Nastepny film, ktory zostawil slad w mojej pamieci to:
DYM/1995/rezyseria: Wayne Wang,Paul Auster
Glowne role zagrali: Harvey Keitel, William Hurt,Forest Whitaker
Mala trafika na Brooklynie, jej wlasciciel - Auggie od wielu lat codziennie o 8 rano wychodzi i robi zdjecie...dokladnie w tym samym miejscu, potem wkleja je do albumu.
Film jest bardzo klimatyczny, pełen znakomitych dialogów i wspanialych zdjec.
Kilkoro ludzi, pozornie ze soba niezwiazanych.Kilka historii prawdziwych a moze nieprawdziwych...
Losy bohaterów Dymu – Paula Benjamina, Auggiego Wrena i Thomasa Cole’a – splatają się w wyniku serii przypadkowych(?) zdarzeń. Tytuł dzieła odnosi się nie tylko do małej trafiki( sklep tytoniowy) na Brooklynie, ale również do specyficznej właściwości dymu, który nigdy nie jest czymś stałym, a wręcz odwrotnie – jego kształt ulega ciągłym przeobrażeniom.
Paul Auster powiedział: „Sygnały dymne… zasłony dymne… dym unoszący się w powietrzu, na małą i dużą skalę każdy z bohaterów jest zmieniany przez otaczających go ludzi.
Istotą Dymu jest opowiadanie, rozumiane jako dar i moment dialogu.
„Człowiekowi nie jest dany żaden wewnętrzny obszar niezależności, zawsze znajduje się on na granicy, a zagłębiając się w sobie, patrzy w oczy innego lub spogląda na siebie oczami innego.”
Bohaterowie filmu Dym, opowiadając i słuchając opowieści, tworzą samych siebie.
Lubicie sluchac i opowiadac historie? :-)
https://www.youtube.com/watch?v=_kCUbw8U...tml5=False
DYM/1995/rezyseria: Wayne Wang,Paul Auster
Glowne role zagrali: Harvey Keitel, William Hurt,Forest Whitaker
Mala trafika na Brooklynie, jej wlasciciel - Auggie od wielu lat codziennie o 8 rano wychodzi i robi zdjecie...dokladnie w tym samym miejscu, potem wkleja je do albumu.
Film jest bardzo klimatyczny, pełen znakomitych dialogów i wspanialych zdjec.
Kilkoro ludzi, pozornie ze soba niezwiazanych.Kilka historii prawdziwych a moze nieprawdziwych...
Losy bohaterów Dymu – Paula Benjamina, Auggiego Wrena i Thomasa Cole’a – splatają się w wyniku serii przypadkowych(?) zdarzeń. Tytuł dzieła odnosi się nie tylko do małej trafiki( sklep tytoniowy) na Brooklynie, ale również do specyficznej właściwości dymu, który nigdy nie jest czymś stałym, a wręcz odwrotnie – jego kształt ulega ciągłym przeobrażeniom.
Paul Auster powiedział: „Sygnały dymne… zasłony dymne… dym unoszący się w powietrzu, na małą i dużą skalę każdy z bohaterów jest zmieniany przez otaczających go ludzi.
Istotą Dymu jest opowiadanie, rozumiane jako dar i moment dialogu.
„Człowiekowi nie jest dany żaden wewnętrzny obszar niezależności, zawsze znajduje się on na granicy, a zagłębiając się w sobie, patrzy w oczy innego lub spogląda na siebie oczami innego.”
Bohaterowie filmu Dym, opowiadając i słuchając opowieści, tworzą samych siebie.
Lubicie sluchac i opowiadac historie? :-)
https://www.youtube.com/watch?v=_kCUbw8U...tml5=False