Wystąpiły następujące problemy:
Warning [2] Undefined property: MyLanguage::$today_rel - Line: 476 - File: inc/functions.php PHP 8.2.14 (Linux)
File Line Function
/inc/class_error.php 153 errorHandler->error
/inc/functions.php 476 errorHandler->error_callback
/global.php 490 my_date
/showthread.php 28 require_once




Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Największe przykazanie
#11
(2016-03-22, 03:42 PM)Gerald napisał(a): A z których moich słów tak wynika?
Bo się pogubiłemWink

Z tych w których mówiłeś o tym, że tak naprawdę przykazania boże są tylko znikomą częścią tego co wynika z miłości do drugiego człowieka. Wniosek nie trzeba czytać przykazań, żeby wiedzieć, że nie wolno zabijać, bo to wynika z miłości. Przykazania są więc zwykłym truizmem.
#12
Aha
No to chyba daleko idące wnioski.
Proste pytanie Konq
Kochasz mnie,jak siebie samego?
#13
(2016-03-22, 05:09 PM)Gerald napisał(a): Kochasz mnie,jak siebie samego?

Oczywiście, nie mam powodu traktować cię inaczej niż innych ludzi, którzy mi nie zawinili.
#14
A jak Ci zawinię?
#15
Dokończę myśl bo pewnie wiesz Konq, do czego piję, a co moim zdaniem powinno różnić chrześcijanina od wszystkich innych ludziów i do czego w tym potrzebny, konieczny i niezbędny jest Bóg i Duch Święty.

Otóż kochać bliźniego swego jak siebie samego nigdy nikomu nie wystarczy bez miłości Boga
Bo kochać bliźniego swego, jak siebie samego to niby oczywistość, ale moim zdaniem nigdy bez Boga nie działa
Nigdy
Ponieważ tych, którzy nas kochają, to kochamy chętnie i namiętnie miłością egoistyczną zazwyczaj, bo nam w niczym nie zawinili, są mili i cudni.
Tych łatwo kochać
A chrześcijanin ma kochać przede wszystkim tych, którzy mu zawinili, ma im przebaczać wszystko i kochać praktycznie bezkrytycznie, bo siebie zazwyczaj kochamy bezkrytycznie
Jak mi ktoś zgwałci żonę, zgwałci i zamorduje córkę, obetnie mi jajka czy zrobi mi lub mojej rodzinie lub komukolwiek krzywdę, to ja , jako chrześcijanin mam mu wybaczyć, bo na tym polega miłość.
Bóg ludziom wybacza takie i jeszcze większe skurwysyństwa.

Wybacza pod warunkiem, że oddadzą się Jezusowi. Mają dotychczasowe winy zmazane, dzięki ofierze Jezusa na krzyżu.

A skoro Stwórca wybacza takie okropieństwa swoim stworzeniom, to jak ja mogę, jako stworzenie nie wybaczać?
No nie mogę, a nawet muszę wybaczać, bo sobie wybaczam wszystko i większość ludzi sobie wybacza wszystko, a innym już nie, bo generalnie małostkowi jesteśmy, jako ludzie
I tym się moim zdaniem powinien różnić chrześcijanin od niechrześcijanina
I nie, to nie jest próba przekonania Ciebie do czegokolwiek
To tylko moje przekonanie i choć wiem, że nie zawsze tak to działa, to moim zdaniem, tak powinno działać w przypadku ludzi od Chrystusa.
Mają wybaczać wszystko i wszystkim, wybaczać i błogosławić, swoich przyjaciół i swoich nieprzyjaciół, bo dopiero Bóg osądzi w swoim czasie, kto na wybaczenie naprawdę zasłużył, a kto nie

Ale to atrybut tylko Boga, to prawo Boga, a nie ludziów, ludziom wara od sądzenie, bo ludzie nie są od sądzenia nie swoich sług
No, tak to widzę
#16
@Gerald

Takim komentarzem tylko pokazujesz, że jedyne do czego jest ci potrzebne Chrześcijaństwo to okazanie innym swojej pychy. Bo niewierzący nie potrafi przebaczać? Na jakiej podstawie to sugerujesz? Niby na jakiej podstawie też uważasz, że przebaczanie musi wynikać z wiary w Boga? Jak dla mnie jest ono zwykła konsekwencją tego, że kochasz innych ludzi. Dlaczego niby miłość u niewierzących ustaje w momencie zrobienia komuś krzywdy?

W zasadzie to głównym środowiskiem, które obecnie walczy o przywrócenie kary śmierci w różnych krajach Europy to właśnie środowisko Chrześcijańskie. Podstawy do tego, że kara śmierci jest kontrowersyjnym rozwiązaniem wypływa głównie ze środowisk lewicowych, które raczej nie sympatyzują z Chrześcijaństwem. To mi jasno pokazuje kto tak naprawdę więcej okazuje przebaczenia w społeczeństwie.

Cytat:A jak Ci zawinię?

Podstawowa zasada miłości mówi, że nie wystawia się jej na próbę. Wyjeżdżając z takimi tekstami sprawiasz tylko, że mam do ciebie mniej zaufania. A podstawą mojego rozsądku jest, żeby na podobne pytania nie odpowiadać, bo niewiedza o konsekwencjach zawinienia wobec mnie jest dla ciebie zasadniczą przeszkodą, żeby tego nie robić Tongue
#17
Ok, Konq
Jak tam chcesz

Dzięki za dobre słowo, trzym się ciepłoWink
#18
(2016-03-22, 05:15 PM)Konq napisał(a):
(2016-03-22, 05:09 PM)Gerald napisał(a): Kochasz mnie,jak siebie samego?

Oczywiście, nie mam powodu traktować cię inaczej niż innych ludzi, którzy mi nie zawinili.

To dlaczego mówisz mi takie rzeczy publicznie?:

Cytat:Konq
Takim komentarzem tylko pokazujesz, że jedyne do czego jest ci potrzebne Chrześcijaństwo to okazanie innym swojej pychy
 To było w ramach Twojej ateistycznej miłości bliźniego?
Hmmmm......fajno, nie zalewaj mnie tak tą swoją ateistyczną miłością bo wezmę i się zachłysnę

Cytat:Konq
Bo niewierzący nie potrafi przebaczać? Na jakiej podstawie to sugerujesz?

Świecisz przykładem w tej kwestii, że dopytujesz?


Cytat:Konq
Podstawowa zasada miłości mówi, że nie wystawia się jej na próbę.

Tak?
Podobno mnie kochasz, to czemu wystawiasz mnie na próbę takimi komentarzami?
Chyba to wystarczająco udowadnia, że definicje znasz tylko z książek, a do stosowania teorii w praktyce, to jeszcze droga daleka?
#19
(2016-03-24, 04:22 AM)Gerald napisał(a): To dlaczego mówisz mi takie rzeczy publicznie?:

[...]
Tak?
Podobno mnie kochasz, to czemu wystawiasz mnie na próbę takimi komentarzami?
[...]

To moja odpowiedź do:


Cytat:Gdy brat twój zgrzeszy <przeciw tobie>, idź i upomnij go w cztery oczy. Jeśli cię usłucha, pozyskasz swego brata. 16 Jeśli zaś nie usłucha, weź z sobą jeszcze jednego albo dwóch, żeby na słowie dwóch albo trzech świadków oparła się cała sprawa. 17 Jeśli i tych nie usłucha, donieś Kościołowi! A jeśli nawet Kościoła nie usłucha, niech ci będzie jak poganin i celnik! 18 Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, co zwiążecie na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążecie na ziemi, będzie rozwiązane w niebie. Mateusza 18


Smile

Krótko mówiąc: ja żadnych żalów do ciebie nie mam, chciałem żebyś tylko uzasadnił swój wcześniejszy komentarz w którym mnie oceniasz jako Ateistę i twierdzisz, oceniasz moją miłość do innych.

Edit:

A sorry, nie zauważyłem tego co napisałeś do mnie na priv. Pozwól, że nie będę tego cytował, żeby nie zawstydzać innych wierzących.
#20
Ależ zacytuj
Się nie krępuj, ja nie mam nic przeciwko bo wiem, kto ewentualnie może być zawstydzonyWink
Bardzo się cieszę, że stałeś się chrześcijaninem, skoro obowiązuje Ciebie NT i mienisz się moim bratem. Super
Nie wiedziałem, że rozmowy na forumie tak szybko działająBig Grin

Mój poprzedni komentarz uzasadniłeś sam swoją odpowiedzią. Jak to mówią: teoria teorią, a praktyka praktyką
Na tym zakończę rozmowę z Tobą, bo wyraźnie czujesz do mnie miętę i nie chce mi się przepychać, bo i po co.
Starszy jestem to ustąpię młodemu, gniewnemu,niech się wyszalejeWink
Młodości dodaj mi skrzydełBig Grin


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości