2016-06-26, 10:38 AM
Gnijąca panna młoda (2005)
Życie to tylko faza przejściowa!
"Gnijąca Panna Młoda" to kolejny dowód na to, że Tim Burton jest reżyserem wybitnym. Film w niezwykły sposób łączy iście diabelski humor z romantyczną historią młodego Victora. Bohater zaręczony z uroczą Victorią, przypadkowo poślubia zmarłą Emily i wkracza do Podziemi, które wcale nie są tak mroczne, jak można by się tego spodziewać… Zresztą oba światy - żywych i umarłych - zostały w filmie bardzo ciekawie przedstawione. Paradoksalnie to ten drugi jest weselszy, bardziej kolorowy. No bo co mamy w Podziemiach? Bilard, śpiew i taniec. Tymczasem na powierzchni ludzie spętani są ograniczeniami finansowymi i żelazną etykietą.
"Gnijąca Panna Młoda" jest też świetnie zrealizowana pod względem technicznym. Jest to wyjątkowo pracochłonna animacja poklatkowa, która polega na tym, że po zrobieniu zdjęcia, fotografowany obiekt jest minimalnie przesuwany. Potem znowu fotografowany i tak w kółko… Przesunięcie. Zdjęcie. Przesunięcie. Zdjęcie. Ten jakże żmudny proces dał jednak wspaniałe efekty, których nie dałoby się osiągnąć w oparciu o animację komputerową. Śliczne lalki i dopracowane w najdrobniejszych szczegółach zdjęcia sprawiają, że film jest wizualnie doskonały.
Krótki fragment dla ukazania piękna tego filmu
Życie to tylko faza przejściowa!
"Gnijąca Panna Młoda" to kolejny dowód na to, że Tim Burton jest reżyserem wybitnym. Film w niezwykły sposób łączy iście diabelski humor z romantyczną historią młodego Victora. Bohater zaręczony z uroczą Victorią, przypadkowo poślubia zmarłą Emily i wkracza do Podziemi, które wcale nie są tak mroczne, jak można by się tego spodziewać… Zresztą oba światy - żywych i umarłych - zostały w filmie bardzo ciekawie przedstawione. Paradoksalnie to ten drugi jest weselszy, bardziej kolorowy. No bo co mamy w Podziemiach? Bilard, śpiew i taniec. Tymczasem na powierzchni ludzie spętani są ograniczeniami finansowymi i żelazną etykietą.
"Gnijąca Panna Młoda" jest też świetnie zrealizowana pod względem technicznym. Jest to wyjątkowo pracochłonna animacja poklatkowa, która polega na tym, że po zrobieniu zdjęcia, fotografowany obiekt jest minimalnie przesuwany. Potem znowu fotografowany i tak w kółko… Przesunięcie. Zdjęcie. Przesunięcie. Zdjęcie. Ten jakże żmudny proces dał jednak wspaniałe efekty, których nie dałoby się osiągnąć w oparciu o animację komputerową. Śliczne lalki i dopracowane w najdrobniejszych szczegółach zdjęcia sprawiają, że film jest wizualnie doskonały.
Krótki fragment dla ukazania piękna tego filmu