Wystąpiły następujące problemy:
Warning [2] Undefined property: MyLanguage::$today_rel - Line: 476 - File: inc/functions.php PHP 8.2.14 (Linux)
File Line Function
/inc/class_error.php 153 errorHandler->error
/inc/functions.php 476 errorHandler->error_callback
/global.php 490 my_date
/showthread.php 28 require_once




Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Wielkanoc, ale jaja!
#1
No to mamy święta, kolejne, obchodzone ochoczo i namiętnie przez naród wybrany, jakim są niewątpliwie PolacyWink
Żarcik był na początek, jak we "Familiadzie"Wink

I pytanie takie
Znacie jakieś uzasadnienie dla tych świąt, aby je obchodzić
Oprócz takiego, chyba najczęściej używanego, że święta to okazja do tego, aby siąść ze swoją rodziną, wspólnie,do stołu, pogadać, napić się wódki, pojeść jajków i innych frykasów i takie tam...

Świętujecie Wielkanoc?
A jeśli tak, to czemu tak, a jeśli nie, to czemu nie?
#2
A dzięki uprzejmości Catty znalazłem taką króciutką i całkiem fajną prezentacje na jutubach




Tylko pytanie się rodzi, czy potrzebujemy jakiś świąt, koszyczków,jajek, króliczków, baranków i szlag wie czego jeszcze, aby pamiętać o tym o czym mówi ta prezentacja?
Czy aby te wszystkie dodatki i dekoracje, nie zabijają i nie zacierają właśnie tego, co najważniejsze?
#3
Rozmawialiśmy niedawno ze znajomymi o tradycjach i pojawił się również temat tych świąt. Ale punktem wyjścia było Wszystkich Świętych i okazje okoliczne. Zastanawialiśmy się: po co coś takiego? Czy święci i zmarli potrzebują zniczy i kwiatów, wspominania ich? Raczej nie. Żywi mogą tego potrzebować, bo taki święty może być dla nich dobrym wzorem. Mogą też chcieć, żeby pamięć o pewnych osobach nie zaniknęła, bo są do nich przywiązani, dobrze je wspominają.

I tutaj nasuwa się pytanie: czy jeśli ktoś jest "godny pamiętania", to potrzebujemy raz do roku święta, żeby go upamiętnić? Czy o osobie, która wiele dla nas zrobiła, nie powinniśmy pamiętać na co dzień? Może jesteśmy tak zabiegani, że zapominamy i musimy sami sobie wyznaczać daty, wpisywać czas na upamiętnienie do kalendarza. To wyjaśnia, skąd się wzięło takie Wszystkich Świętych, ale też pokazuje, że możemy mieć niewłaściwe priorytety.

Z wielkanocą jest chyba tak samo, tylko do potęgi. Jezus zrobił dla chrześcijan coś niepomiernie większego, niż wszyscy zmarli razem wzięci, ale w natłoku spraw i zalewie codzienności zabrakło dla niego miejsca. Żeby wyrobić minimum pamięci o Jezusie wyznaczono mu święto raz do roku. Potem, jak to zwykle bywa, zamiast rytuału, który coś upamiętniał zrobił się rytuał, który istnieje sam dla siebie. Święta to święta, zamiast Jezusa mogą być jajka i króliki. Jajko to życie, wszyscy wiedzą. Święconka, bo woda święcona to od Boga przecież, jedzenie też. Taka ładna symbolika.  W międzyczasie coś się wspomina o tym, że 2000 lat temu kogoś ukrzyżowali, czasem się nawet mówi, że to "za nas umarł". Co to znaczy? Mniejsza o to. Taki slogan, wszyscy znają, nie ma potrzeby się wgłębiać. Nie ma czasu. Wystarczy raz do roku wspomnieć. I po to moim zdaniem są te święta.

I to je tłumaczy, ale nie usprawiedliwia.
Treść powyższego postu odzwierciedla zdanie autora w chwili jego napisania. Autor zastrzega sobie prawo do zmiany zdania w przyszłości. Jeśli autor powyższego postu gada głupoty, to krzycz na niego.
#4
https://www.youtube.com/watch?v=zWrvspLnAYY
„Szlachet­ny człowiek wy­maga od siebie, pros­tak od innych.”
Kong Qiu znany jako Konfucjusz
#5
Heh, niezłe.
Ale te śliczne długowłose Jezusy w tych filmach to mnie rozbrajają
I nie wiem za bardzo skąd wziął się ten wizerunek Jezuska- modela z pierwszej strony Elle
Jezus był Bradem Pittem swoich czasów ? 
Biblia zdaje się mówi co innego

Któż uwierzy temu, cośmy usłyszeli?

na kimże się ramię Pańskie objawiło?

2 On wyrósł przed nami jak młode drzewo

i jakby korzeń z wyschniętej ziemi.

Nie miał On wdzięku ani też blasku,

aby na Niego popatrzeć,

ani wyglądu, by się nam podobał. Izajasza 53

Ale szczerze mówiąc, ja sam bardzo długi czas miałem przed o oczami taki photoshopowy wizerunek.
Chyba bardziej lubimy śliczne ciachaWink
#6
I podczas tych świąt i świąt tego typu rodzi mi się w głowie pytanie

Czy chrześcijanie powinni w ogóle w jakikolwiek sposób w takich świętach uczestniczyć?

Czy uczestnictwo w takich świętach można podciągnąć pod zalecenia Pawła ?:

A tego, który jest słaby w wierze, przygarniajcie życzliwie, bez spierania się o poglądy. 2 Jeden jest zdania, że można jeść wszystko, drugi, słaby, jada tylko jarzyny. 3 Ten, kto jada [wszystko], niech nie pogardza tym, który nie [wszystko] jada, a ten, który nie jada, niech nie potępia tego, który jada; bo Bóg go łaskawie przygarnął. 4 Kim jesteś ty, co się odważasz sądzić cudzego sługę? To, czy on stoi, czy upada, jest rzeczą jego Pana. Ostoi się zresztą, bo jego Pan ma moc utrzymać go na nogach.
5 Jeden czyni różnicę między poszczególnymi dniami, drugi zaś uważa wszystkie za równe: niech się każdy trzyma swego przekonania! 6 Kto przestrzega pewnych dni, przestrzega ich dla Pana, a kto jada wszystko - jada dla Pana. Bogu przecież składa dzięki. A kto nie jada wszystkiego - nie jada ze względu na Pana, i on również dzięki składa Bogu. 7 Nikt zaś z nas nie żyje dla siebie i nikt nie umiera dla siebie: 8 jeżeli bowiem żyjemy, żyjemy dla Pana; jeżeli zaś umieramy, umieramy dla Pana. I w życiu więc i w śmierci należymy do Pana. 9 Po to bowiem Chrystus umarł i powrócił do życia, by zapanować tak nad umarłymi, jak nad żywymi.
10 Dlaczego więc ty potępiasz swego brata? Albo dlaczego gardzisz swoim bratem? Wszyscy przecież staniemy przed trybunałem Boga. 11 Napisane jest bowiem:
Na moje życie - mówi Pan - przede Mną klęknie wszelkie kolano.
a każdy język wielbić będzie Boga.
12 Tak więc każdy z nas o sobie samym zda sprawę Bogu.
Przestańmy więc wyrokować jedni o drugich. A raczej to zawyrokujcie, by nie dawać bratu sposobności do upadku lub zgorszenia. 14 Wiem i przekonany jestem w Panu Jezusie, że nie ma niczego, co by samo przez się było nieczyste, a jest nieczyste tylko dla tego, kto je uważa za nieczyste. 15 Gdy więc stanowiskiem w sprawie pokarmów zasmucasz swego brata, nie postępujesz już zgodnie z miłością. Tym swoim [stanowiskiem w sprawie] pokarmów nie narażaj na zgubę tego, za którego umarł Chrystus.
16 Niech więc posiadane przez was dobro nie stanie się sposobnością do bluźnierstwa! 17 Bo królestwo Boże to nie sprawa tego, co się je i pije, ale to sprawiedliwość, pokój i radość w Duchu Świętym. 18 A kto w taki sposób służy Chrystusowi, ten podoba się Bogu i ma uznanie u ludzi. 19 Starajmy się więc o to, co służy sprawie pokoju i wzajemnemu zbudowaniu. 20 Nie burz dzieła Bożego ze względu na pokarmy! Wprawdzie każda rzecz jest czysta, stałaby się jednak zła, jeśliby człowiek spożywając ją, dawał przez to zgorszenie. 21 Dobrą jest rzeczą nie jeść mięsa i nie pić wina, i nie czynić niczego, co twego brata razi <gorszy albo osłabia>.
22 A swoje własne przekonanie zachowaj dla siebie przed Bogiem. Szczęśliwy ten, kto w postanowieniach siebie samego nie potępia. 23 Kto bowiem spożywa pokarmy, mając przy tym wątpliwości, ten potępia samego siebie, bo nie postępuje zgodnie z przekonaniem. Wszystko bowiem, co się czyni niezgodnie z przekonaniem, jest grzechem.
A my, którzy jesteśmy mocni [w wierze], powinniśmy znosić słabości tych, którzy są słabi, a nie szukać tylko tego, co dla nas dogodne. 2 Niech każdy z nas stara się o to, co dla bliźniego dogodne - dla jego dobra, dla zbudowania. 3 Przecież i Chrystus nie szukał tego, co było dogodne dla Niego ale jak napisano: Urągania tych, którzy Tobie urągają, spadły na Mnie. 4 To zaś, co niegdyś zostało napisane, napisane zostało i dla naszego pouczenia, abyśmy dzięki cierpliwości i pociesze, jaką niosą Pisma, podtrzymywali nadzieję. 5 A Bóg, który daje cierpliwość i pociechę, niech sprawi, abyście wzorem Chrystusa te same uczucia żywili do siebie 6 i zgodnie jednymi ustami wielbili Boga i Ojca Pana naszego Jezusa Chrystusa.
7 Dlatego przygarniajcie siebie nawzajem, bo i Chrystus przygarnął was - ku chwale Boga. 8 Albowiem Chrystus - mówię - stał się sługą obrzezanych, dla okazania wierności Boga i potwierdzenia przez to obietnic danych ojcom 9 oraz po to, żeby poganie za okazane sobie miłosierdzie uwielbili Boga, jak napisano:
Dlatego oddawać Ci będę cześć między poganami i śpiewać imieniu Twojemu.
10 Znów mówi Pismo:
Weselcie się, poganie, wraz z ludem Jego!
11 I znowu:
Chwalcie Pana, wszyscy poganie,
niech Go uwielbiają wszystkie narody!
12 Nadto także Izajasz powiada:
Przyjdzie potomek Jessego,
powstanie Ten, który ma rządzić poganami,
w Nim poganie pokładać będą nadzieję.
13 A Bóg, [dawca] nadziei, niech wam udzieli pełni radości i pokoju w
wierze, abyście przez moc Ducha Świętego byli bogaci w nadzieję
List do Rzymian

Czy też, może święcenie tych wszystkich pierd w koszyczkach, czyli pogańskich naleciałości, a późniejsze ich wsuwanie, przy porannym śniadaniu, nie jest czasem sprzeniewierzeniem wobec Boga?
Jak myślicie?
#7
A ja akurat wczoraj rozkminiałem, skąd się wzięły te "wszystkie pierdy", więc mogę tu dziś przekleić:

Cytat:Święto królika wywodzi się od bogini wiosny, która w zależności od lokalizacji kultu nazywała się Ostra/Eostre/Eastre (nie Isztar, wbrew temu co głosi krążący po internetach obrazek). Królik już w czasach przedchrześcijańskich był kojarzony z płodnością (no ciekawe dlaczego?) i wiosną, był też świętym zwierzęciem Eastre. W XVI w. pojawia się jako króliczek wielkanocny.
Jajko ma pochodzenie skojarzeniowe i poetyckie - nowe życie, płodność i wiosna, twarda skorupa to grób itd. Tak się po prostu zawsze kojarzyło, nie trzeba było do tego żadnych bóstw.
Baranki wywodzą się z oryginalnej, żydowskiej Paschy (por. Wyjścia 12:3). Śmierć Jezusa jest analogiczna do przebiegu całej Paschy: [...] Myślę, że jest jasne, kto jest tu barankiem paschalnym. Niestety mało kto wie w ogóle, o co z tym całym barankiem chodzi.

Więc królik może mieć jakieś korzenie pogańskie, jajko jest neutralne, a baranek to nawet zbożny.

Ale ja bym w ogóle tego nie rozpatrywał w kategoriach pogańskich naleciałości, bo nikt, kto to praktykuje, nie ma pogańskich naleciałości na myśli - myślą, że robią to dla Boga. Prędzej już bym podciągnął jedzenie święconki pod to:

Cytat:Dlatego też kto spożywa chleb lub pije kielich Pański niegodnie, winny staje się Ciała i Krwi Pańskiej. [1Kor 11:27]

Ale to już w ogóle kosmos, bo związek polega na jakimś odległym skojarzeniu.

Tl;dr: zamiast tępić zająca, lepiej promować Jezusa Wink
Treść powyższego postu odzwierciedla zdanie autora w chwili jego napisania. Autor zastrzega sobie prawo do zmiany zdania w przyszłości. Jeśli autor powyższego postu gada głupoty, to krzycz na niego.
#8
(2016-03-28, 10:40 PM)gronostaj napisał(a): Tl;dr: zamiast tępić zająca, lepiej promować Jezusa Wink

Jak dla mnie słusznie
Tak właśnie staram się robić i to w sumie lepsze efekty przynosić się zdaje, niż negowanie durnego jaja
Kropla drąży i wydrążyWink


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości