśród narzekań na utrapienia, jakie was czekają1. 2 Bogactwo wasze zbutwiało, szaty wasze stały się żerem dla moli, 3 złoto wasze i srebro zardzewiało, a rdza ich będzie świadectwem przeciw wam i toczyć będzie ciała wasze niby ogień. Zebraliście w dniach ostatecznych skarby. 4 Oto woła zapłata robotników, żniwiarzy pól waszych, którą zatrzymaliście2, a krzyk ich2 doszedł do uszu Pana Zastępów. 5 Żyliście beztrosko na ziemi i wśród dostatków tuczyliście serca wasze w dniu rzezi3. 6 Potępiliście i zabili sprawiedliwego: nie stawia wam oporu. List Jakuba 5




Nie wolno słuchać mataczy, naciągaczy, szarlatanów i krwiopijców żerujących na naiwności ludzi i wycierających sobie gębę moim Panem bo, jak mówił Paweł,  " odda im Pan według ich uczynków."

Trzeba słuchać Jezusa, który mówi:

Dlatego powiadam wam: Nie troszczcie się zbytnio o swoje życie, o to, co macie jeść i pić, ani o swoje ciało, czym się macie przyodziać. Czyż życie nie znaczy więcej niż pokarm, a ciało więcej niż odzienie? 26 Przypatrzcie się ptakom w powietrzu: nie sieją ani żną i nie zbierają do spichrzów, a Ojciec wasz niebieski je żywi. Czyż wy nie jesteście ważniejsi niż one? 27 Kto z was przy całej swej trosce może choćby jedną chwilę dołożyć do wieku swego życia? 28 A o odzienie czemu się zbytnio troszczycie? Przypatrzcie się liliom na polu, jak rosną: nie pracują ani przędą. 29 A powiadam wam: nawet Salomon w całym swoim przepychu nie był tak ubrany jak jedna z nich. 30 Jeśli więc ziele na polu, które dziś jest, a jutro do pieca będzie wrzucone, Bóg tak przyodziewa, to czyż nie tym bardziej was, małej wiary? 31 Nie troszczcie się więc zbytnio i nie mówcie: co będziemy jeść? co będziemy pić? czym będziemy się przyodziewać? 32 Bo o to wszystko poganie zabiegają. Przecież Ojciec wasz niebieski wie, że tego wszystkiego potrzebujecie. 33 Starajcie się naprzód o królestwo <Boga> i o Jego sprawiedliwość, a to wszystko będzie wam dodane. 34 Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. Mateusza 6


Słuchać trzeba swego Pana i wszystko będzie dobrze, jak nie teraz, to już na pewno  za chwilkę, a jak nie za chwilkę, to na pewno chwilkę późniejWink
bo, jak czytamy u Pawła

Wierny jest Bóg i nie dozwoli was kusić ponad to, co potraficie znieść, lecz zsyłając pokusę, równocześnie wskaże sposób jej pokonania abyście mogli przetrwać. 1 Koryntian 10

Cóż więc na to powiemy? Jeżeli Bóg z nami, któż przeciwko nam? List do Rzymian 8
#3
Co tu dużo pisać... Amen Big Grin
Treść powyższego postu odzwierciedla zdanie autora w chwili jego napisania. Autor zastrzega sobie prawo do zmiany zdania w przyszłości. Jeśli autor powyższego postu gada głupoty, to krzycz na niego.
#4
Heh, amen
A moje cudotwórce z nowej ewangelii z Joyce Meyers Ministries, jak milczeli tak milczą w odpowiedzi na moje wołania o pomoc.
CUD. Normalnie gadają jak najęci, książkami, cd-kami sypią, jak z rękawa, a tu milczenie.
CUd, jak nic

Przeprowadzę kolejny test, wcześniejszego nie zaniedbując.
Napiszę, że chcę przekazać darowiznę, ciekawe czy się odezwą, bo może w ogóle nie mają w zwyczaju odpowiadać na korespondencję, albo co?Big Grin
Zobaczymy..... c.d.n.


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości