2016-03-14, 08:39 PM
@Eliahu
Być może, że się mylę, trudno stwierdzić co jest faktem w Świętych Księgach. W każdym razie opierałem się na tym: https://pl.wikipedia.org/wiki/Toledot_Jeszu
Nawiasem mówiąc: Osoby poszukujące źródeł o domniemanej historyczności Jezusa, na pewno by się tak łakomy kąsek złapały, "bo jeśli konkurencja nawet o tym mówi - to musi być prawda". Tylko czy, jeśli postać Jezusa Chrystusa została zmyślona, w celach marketingowych i osiągnęła sukces, to czy nie prościej domniemywać, że Żydzi po prostu chcieli cichaczem podpiąć się pod ten sukces? Oczywiście w ten sposób staliście się zakładnikami tajemnicy Chrześcijańskiej. Mógłbym zresztą wymyślić więcej bardziej realnych hipotez, w jaki sposób taki fragment mógł powstać na drodze kopiowania jednych od drugich. W tym przypadku jednak musiałbym szukać fałszowania historii po obu stronach barykady i jako Ateista dostałbym się po prostu w dwa ognie i tu upatruję sukcesu tej historii.
Zasadniczo jednak mam uważać za źródło historyczne o Jezusie traktat z VI w., który był do XV w. redagowany? Już w II w. pojawiły się pisma, które sugerują, że nikt nie pisał o Jezusie, a mam wierzyć, że Żydzi przekazywali sobie tradycję ustną o nim przez ponad pół tysiąclecia??
Być może, że się mylę, trudno stwierdzić co jest faktem w Świętych Księgach. W każdym razie opierałem się na tym: https://pl.wikipedia.org/wiki/Toledot_Jeszu
Nawiasem mówiąc: Osoby poszukujące źródeł o domniemanej historyczności Jezusa, na pewno by się tak łakomy kąsek złapały, "bo jeśli konkurencja nawet o tym mówi - to musi być prawda". Tylko czy, jeśli postać Jezusa Chrystusa została zmyślona, w celach marketingowych i osiągnęła sukces, to czy nie prościej domniemywać, że Żydzi po prostu chcieli cichaczem podpiąć się pod ten sukces? Oczywiście w ten sposób staliście się zakładnikami tajemnicy Chrześcijańskiej. Mógłbym zresztą wymyślić więcej bardziej realnych hipotez, w jaki sposób taki fragment mógł powstać na drodze kopiowania jednych od drugich. W tym przypadku jednak musiałbym szukać fałszowania historii po obu stronach barykady i jako Ateista dostałbym się po prostu w dwa ognie i tu upatruję sukcesu tej historii.
Zasadniczo jednak mam uważać za źródło historyczne o Jezusie traktat z VI w., który był do XV w. redagowany? Już w II w. pojawiły się pisma, które sugerują, że nikt nie pisał o Jezusie, a mam wierzyć, że Żydzi przekazywali sobie tradycję ustną o nim przez ponad pół tysiąclecia??